Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdy słyszę wołanie o pomoc
milczę
kobiety są często gwałcone

głuchnę
kiedy mówią o tragedii
wypadki chodzą po ludziach

jednak każdej nocy czuwam
gdy słyszę ciche „tato”
biegnę
zamykam szafę
i tulę do siebie twe małe ciałko

gdybyś tylko istniał

Opublikowano

Zastanawia mnie ten wiersz. Bo ten podmiot to swego rodzaju świadek tego zła, a własnie przez reakcje obojętności nie robi nic, by to zmienic. Jedyne uczucie jakie przejawia, do to tego - "nieistniejącego". (puenta)
Wiersz, do ktorego trzeba wrócic i jeszcze raz przeczytac...
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak, tak panie Arielu - tekst jak najbardziej udany. Z uwag: 6 wers odstaje mi
od reszty swoją wtórnością i sentencjonalnością, może niech pan napisze to samo,
ale własnymi słowami? Co do prób interpretacji, to ja mam wrażenie, że nie tyle
peel jest tutaj "świadkiem" zła, co uczestnikiem. Ba, może nawet sprwacą.
Jest osobą bardzo poranioną wewnętrznie, gnębioną strasznym poczuciem winy.
Tak ja to odbieram i uważam, że zostało to przekazane świetnie. Pzdr!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak, tak panie Arielu - tekst jak najbardziej udany. Z uwag: 6 wers odstaje mi
od reszty swoją wtórnością i sentencjonalnością, może niech pan napisze to samo,
ale własnymi słowami? Co do prób interpretacji, to ja mam wrażenie, że nie tyle
peel jest tutaj "świadkiem" zła, co uczestnikiem. Ba, może nawet sprwacą.
Jest osobą bardzo poranioną wewnętrznie, gnębioną strasznym poczuciem winy.
Tak ja to odbieram i uważam, że zostało to przekazane świetnie. Pzdr!

W pierwszej wersi opini tez napisałem "sprawcą" - ale to za głęboko. Bardziej wydaje się byc biernym uczestnikiem - albo po prostu jest tym, kim po trosze każdy z nas. Niezły ten wiersz. W sumie sam nie wiem, czy pobiegłbym teraz ratowac gwałconą kobietę - daje do myślenia to wierszysko...
Opublikowano

Jaro Sławie cieszę się, że doceniasz mą "męską uczuciiwość" ;)

M. Krzywaku dziękuję za komentarz i za powrót, przemyślenia piękne;)

Olasia - myśl, myśl, a może właśnie niekonkretność jest wskazana;)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Po pierwsze to nie "panie Arielu" po porostu Ariel, prosze mnie nie postarzać ;p
Co do 6 wersa, to ma on podkreślać obojętność.

Letnia sukienko - dziękuję;)

Fagocie - możesz pływać 24h/dobę ;)

pathe - nie pozostawienie ci jasnego obrazu w głowie jest da mnie komplementem;)

pozdr.
Ariel
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiersze to odzwierciedlenie moich uczuć, moich wrażeń pod wpływem chwili. A z szafą to jest tak, że jeśli jest uchylona to boimy się tego co może z nej wyjść.

pozdr.
Ariel

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
    • Dużo ciekawych myśli, ale konstrukcja wiersza chaotyczna i nie sądzę, aby ta niedbałość była pozorna lub celowa.  Początek utworu sugeruje tematykę religijno-kulturową, A ponieważ później robi się dość intymnie, więc może chodzi o problem niedopasowania i braku zrozumienia oraz skutecznej komunikacji w związku z kimś o innej wierze, innej obyczajowości, co skutkuje zwątpieniem i rezygnacją.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...