Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

znamy znamy
to nie ja
człowiek w czerni własnych błędów
kipią z nieba granatowego
kpiny
drażniące uczucie
echem
wydawać by się mogło że nie
w ciemności
zezowate szczęścia w których dawno
też mi nie do twarzy
w czerni
człowiekiem nie
jestem
kobietą

Opublikowano

znamy znamy
to nie ja
człowiek w czerni własnych błędów
kipią z nieba granatowego
kpiny
drażniące uczucie
echem
wydawać by się mogło że nie
w ciemności
zezowate spojrzenia w których dawno
też mi nie do twarzy
w czerni
człowiekiem nie jestem


:) ja dziś myślę na wspak:) mam nadzieję, że to przez pogodę i minie szybko;

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



lub chłopów, co gderają :P


ewa
Opublikowano

no i bardziej kobieco, odbuziam cmok i.
a może tak?
znamy znamy
to nie ja
człowiek w czerni
własnych błędów kpiny z nieba granatowego
kipią
drażniące uczucie
w ciemności
wydawać by się mogło że nie
echem
zezowate spojrzenia w których dawno
też mi nie do twarzy
w czerni
człowiekiem
nie
jestem
kobietą

Opublikowano

no i bardziej kobieco, odbuziam cmok i.
a może tak?

znamy znamy
to nie ja
człowiek w czerni *
własnych błędów
kpiny z nieba granatowego
kipią
drażniące uczucie
w ciemności
wydawać by się mogło że nie
echem
zezowate szczęścia z którym ostatnio
też mi nie do twarzy
w czerni
człowiekiem
nie
jestem
kobietą

*'człowiek w czerni'- zapożyczone od Jacka Ozaista

Opublikowano

1)wyłuskałem ten zagieg bez pomocy pani Ewy ;)

lubię posługiwać się skojarzeniami więc opowiem

to jak głos przebijący się przez mrok tunelu,
jakby w jaskini, kapiąca woda i światło.

"kpiny

echem

w ciemności

2)natomiast ogółem wiersz mnie trochę męczy
słowa tworzą skojarzenia, które się powtarzają

zamydliła pani obraz, jest mało plastyczny
czy się ciężko. za dużo ciemności.

3)myślę jednak że utwór jest w miarę dobry i da się go
poprawić ;)

pozdr.

Opublikowano

Kamilu, miło że wpadłeś i oceniłeś; utwór jest ciężki i taki miał być,
słowa które są powtarzane w deugiej części są przeczeniem pierwszej, dlatego muszą być, zapis daje wieloznaczność, żeby odczytać w dwojaki sposób; taki mój eksperyment
powoduje za duże zamydlenie? i to też miało być, a że ciężko się czyta - tutaj oddałam uczucia- ciężkie, przygniatające z pretensjami do nieba!
pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...