Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

         Chwile

 

ciągle nam coś umyka,
za czymś wiecznie gonimy
nie dostrzegając piękna
minionej własnie chwili.

nie odwracajmy głowy
za czasem, który minął,
ułóżmy wachlarz wspomnień,
by nigdy już nie zginął.

i jeśli nawet smutek
ślady radości kryje,
ciesz się obecną chwilą,
bo ona tobą żyje.

to nic, że smutki, żale,
niespełnione marzenia
kołaczą nasze myśli
i dusza się rozdziera.

ważna niepewność jutra,
co uśmiech losowi śle,
otwórz okna marzeniom
i złap swój szczęśliwy dzień.

 

 

 marzec, 2006

 

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

"otwórz okna marzeniom
i złap swój szczęśliwy dzień."
Optymistyczne zakończenie. Brak zrzędzenia w wierszu, to rzadkość

Dobry 7-zgłoskowiec. to wiersz, który może nie wzbudza do dyskusji i nie rzuca na kolana przenikliwością przemyśleń, ale broni się warsztatem technicznym.
Na przyszłość (jeśli umiesz tak pisać, to weź na tapetę jakiś mniej obstukany temat, a będzie naprawdę dobrze, bo chyba sama technika nie wystarczy).

Opublikowano

"to nic, że smutki, żale,
niespełnione marzenia
kołaczą nasze myśli
i dusza się rozdziera"

niestety ja na nie, po co te żale, smutki
dusz, któa sie rozdziera?
no i nie przekonuje mnie.
do następnego. pozdrawiam

Opublikowano

Kamilo, ależ to są właśnie te chwile, które powinny nam się zamglić w naszej pamięci, by optymistycznie spojrzeć na dzień jutrzejszy. Jak nie przekonuje, cóż... i tak życzę Ci, abyś tylko szczęśliwe dni wyłapywała. Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie, nie.. nie chodziło mi o treść (chociaż nie przekonuje mnie)
raczej o słowa, które nazywają wprost uczucia np. smutek., nie wykluczam tych słów z wierszy w ogóle ale co za dużo to niezdrowo i musza być dobrze wkomponowane, żeby mogły przejsć.
ja tak nie lubię, bo tak można stworzyć wiersz:

"ach jak cierpię, tesknie bardzo
jedyny na świecie ;o)"

wolę jak dane odczucie zbudujesz,tak zeby mozna bylo pomysleć, ze peel się boi;o)
ja się nie znam na warsztacie, ale o to mi chodziło.
no i nie zabarzdo wiem jak dusza się rozdiera- to takie patetyczne. no to tyle, moich uwag, nie wiem czy godnych uwagi.
pozdrawiam .
Opublikowano

wszystkie trzy "i" precz, jak sobie pośpiewałem pod nosem burzą rytm i w sumie niewiele dają
milo łatwo i przyjemnie w końcu nie wszystko musi być o rozdzieraniu duszy,
mozna zarzucić jakiś brak oryginalności dla całości, ale jednak trzeba docenić poprawność całości
nie przepadam za takim piśmiennictwem ale jednak ponad przeciętną

+

pozdrawiam

Opublikowano

jak dla mnie to taka "złota myśl" z pamiętnika...nie lubię tego, ale faktycznie technicznie nieźle i płynnie (że ośmielę się powtórzyć za przed-krytykującymi:)) ale mimo wszystko nie trafia do mnie:(co nie znaczy że jest zły.
pozdrawiam ot i:)

Opublikowano

Luthien, Aniu, dziękuję za wizytę oraz za dobre słowa... że płynnie, że ogólnie nieżle. Zdaję sobie doskonale sprawę, że nie ma tu górnolotnych słów, czytam inne. Sporo tu czasami smutnawch tematów, więc postanowiałam go wkleić.
Nasza teraźniejszośc to chwile, lepsze bądź gorsze... ale i tak powinniśmy oczekiwać tylko dobra, zło samo zatroszczy się o siebie.
Pozdrawiam obie panie... :)

Opublikowano

Nato - kilkadziesiąt lat temu wiersz byłby godny uwagi. I nie pisze tego zlośliwie - ponieważ napisany jest tak, że aż płynie. A to już coś. Jednak własnie zostają te nieszczęsne środki, jak to dr W. mowi - "temat wyciśnięty jak cytryna". Z jednej strony moze się podobac, nawet bym się nie zdziwił, jednak klopot czasem polega na tym, że jak ktoś czyta i czyta to po pewnym czasie zostaje skamieniały. Chociaż chciałbym wlasnie na takich utworach zaczynac spotkania z poezją :)
Czyli - warsztat opanowany, teraz tylko pogłębiac obrazy ("wyrazy, które tworzą w tekście niepowtarzające się uklady").
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pod wiekowym ciałem świat mój zawirował  rozlał się pod sufit i jak morze szumi oczu twoich błękit rozpromienił nicość  roztrzepał powieki obficie zrumienił.    Natarł z siłą wzgórki drodze się pokłonił  jak spóźnione płatki spadały do dłoni  jak spragnione kwiaty soki zasysały tak widziałem głębię w świetle nocy stały.    Trwały ideały waliły pomniki  przez rozgrzane tafle serca przebiegały  tak zaległy w sobie jak pooddychały mocą dłoni wzeszły i razem dyszały.    
    • Wokół sami czerwonoarmiści... Brudni, zawszeni, pijani, Zewsząd słychać głośne ich krzyki, Przecinają pochmurne niebo z ich pistoletów strzały…   Zewsząd same przekleństwa, Wzajemne głośne się przekrzykiwania, Prymitywna sowiecka dzicz rozochocona, Mająca w pogardzie boskie i ludzkie prawa…   Szorstka dłoń zaciśnięta na szyi, Bezlitosnego oprawcy wzrok dziki, Potęgujące grozę rubaszne ich śmiechy, W rosyjskim języku chamskie docinki,   Brzuch przyciśnięty kolanem, Wszelkie wyrwania się próby daremne, Miotane wściekle wyzwiska obelżywe, Przesuwające się po ciele brudne ich ręce,   Nieznośny odór samogonu, Smród ruskich papierosów, Z spękanych i obślinionych żołdaków ust, Budził stłumiony wymiotny odruch,   W twarz wymierzony policzek, Młodej dziewczyny urwany jęk, Zdarty z szyi złoty łańcuszek, Wokół na ziemi guziki rozsypane…   A z tysięcy bezbronnych Polek oczu łzy, Zdławiony szloch w gardle więznący, Dłonią na ustach stłumiony krzyk, Pośród bezmiaru okrucieństwa płacz cichutki…   Pomocy znikąd!... A wokół sama sowiecka swołocz, Do skroni zimna przyłożona broń, Zadany pięścią bolesny cios…   I tylko cicha paniczna modlitwa, W sercu z wolna gasnąca nadzieja, Gdy każda niepewności sekunda, Zdawała się całą wieczność trwać…   I tylko strach paniczny, Nieludzki, odbierający zmysły, Wbijając się swymi szponami, W umysły dziewcząt przerażonych,   Serce każdej z nich przeszył, By wkrótce w wspomnieniach bolesnych, Przez resztę życia się tlić, Pozostając ukryty w podświadomości…   Bezmiaru nieludzkiego okrucieństwa, Na zajmowanych przez sowietów obszarach, Doświadczyła niejedna młoda Polka, Topiąc swą rozpacz w niezliczonych łzach…   Oswobodziciele rzekomi, Naprawdę mściwi bezlitośni kaci, Zasiali swymi okrutnymi czynami, Strach jakiego niepodobna opisać słowami,   Ludzie ci prymitywni i dzicy, Na polskiej ziemi czując się bezkarni, Niewysłowionych okrucieństw się dopuścili, Zastraszaniem i groźbą zacierając ich ślady…   Lecz nam nie wolno zapomnieć, Bólu tysięcy młodych tych Polek, Które w latach wojny nieludzkiej, Sowieckich żołnierzy padły łupem.   O ich niewysłowionym cierpieniu, Winniśmy dziś mówić całemu światu, Przypominając nieukojony ich ból, Pokłosiem będący zdrady aliantów.   By zachłyśnięty nowoczesnością świat, Choć przez chwilę się zadumał, Nad tym jakie sowiecka Rosja, Piekło tysiącom Polek zgotowała.   By ich niezliczone tragedie, Z historii nigdy nie były wymazane, A krzyż jaki niosły przez całe życie, Dla cywilizowanego świata był sumienia wyrzutem…   - Wiersz poświęcony pamięci kilkudziesięciu tysięcy Polek które w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu padły ofiarą sowieckich gwałtów.      
    • @huzarc idealnie przemawia do wyobraźni. 
    • Karby do gza: zgody brak.     Potworkom Ana: koziołkom smok łoi z oka na mokro. Wtop.     Asa pomaca mop: pomaca mop Asa.    
    • Pyskaty pan: napy tak syp.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...