Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kto pokocha poetkę
ona jest do kochania trudna
niby chodzi po świecie
taka zwiewna i szczera
lecz dusza ją jakby uwiera

Kto pokocha poetke
tak jak ona by chciała
ładnie, cudnie i wzniośle
ale jakby bez... ciała

Kto pokocha poetke
z różowego pudełka
gdzie siedzi, wyjść nie chce
widać tylko jej oczy
zdziwione źrenice
i rzęsy -skrzydełka

Po czyimś chruśniaku dreszcz jej pozostał
po czyjejś miłości łza
z czyjegoś wianka stokrotki wyplotła
i juz jej starczyło
gdyby nie ta choroba sieroca
co ją dręczy od środka

Pokochaj poetkę
choć erotycznie nie marzy
nawet gdzy siedzi w kościele
z zamyśleniem na twarzy
kwiatki widzi, do mgły wzdycha co znika
i nie wie jak być prawdziwą kobieta
dla swego wojownika

Co raz smutniej zamyślona
i zdziwoina ..to już koniec?
Przecież jestem..
Chyba pyta, może woła
i popada w depresje

Pokochaj poetkę
tak by sie jej zdało
poznać smak zguby, zatracenie
niech sie zdziwi i uniesie
tak przez ..ciało

Pokaż poetce jak niewiele potrafi
bądź cierpliwy choć czas goni
daj wytchnienie i spokój
nie przestrasz,
pocałunkiem obudź wnętrze dłoni.

Opublikowano

takiej poetki jak ty to bym nie chciał pokochać,
jesteś jakaś beznamiętna?
nie widziałem zeby sobie dziewczyna zrobiła gorszą reklamę,
Maria Stuart --poetka--ale jaka namiętna.
znajdź sobie pastora to cie pokocha.
Ale życze wszystkiego najlepszego,niech cie ktoś pokocha
;-)

Opublikowano

eno co wy, to nowa koleżanka jest i debiutantka, może się jeszcze dziewczyna nie potrafi wyrazić tak jak by chciała. niech ćwiczy niech się uczy, ja proponuje poczytać trochę poezji współczesnej, poprzeglądać to forum, podowiadywać się paru rzeczy i nie bać zadawać pytań, acha i starą poezję też proponuję i od razu zaznaczam ze tak się już nie pisze, bo znowu się uczepią, każdy tak zaczynał, więc głowa do góry i do pracy :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tak wiem robie błedy :/
ale dziękuje poprawiać mnie tuka jak najbardziej :)

ale to aha to ja też tak kiedyś pisałem, i ktoś mnie poprawił na acha hmm.
też kobita i jak wam tu wierzyć :P
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jako żeś taki antyfeminista to powiem Ci że pan prof. Bugajski tako rzecze, iż pisze się "aha" ale "ach".

Pzdr.

ach... teraz już będe wiedział, już tam antyfeminista :)
Opublikowano

Błędy w komentach przechodzą, choc Smok wali takie byki, że mu natre w końcu uszu jak wróce. Gorzej z tekstem:
"zdziwoina" - szybciutko popoprawiac. (i te ".." też)
A co do wiersza - mnie nie przekonuje, ja bym go na sito, przecedził - i dopiero wysłał.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Chyba państwo troszkę przesadzili z krytyką , tekst osobiście mi sie podoba , szkoda że autorka nic z nim nie robi i posłała go od razu do Z ale rozumiem.
Może go tak do warsztatu wrzucić i nad nim popracować ??

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo dziękuje za pomoc.Nie potrafię jeszcze poruszać sie na ty forum , nie tu powinnam go wkleić.Zrobiłam poprawki i wklejam teraz na warsztat .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zbrodnia to niepojęta, cios w zdrowe ciało. Jak sięgnąć okiem trup gęsto się ściele, Gdyż milion ryb życie słodkie oddało - Donosi prasa i dzwony w kościele.   Przez wsie malowane, wsie jak Zalipie, Wzdłuż pól chwilę, co świeżo zżętych, Onegdaj z rzek modra, dziś ledwie chlipie, Niosąc tłum stworzeń głęboko śniętych.   Brzany srebrzyste, zwinne szczupaki, Płodne karasie, świnki, lipienie, Liny przecudne, soczyste sandacze, Leszcze powszednie, kiełby, bolenie.   Słodkie ukleje, dorodne sumy, Okoń rozbójnik i rozpiór mały. I wszystkie pomniejsze płotki i ryby, Co brały na chleb i co nie brały.   Kto się zamachnął, lub kto zawinił ? Czy zbój teutoński gdzieś wpuścił trutkę ? Czy alg złotych gromad kłąb się nasilił ? Dmie propagandy gnom w twardą tubkę.   Na głównej, ważnej warszawskiej ulicy, W ciemnych zaułkach, gdzie życie wrzało, Gdzie młyny mielą dni i godziny, Się Państwa Naczelnik i grono zebrało.   Stu gniewnych wyznawców było na sali. Gotowych na rozkaz sięgać po szablę. Naczelnik oznajmił - Autorytet się wali, Autorytet nasz tonie, donoszą kablem.   Gdy mieszał herbatę z orientu, Purwy, Pomyślał potem - To prosta sprawa. Na wpół Robespierre, jeszcze nie Scurvy. Palec swój kładę na czole Zbysława.   Jest sprawa, kto żyw biega na jednej nodze. Trzaskają drzwi, akta wzorowo. Sam Zbysław czerwony, w czerwonej todze, Rozkazał przesłuchać ofiary masowo.   Zeznania kazał wziąć ofiar i świadków. Wystawiał nakazy z miną wręcz wilczą. Złapać mi, mówi, nędznych gagatków. Zbysławie - mówią - lecz ryby milczą.   Zbysław, więc prasie historię przedstawił, O pladze nieznanej w historii zbawienia. Trzasnął aktami, paski poprawił I rzekł w łaskawości - do umorzenia.   Prezes zaś w duchu zaklął dosadnie, Podumał, patrząc na rzekę zza szyby, Cóż, poczekajmy, aż poziom opadnie, Gdyż wtedy wypłyną nam grube ryby.     YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Ładnie.   Pozdrawiam.
    • @viola arvensis Po prostu prostota :D
    • na brzegu pola rosną słowa których nikt nie zebrał cisza przysiadła na ramieniu jak ptak, co nie zna imienia. w zeschniętej trawie słychać drżenie wiatru i coś jeszcze – jakby echo dawnych rozmów nie patrzę w stronę drogi bo wszystkie drogi są teraz ścieżkami światła a pod stopami ziemia oddycha jakby chciała powiedzieć: „jesteś u siebie”
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...