Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

El Conquistador


Rekomendowane odpowiedzi

Wznieść wiatr
Pośród skał
Ku szczytom
Przemykać się
Ponad niebem
Porastającym
Urwiska
I ciszą
Pokrywającą pustkowia

Wyjść naprzeciw
Miastu i pokoleniu
Poprzez górskie
Przełęcze
Ku równinie
Zapełnionej rzeszą
Wojowników
Ze szpadą,
Koniem,
I tchnieniem
Konieczności
Wewnątrz strachu
W którym już na lęk
Nie ma miejsca
Wyzwaniu
Rzuconym tysiącom
Z najbliższymi imionami
Na ustach
I rozpocząć
Podbój raju...

Vamos calbalyeros!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce się bronić, tylko nasuneła mi sie pewna myśl, czy czasem w pewnej dziedzinie poetyki nie zależy po prostu na zbudowaniu pewnego nastroju, jak w muzyce, bez rozbudowanej metaforyki i głębokich myśli?

Co do myśli - zrozumieć ichniejszą motywację, i to, że na ich miejscu z dużym prawdopodobieństwem zrobiłym to samo, pomimo dzisiejszych wyobrażeń o tych czasach (czyli w skrócie: biedni indianie i źli conquistadores)

;o)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No i autor nie chciał się bronić, ale się jednak obronił. Masz oczywiście rację, tylko że tak jak napisał Messa poezję cechują środki. Nie mniej jednak nie mam już pretensji.
PS
Dr Queen miała chłopaka indianina, i nie wyglądał biednie
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...