Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy wiesz ile wart kawał liny,
na której wisisz pod niebem?
Ile nadziei da głos silny
przez echo wzmocniony w potrzebie?
Czy wiesz ile rąk uchwyci w przelocie
gdy spadasz twą dłoń?
Ile słów rzuconych w ochocie
życia tłucze o skroń?

Ty wiesz!
Krucha lina i mocny głos,
otwarta dłoń, nieznany los
to wszystko nic...
bo nie ma innych już słów
prócz „ufaj”..., ufaj i mów...

Opublikowano

Niezly ten wiersz..Ale droga zwrotka wydaje sie byc jak z innego wiersza.Tematyka podobna. ale forma jakas inna i inny styl..Ogolnie troche za ckliwy ten wiersz ale cos w nim mi sie podoba
pozdrawiam

Opublikowano

Aż samo nasuwa się sformułowanie: "Jeden szczery głos jest lepiej słyszlny jak głos tłumu". Trzeba "ufać", że nadal będziesz pisać takie dobre wiersze. I nie zgadzam się, że ckliwy. Pokazuje i wyraża tyle ile trzeba. Mi się podoba.

Opublikowano

Dziekuję za słowa i cieszy mnie, że się podoba. Chodziło mi o to, że jeśli powierzamy czasem życie elementom niezależnym od nas - linie, ludzkiej dłoni - to wszystkie one zawierają ziarnko zaufania. A jeszcze większego zaufania potrzeba w kontaktach miedzy dwojgiem, kiedy trzeba ufać tylko słowom, a to niesłychanie trudne. I Annabel ma rację, ten głos musi się przebić ponad inne.
Pozdrawiam Wszystkich.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...