Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Poznałaś?

Splecione w warkocz zawiści
Słowa rady
Jadowitym językiem
Sączą truciznę do myśli wszystkich

Zaufałaś?

Wyrachowanym nieduszom
Wpijającym pazury
Delikatnym ruchem...
Obietnicę przyjaźni wróżą...

Zamkniesz je?

Walcząc mieczem szczerości
W klatce niebytu
Pamięcią zatracenia
Osłonięta suknią niewinności

Czy znów pozwolisz się oszukać? ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę Panie nie miały problemu ze zrozumieniem wiersza(przestrogi)... pisane właśnie dla kobiet... choć początkowo wiersz był skierowany do konkretnej osoby to widzę, że trafia też do innych (co raczej mnie nie powinno dziwić niestety)

Pozdrawiam
Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesłanie miało być jasne... a napewno jest jasne dla osób, które w takiej sytuacji już były... jeżeli ktoś miał szczęście nie dać się jeszcze oszukać to nic tylko winszować tej osobie...
Cieszę się, że nie dasz się już oszukać... oby więcej takich osób, które są ostrożne i nie są naiwne w swej niewinności...

Pozdrawiam
Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • związki  podwiązki  rozwiązki ;)
    • Listopad miesiąc ponury, – I południa kryją chmury I pełnie też kryją chmury. W chmurach też moje serce, Umysł w cudzej udręce; – Czekamż na pomocne ręce? Miast w niebo w wyobraźnię Po przejściu pełni pcham jaźnię. Marzenie w sen przechodzi. Nad Morze Spokoju schodzim, Ja, a obok mnie pan młody Któż on? Ten sam, co raz inny – Mówi, i szczęsnym i winny. Czasem potwór z nim bieży. „Fobetor-Ikelos” zwierzył „Mój brat”. Co raz krzew nam macha. – „Drugi Fantasos” W piachach Brodzim pustyń. Pozór ścieżki – Nadziei… wtem rozwidlona Postać, – kłaniam. W ramiona Ujmuje mnie tajemny ktoś. – „Bratanek przywiódł. Odtądś gość! Choć jeszcze wrócisz na ziemię. Nie powiem, nie pytaj się mnie.” Może ona?” „Tak, nie tajemnicę, Balsam słów na samotnicę…”
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Rafael Marius Coś w tym stylu ;) I kto to zrozumie? :( Dzięki za serduszko     
    • @violetta   Proszę pamiętać, iż zrobiłem to wbrew własnej woli i dla świętego spokoju, nadal uważam - prokuratura powinna zająć się wyżej wymienioną sprawą - spłaciłem cudzy dług lub padłem ofiarą złodziei pod pozorem prawa, prokuratura jak badając sprawę - zrozumie wtedy, iż to radca prawny jest złodziejem i jest mi winien siedem złotych, ja - mam to już w dupie, jestem po prostu wewnętrznie zgaszony i nie wiem - czego jeszcze ode mnie chcecie, chcecie, abym był zadowolony i uśmiechnięty i śpiewał: życie jest cudowne! Tak? Ostrzegałem, iż tak będzie, jak widać: nadaremnie - jak dla mnie - jesteście po prostu chorzy psychicznie.   Łukasz Jasiński 
    • @Leszczym dobre:) , ale, ogólnie tak mi przyszło do głowy, to wszelkie związki są rozwiązłe, patrz: możliwe do rozwiązania:)) , był nawet kiedyś taki związek radzie......, ale to już chyba odbiegłem za bardzo od myśli przewodniej wiersza :)) Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...