Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zakwitła jarzębina, zakwitła za rogiem.
Podobno to za sprawą Tego kto jest Bogiem.

Zakwitła nam a słońce krwią wieczorną broczy,
Wpatrzone w jarzębinę Przedwiecznego oczy.

Zakwitła nam a słońce krwią wieczorną krwawi
A może się Przedwieczny tylko z nami bawi?

Toczy się życia koło, kwitnie jarzębina.
Gdzie się Przedwieczny kończy nicość się zaczyna.

Gdzie się byt rozpościera za istnienia łaską,
Tam się Przedwieczny chowa za niebytu maską.

Zachodzi krwią słoneczko, w goryczy pytania,
Za pytaniem pytanie tylko się odsłania.

I nie ma odpowiedzi na ziemi i w niebie.
Kogo pytać słoneczko, chyba tylko siebie.

Gdy kwiaty jarzębina na korale zmieni,
Rozpleni sie istnienie w cieple barw jesieni.

Lecz komu jesień, komu, komu jarzębina?
Ona życie tak samo kończy i zaczyna.

Na niej niczym na maszcie czarny kocur siedzi
On wie, że nie ma dla nas żadnej odpowiedzi.



Opublikowano

pisanie Rymkiewiczem wychodzi jednak tylko rymkiewiczowi, to co powyżej nie ma ani krztyny z lekkości i polotu J.R. a niektóre rymy to częstochowszczyzna. po raz kolejny potwierdza się zasada, że rymy udają się mało komu. tutaj wg mnie porażka na całej linii, no i jeszcze patos, tak obcy Rymkiewiczowi, który w przeciwieństwie do autorki pisze kolokwialnie o rzeczach istotnych.
[sub]Tekst był edytowany przez Piotr Kuśmirek dnia 15-01-2004 10:04.[/sub]

Opublikowano

Nie czytalam Rymkiewicza.I moze dlatego nie powinnam komentowac..

Ale ocenie wiersz bez porownania.

Zawsze lubilam pani wiersze.Ale brakuje mi jednak tego starego pani stylu.Tu znow widze zalamania w rytmie i troche banalne rymy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A polityczne starcie pomiędzy światem pana Jarosława Kaczyńskiego, pana Grzegorza Brauna, pana Roberta Bąkiewicza i pana Karola Nawrockiego i światem tak zwanych demokratów - będzie bardzo poważną polityczną konfrontacją - nie ustąpię ani o krok - mówił pan premier Donald Tusk.   Źródło: TVN24   I bardzo dobra decyzja: Naród Polski już przez blisko trzydzieści lat nie miał żadnych męczenników, otóż to: tylko pan Jarosław Kaczyński z racji wieku dostanie osobną celę, pan Grzegorz Braun z racji elokwencji - będzie słuchamy przez więźniów, zresztą: już siedział kilka razy w areszcie śledczym, pan Robert Bąkiewicz i pan Karol Nawrocki - wiadomo - potrafią dać w mordę.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Nela Ależ to jest z życia wzięte. Moc ekspresji, żal i złość. To jak antylaurka dla rodzica? Wiersz zrobił na mnie wrażenie. A o takie na tym portalu trudno. Pozdrawiam.
    • I ekipa nieudaczników pana Donalda Tuska oszukała miliony Polaków - nie dotrzymała obietnic i w efekcie przewaliła wybory nie do przegrania.   Adrian Zandberg
    • Muszę porozmawiać. Nie z tobą, nie z nimi. Z godziną, co płynie beznamiętnie w ciszy. Dokąd jadę – nie wiem. Bilet mam w kieszeni, lecz port się rozmywa w przedświcie i mgle. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (II) Kocham ją – bez słowa, bo słowa są kruche. Poddaje się dłoni jak noc snom bez celu. Czasem zapłacze razem z moim ruchem, czasem zadrży jak skrzydło w tunelu. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (III) Nie pytaj, co dalej. Nie wiem. I nie muszę. Podróż to nie mapa – to oddech, to cień. Czasem ją stroję z roztrzaskaną duszą, a ona wciąż mówi: „zagram, jeśli chcesz”. (Refren) Bo moja gitara to cały mój głos. Nie zdradzi, nie odejdzie, nie powie: dość. Gdy wszystko umilknie, gdy zgaśnie mój ton – z jej pudła unosi się jeszcze mój dom.
    • @Robert Witold Gorzkowski Tak pięknie napisałeś o kobietach, że aż musiałam przeczytać kilka razy. Postawiłeś płeć piekną na piedestał.  Mało jest takich wierszy.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...