Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To dawno było
Chyba wczoraj
Gdy wiew twój płynął
Ponad rzeką
I powiedziałaś te dwa słowa
Tak były od nas niedaleko

I cień wydłużył ponad gajem
Srebrnostrunnego splot warkocza
I objął blaskiem nasze twarze
To dawno było chyba wczoraj

Spoglądam smutkiem w tarczę nieba
I na wschodzącą miłość trwogą
Tu wyrzeżbiłem twoje dłonie
To dawno było chyba wczoraj

Zrywamy kartki kalendarzy
Żyjemy tylko swą naturą
Cóż może jeszcze się wydarzyć
Gdy słońce zaśnie popod chmurą

Opublikowano

Jaka to przepaść wiekowa :)
Kiedyś też tak miałem, a teraz.......


Rozrachunek
==========
do młodości

Niczego się nie spodziewam,
Już się raczej nie pozbieram.
W łzawych wierszach łzy wylewam
I z historią własną spieram.

Byle tylko powspominać,
Byle nie zabrakło Whisky.
Nie da się już nic zaczynać
Bo "game over" jest zbyt bliski.

Życie trwa jak oka mgnienie.
Przekonasz się o tym wkrótce.
Potem tylko rozliczenie
Utopione w gorzkiej wódce.

Ubierz w słowa każdą chwilę.
Czasu zegar nie odkręci,
Pozostanie tylko tyle
Ile w wierszach... i w pamięci.



PK VI/2005

Opublikowano

Upływa czasu strumień wartki
Kradnąc po drodze resztki marzeń
Z ochłapów życia, jak na kartki
Wycina szarość dni lub zdarzeń.

Na szalę niespełnionych życzeń
Szczodrze dorzuca smutku krople,
A potem mrozi, tak jak styczeń,
Skuwając wszystko w martwe sople.

Czasami warto jest coś zburzyć,
Przebudzić się i nie stać z boku,
Własnych ambicji nawet użyć,
By dojść do celu - krok po kroku.

Bo kiedy lęk nasycisz wiarą,
Wypełnisz nią tę pustkę w duszy,
Twój żywot może nie być karą,
Lecz siłą, która skały kruszy.

Zwyciężysz przeciwności losu
I zrobisz wszystko, by je zmienić...
A wtedy już odnajdziesz sposób,
By swoją wartość móc docenić.

Nie wstydź się swych najskrytszych pragnień,
Tych pełnych żaru i polotu,
Bo są, jak najcenniejszy kamień,
Kamień milowy twoich wzlotów.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Cóż, nie zawsze w wierszu
Myśl zawarta złota.
Czasem, z braku Weny
Stworzy się też gniota.
:)
Bardzo dziękuję za tę niezasłużoną, wydaje mi się pochwałę, bo pomysł wziął się po przeczytaniu właśnie Pana pięknego wiersza. To bardzo miłe - dziękuję i pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...