Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

też mam jeden o zdjęciu :)

ja osobiście nie lubię liczb w poezji napisanych liczbami, może:
'dziesięć na piętnaście' (?) - choć to też wygląda strasznie 'ęść ść ć itd' ;)

wiem, że to nie warsztat ale pozwoliłam sobie na małą ingerencję ;) /autorka wybaczy (?) / ;)



zamknięci
w ramce dziescięć na piętnaście
naiwnie wierzymy w zatrzymany czas
bo nie oddychamy za szybką
za szybko
dorastamy

Opublikowano

A ja bym te dwa ostatnie wersy wyciął. Odbiorca i tak się domyśli o co chodzi, a tak zostaje zbędna nadbudowa. I zrobiłbym to tak:

zamknięci
w ramce (10x10)
naiwni wierzymy
że zatrzymaliśmy czas
bo nie oddychamy
za szybką - może "szybą" ?

i zostaje zgrabna miniaturka.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



początkowo nie było tych dwóch ostatnich wersów..ale w ostatnij chwili (przed edycją) tak mi fajnie zabrzmiało
"za szybką
za szybko"

dzięki za oddanie głosu i cenny czas poświęcony mojemu "tworowi" :)
cz.p.
Opublikowano

Dziękuję za te kilka słów..bardziej mi chodziło o zdjęcie niż o przemijanie w tym wierszu, ale może powinnam usunąć dwa ostatnie wersy wtedy by nie był taki "sentymentalny"
ale cóż, tak bywa, że i krytykę trzeba przyjąć mimo to, nie usuwam wiersza mimo Waszych szczerych chęci.

cz.p.

ps. właściwie dlaczego krytykuje się tematykę, uzasadniając słowami, że "to już było" "powtarza się" albo "jest wytarte"? czy ludzie patrzą przez pryzmat tego, co juz było? a gdyby przed danym wierszem jakaś osoba nigdy wcześniej nie czytała innych wierszy, to dla niej byłby to pierwszy o jakiejs-tam tematyce, nie byłby "przejedzonny"...

Opublikowano

Liczebniki na pewno bym wyrzucił, niepotrzebne bo sama ramka sugeruje zdjęcie lub obraz a potem szyba już przechyla szale na stronę zdjęcia, co do reszty to taka zabawa skojarzeń, krótkie wersy, nie często ale zdarza się to w poezji, choć co tu dużo mówić jest to mało poetyckie w znaczeniu potocznym tego słowa. Powiem tak: mnie ten wiersz nie zachwycił ale bardzo daleki byłbym też od całkowitego potępienia trochę to przerobić „wydłużyć” wersy i miniaturka jak się patrzy. Tak więc mały plusik zostawiam :-)
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ma ta gagatku puk - ta gaga tam.  
    • Nadeszły dziwne lata, które tak naprawdę nigdy się nie skończyły, ale ja po raz pierwszy zrozumiałem, że wolność pojawia się jedynie w marzeniach, bo tu, na dole, nawet sny kąpią się w smole, a piękno stanowi ten zapach wiosny w styczniu, który rozpyla magię zza rogu, by trochę ulżyć nam, Nędznikom, którzy nie zasługują na oświetlony pałac.   Nie, Nami bawi się Stary Bydlak, napuszczający biedaka na biedaka, nieznający drzazg ani siniaków, z radością oglądający przejeżdżających się ludzi na arenie, którą ułożył jego umysł grabarza. On najchętniej kupiłby każdemu bilet na drogę krzyżową i gdyby nie Prometeusze dzień trwałby tyle, ile jest godzin codziennej niewoli. Stare Bydle kwili z uciechy, kiedy wysyła kolejne orły do grzebania w ich wątrobach.   Zna koniec, podczas gdy my, Nędznicy, najbardziej się go obawiamy, przekazując strach naszym następcom, a nadzieję kładąc w marzeniach, choć naprawdę to w marzeniu jest jedyna nadzieja.   I jak co roku dziękujesz skinieniem głowy, bo usta nie byłyby w stanie tego wypowiedzieć, bo my, Biedacy, jesteśmy prości, nie tak jak te bandy uniwersyteckie, które za sztuczne złoto zapomniały stare pieśni o polu walki w naszych sercach „Dostojewski? Nie! To Rosjanin Nie człowiek”. Zatem biorą lub depczą różańce, zależnie od tego, kto jest na ambonie, a dla Nas, którzy chcą po prostu najeść się jutro, liczy się ten zapach wiosny, który zbuntował pierwsze pierwiosnki, dające nadzieję, że kiedyś marzenia nie skończą się i nie zaczną na strachu, bo są jak niezapisane nuty, słyszalne przy jednym lub drugim murze, niedostępne jak nabity rewolwer, niepożądane jak dzisiejszy obiad, są niechcianym podarunkiem ognia, a niestety walczyć potrafimy jedynie na polecenie Starego Bydlaka i wchodzimy w jego miny, bo nie rozumiemy, że słowa, które wypowiadamy, dotyczą najczęściej tylko Nas samych.   Aż w końcu, któregoś srebrnego dnia, pojmiemy start i metę naszych codziennych polowań. Kiedy już skończy się strach, koło czasu podzieli nas na orły, tchórzy i Prometeuszy, i dlatego tak mało jest pomników ku czci tych ostatnich na świecie, bo cały czas okrążani jesteśmy przez własne zjawy, które szepczą: „Bój się, trwaj i bój…”.
    • Żart, straż.      
    • Popadało w okno - Lonko - woła da pop.  
    • @hollow man Oczywiście. Sam kiedyś kochałem palić..Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...