Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rozplotła włosy i uda
Gładziła silną ręką
Doprowadzając rozum do obłędu

Sutki twardniały jak lód
Iskrząc wzbudzały krzyk
Łamiąc wszelkie granice dźwięku

Oddając się całej rozkoszy
Ciało pozostawiła do wglądu
Mężczyznom z wyobraźnią

Każdy dotyk wzbudzał opętanie
Szał wchodząc coraz to głębiej
Zajmował rozległe krainy


Orgazm narastał do woli

Opublikowano

nie chcę być niegrzeczna, ale ten wiersz jest śmieszny - jeśli takim miał być - to ok - i tak jest kiepski;

ale jeśli to miałbyć poważny erotyk, to ja nie mam więcej pytań...

te wersy są naprawdę (dla mnie) koszmarne:

Sutki twardniały jak lód

Łamiąc wszelkie granice dźwięku

Szał wchodząc coraz to głębiej
Zajmował rozległe krainy

Orgazm narastał do woli


to tylko moje zdanie, proszę więc czekać na opinie pozostałych;

coś dodam bardzo nieśmiało i proszę to dobrze rozważyć: niech pan usunie ten wiersz; bo jeśli dobrze pamiętam stać pana na więcej;

pozdrawiam
ewa

Opublikowano

ja wiem czym jest Córa Koryntu, ale dzięki za oświecenie;

jeśli to miała być kpina, to zbyt mało żartu w tym wierszu, wiersz powinien być kosą, a jest mdły, to jeszcze nie jest to, mało zabawy myślą i słowem;

powtarzam, to moje zdanie; proszę czekać na opinie innych;

pozdrawiam
ewa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



POETA kpiący z prostytutek? Autor "Kwiatów zła" zabronił by panu pisać, bo on widział je jako istoty tragiczne; to smutne - kiedy człowiek nie wie, z czego się śmiać; J.S
A WIERSZ w samym słownictwie sztuczny i pretensjonalny /a gdzie obligatoryjna obrona słabszych i wydziedziczonych? i ewangeliczne - kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem?
J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...