Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
kobieta w kuchni

Maćkowi, za to samo;)


nad pomidorówką powtarzam zaklęcia mikstury
z wielkiej księgi alchemii pomidorów i marchewki

wyrocznia odbija się od powierzchni zupy
czarownica z łyżką w dłoni z oparów
przywołuję obrazy przeszłości
kurza łapka wzdłuż oka kot na krześle

moja babka powtarzała że magia w związku
być musi dlatego nie pozwalasz mi wchodzić
do kuchni może nie chodzi o to że źle gotuję

a może to ta fryzura
Opublikowano

nad pomidorówką powtarzam zaklęcia mikstury
z wielkiej księgi alchemii pomidorów i marchewki

wyrocznia odbija się na powierzchni zupy
czarownica z łyżką w dłoni z oparów

przywołuję obrazy przeszłości
kurza łapka na stole garść soli za drzwiami

czosnek przy okapie kot na krześle
moja babka powtarzała że magia w związku

być musi dlatego nie pozwalasz mi wchodzić
do kuchni może nie chodzi o to że źle gotuję

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




hmmm; nad tymi zmianami obiecuję się zastanowić;
podkręcę to trochę w dwuznaczność, kto wie, może coś jeszcze mi się z tego uda wyciągnąć;

dziękuję Eugen De za wgląd;

ewa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

a ja na to jak na lato, obmyśl i zdradz,
podpisuję się pod wersyfikacją Eugena z pozdrowieniami pierogi z jagodami! ES


a tam, zaklęcia nie wypaliły... pozostaje tylko wygląd:)))))))))))

;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Lilko; no mam litość dla ludzi; uczeszę się, no chyba, że szczotka na dobre uwięźnie w tych chaszczach:) muszę pomyśleć na wiosnę, czy nie warto wystawić głowy wyżej, dla boćków; one takie biedne, a w moich włosach gniazdo jak się patrzy;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wtedy weszła pani Irena z dwiema filiżankami herbaty i ciastkami. W ręku miała foliową torbę wypełnioną słodyczami, mydełkami, kawą. Poczęstowała rozmówców, a torbę ze „skarbami” wręczyła Karolinie jako prezent. Studentka podziękowała, a pastorowa wróciła do swoich zajęć. - Mam dla pani propozycję - powiedział duchowny, popijając herbatę - mój syn napisał doktorat na temat wydawania „Głosu Ewangelii” czyli właściwie na taki sam temat, z którym chce się pani zmierzyć. Pożyczę pani egzemplarz maszynopisu jego pracy i egzemplarze pisma. Będzie pani mogła spokojnie pracować. Oczywiście mam nadzieję, że później je odzyskam. - Oczywiście - zdążyła powiedzieć zaskoczona Karolina. Dalszą rozmowę przerwała pastorowa, gwałtownie otwierając drzwi do biblioteki. Wprowadziła młodą kobietę i dwoje małych dzieci. Cała trójka płakała. - No chcieli je prawie zlinczować! – pastorowa mówiła podniesionym głosem, gestykulując przy tym. - Edwardzie, trzeba coś z tym zrobić, tak nie może być! - dodała - idź i przemów im do rozumu! Po tych słowach pastor podniósł się i wyszedł przed budynek, pani Irena pobiegła za nim. Karolina zaczęła przyglądać się zaniedbanej kobiecie oraz dwóm dziewczynkom w wieku około dwóch i czterech lat. O ile matka już się uspokoiła, to dzieci ciągle chlipały. Dziewczyna zajrzała do torby z prezentami, wyciągnęła cukierki i wręczyła je maluchom. Ujrzała w ich oczach błysk radości, ale najważniejsze było to, że się uspokoiły. - Mnie w Polecku nienawidzą. To mój mąż zabił syna pastora Kockiego - wyszeptała kobieta - mąż jest w więzieniu, ja nie pracuję bo mam małe dzieci. Skończyło się mleko w proszku, chciałam tylko mleko. A oni napadli na mnie, tak jakbym to ja zabiła i wyrzucili z kolejki.
    • @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! Świetny wiersz napisałeś! :)))
    • Łukasz Jasiński 
    • ślicznie   gdy wersom sensy gdzieś odlatują myśli pochłania senna niemoc milknie sumienie nic nie sumując Morfeusz dzierży granat cieni   ... :))) narozrabiałaś - zainspirowałaś
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...