@Berenika97 Choć daleko mi do tego by lubić Mickiewicza czy szerzej wszystkich romantyków. To jednak "Tyś nie Bogiem a ... carem" zawsze do mnie przemawiało. Bóg jest niedostępny, milczący, dumny i obojętny.
Jest katem a nie wybawca.
Dlatego cóż innego rzec pozostaje duszy osiadłej na wieki w potępieniu.
Klątwy nie jest w stanie zdjąć z człowieka ani on sam ani Diabeł ani Car-Bóg. Są duszę tak głęboko przeklęte i umęczone katorgą wiecznej a zarazem nic nie wnoszącej pokuty, że zostają zepchnięte do rasy podludzi lub poddusz. Mogą jedynie patrzeć jak biesy grają w kości o ich godność.
@truesirex Dziękuję :)
@Christine Bardzo dziękuję.
Jest tutaj motyw i zbrodni i kary, lecz bez udziału odkupienia win.
Przekleństwo i potępienie w mojej poezji jest wieczne i moje fatalistyczne postaci mają świadomość tego, że nigdy nie będą wolne i zbawione
chcieli dać piętno
na wszystko
gdzie las pole
gdzie pierwszy mieszko
imię i nazwisko
nazwa i miano
co i z kąd przyszło
niebieskie bez trzenie
zielone pole
wszystkie kamienie
klepisko w stodole
i na nieboskłonie
sklepienie
co lata po kole
Jakbym chciał pisać o pięknie, to zatrudniłbym się
w agencji reklamowej,
na umowę o dzieło —
sztuki na sztuki.
A pracuję w izbie pamięci, połączonej tajnym korytarzem
z prosektorium.
Robię tam zdjęcia,
nieostre jak punkt odniesienia.
Duszę i flesz
Ciemnią jest sala luster,
co bezwstydnie podgląda
młode dziewczyny,
pocierające czarne usta palcami.
Lubię ich niewinność.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się