Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Najbardziej żenujący temat na org obniżajżacy poziom IQ jej bywalców.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1)1-1=
2)2x4=
3)5+8=
4)6!=

Otworzyłeś najbardziej żenujący temat na poezji.org tzn musisz być teraz bardzo zażenowany, myśli sobie co te równania, matematyka, to po co ja wiersze ja zacząłem pisać, kursa kupa. No tak ale skoro już wszedłem no to można by nabroić, tak sobie myślisz pokryjomu. Z matmy miałem dwójkę dlatego wziąłem się za wiersze, i tak zostało na dłogo, i grafuje jam poeta. No tak ! ale jakie to prościutkie ! oj nie takie...bo...tu jakiś wykrzyknik kursa kupa. Wyższa matematyka, znów zażenowany.

No tak ale wszytko ma jakiś cel nawet najbardziej żenujące tematy, te równania, dają liczby tak one dają liczby, gdy je rozwiążesz. One są kluczem do tajemnej nieszufladki. Jak kursa kupa a gdzie klucz do szufladki. Ni ma panowie, wpadł do wody. A co to jest nieszuflada ? To taka bonbonierka, której nie widać, a klucz kładzie się do nosa i dłubie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie mogę nie mam się w co ubrać, nie chce głupio wypaść przed przechodnimi, poza tym nie chce dostać kopniaka, jak ten facet co o nim napisali tutaj w tym niedoszłym nekrologu

Przyszedł rzeczowo żeby coś osiągnąć
ale już w pierwszych drzwiach kopniak
uśmiechnął się
kopniak wydał mu się dosyć dowcipny
spróbował znowu
kopniak
postanowił iść piętro wyżej
spadł znów na parter strącony kopniakiem
przywarował grzecznie w korytarzu
kopniak
kopniak w bramie
na ulicy znowu kopniak

więc zapragnął przynajmniej poetycznej śmierci
rzucił się pod samochód

i oberwał tęgiego kopniaka od szofera.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie mogę nie mam się w co ubrać, nie chce głupio wypaść przed przechodnimi, poza tym nie chce dostać kopniaka, jak ten facet co o nim napisali tutaj w tym niedoszłym nekrologu

Przyszedł rzeczowo żeby coś osiągnąć
ale już w pierwszych drzwiach kopniak
uśmiechnął się
kopniak wydał mu się dosyć dowcipny
spróbował znowu
kopniak
postanowił iść piętro wyżej
spadł znów na parter strącony kopniakiem
przywarował grzecznie w korytarzu
kopniak
kopniak w bramie
na ulicy znowu kopniak

więc zapragnął przynajmniej poetycznej śmierci
rzucił się pod samochód

i oberwał tęgiego kopniaka od szofera.

Dobre..

A kto to napisał??:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zażenowany to ja jestem prostotą tego testu :-) nie każdy kto pisze wiersze miał dwóje z matmy, a silnia to nie jest wcale wyższa matematyka przecież to było w programie szkoły średniej, przynamniej za moich czasów, dałbyś do rozwiązania jakieś całki, albo coś z działu matematyki dyskretnej, a może kolega nie tylko matematyk ale i fizyk to może porozmawiamy o pierwiastku z –1 (nieistniejącej liczbie o wielkich zastosowaniach) albo o matematyce poza euklidesowej, zapewne znanej doskonale tak ścisłemu umysłowi.
Rozwiązanie tej banalnej zagadki to: 0 8 13 720
A obrażanie ludzi jako hobby bywać może niebezpieczne, tak więc na przyszłość radził bym przemyśleć dokładniej to co się chce napisać.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zażenowany to ja jestem prostotą tego testu :-) nie każdy kto pisze wiersze miał dwóje z matmy, a silnia to nie jest wcale wyższa matematyka przecież to było w programie szkoły średniej, przynamniej za moich czasów, dałbyś do rozwiązania jakieś całki, albo coś z działu matematyki dyskretnej, a może kolega nie tylko matematyk ale i fizyk to może porozmawiamy o pierwiastku z –1 (nieistniejącej liczbie o wielkich zastosowaniach) albo o matematyce poza euklidesowej, zapewne znanej doskonale tak ścisłemu umysłowi.
Rozwiązanie tej banalnej zagadki to: 0 8 13 720
A obrażanie ludzi jako hobby bywać może niebezpieczne, tak więc na przyszłość radził bym przemyśleć dokładniej to co się chce napisać.
Pozdrawiam

jesteś geniuszem.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zażenowany to ja jestem prostotą tego testu :-) nie każdy kto pisze wiersze miał dwóje z matmy, a silnia to nie jest wcale wyższa matematyka przecież to było w programie szkoły średniej, przynamniej za moich czasów, dałbyś do rozwiązania jakieś całki, albo coś z działu matematyki dyskretnej, a może kolega nie tylko matematyk ale i fizyk to może porozmawiamy o pierwiastku z –1 (nieistniejącej liczbie o wielkich zastosowaniach) albo o matematyce poza euklidesowej, zapewne znanej doskonale tak ścisłemu umysłowi.
Rozwiązanie tej banalnej zagadki to: 0 8 13 720
A obrażanie ludzi jako hobby bywać może niebezpieczne, tak więc na przyszłość radził bym przemyśleć dokładniej to co się chce napisać.
Pozdrawiam

:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...