Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bezdomny


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pewien kloszard - przez trwogę
Żłopał swą "Łolabogę",
Bowiem z żalu o śmierci już myślał.
Bo jak stał gdzieś na "czuju"
Krzyknął o kimś - ty ch...
Dziś już wie, kogo wtedy zwymyślał.

Opublikowano

gdy nas kaczki kaczym chodem
zamiast nad staw wiodą w pole
my patrzymy jak te kury
z kogo piórka zdrą do skóry...

(ciąg dalszy niech kto dopisze
bo mnie złapała jedna z zadyszek

gdy patrzę na to i na siebie z boku
mówię- co się pieklisz daj babo spokój
tyle zmienisz co kąt widzenia
resztę prokurator i dochodzenia)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wiem, czemu kloszard
Tak zawzięcie pije.
Po co się pod pręgierz
Wystawił w sposób głupi.
Może dzięki "nafcie"
Świadomość w nim mniej wyje,
Bo jedno co może,
To tylko się ...upić?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wiem, czemu kloszard
Tak zawzięcie pije.
Po co się pod pręgierz
Wystawił w sposób głupi.
Może dzięki "nafcie"
Świadomość w nim mniej wyje,
Bo jedno co może,
To tylko się ...upić?


może z Alą Hanią Lukrecją
ale po % ma problem z demencją
chwyta więc kloszard butelkę z winem
i jak Święty Mikołaj śmiga kominem
wszak przepychanie jego życia esencją

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Och Bereniczko, Ty jesteś cudownie poetycka, (patrz na komentarz)  Ty cała jesteś wierszem, dziękuję :)
    • Czasami mam wrażenie, że moja wolność ogranicza się do wolnych żartów.
    • @Alicja_Wysocka Twój wiersz to uroczy i niezwykle ciepły utwór, który działa jak balsam, jak chwila wytchnienia od codziennych problemów. Przypomina, że źródło piękna i kolorów jest tuż obok nas – w buraczku, groszku, oliwkach. To pochwała dostrzegania poezji w najbardziej prozaicznych elementach rzeczywistości. Zadajesz pytanie: "jaki problem, kochani?", a potem sama udzielasz odpowiedzi: problem znika, gdy zanurzymy się w prostym pięknie świata. Bawisz słowem w niezwykle subtelny sposób. Tworzenie nazw kolorów od ich źródła („buraczkowy z buraczka”, „popielaty - z popiołu”, „butelkowy - z butelek”) jest nie tylko pomysłowe, ale też przywraca słowom ich pierwotny sens. Wiersz staje się swoistą genezą barw. A jednocześnie kolory opisujesz tak, że można ich niemal dotknąć i posmakować. „Groszek, który w ustach się słowi”, „karmelowy, jak ciepło". To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Ostatnie zwrotki, w których kolory pożyczane są od księżyca i słońca, wynoszą ten "codzienny" świat na poziom kosmiczny. Inspiracji i piękna można szukać wszędzie – od tego, co na talerzu, po to, co na niebie. A myśl, że każdy promień słońca „przebiera w dobranoc”, jest cudownym obrazem na zakończenie dnia. To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Jest jak antidotum na szarość i zmartwienia. To tekst pełen światła, ciepła i subtelnego czaru - Alicjo z poetycznej krainy.
    • @wierszyki Ekstra !!!!
    • Wcale nie fastrygowany, szyty na miarę, wturlał się we mnie jak szpuleczka po niciach.  Zagrałaś na mojej fantazji po nutkach uśmiechu :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...