Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zaraza


Patrycja Rosłoniec

Rekomendowane odpowiedzi

gdybym rozejrzał się wokół
najpewniej usłyszałbym więcej niż kiedykolwiek chciałem.
ujrzałbym piękniejsze odcienie szarości
odgłosy z ulicy grałyby bardziej stonowanie
twarze w podziemnej kolei uśmiechałyby się karykaturalnie.
jestem melodią.
rytmicznie pobrzmiewam w uszach tłumu,

jak tętno wybite na małym bębenku.
jestem miastem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze - co ma wspólnego "rozejrzec się - z usłyszeniem" ? Dwa pierwsze wersy trochę bez sensu.
dwa - jakie sa piekniejsze odcienie szarosci ?
trzy - "jestem melodią" - kto ? wygląda na to, ze podmiot, ale jak w takim razie on sie rozgląda ?
cztery - po kropce powinna byc duża litera.
pięc - wersyfikacja położona na łopatkach. A bycie melodią zobowiązuje.
sześc - jak dla mnie odpada w całości.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. rozejrzeć się a wokół zobaczyć i - również - usłyszeć.
2. Panie Michale - jest w tym wierszu pointa. podpowiem również, że mieszkam w Warszawie. jak się Panu wydaje - czy mogą być piękniejsze odcienie szarości, niźli te stołeczne?
3. Pan chyba śmie żartować z tym pytaniem 'kto jest melodią'.
4. niechże mnie Pan nie irytuje. gdy zamieszczałam pod innym nickiem (przypomnę Panu - smykusmyk na innej stronie) jakoś nie zwracał Pan na to uwagi, a piszę tak już bardzo długo. proszę nie podciągać mnie pod twórcę nieświadomego (mimo, że mogę być twórcą, który nie ma zbyt dużo do zaoferowania).
5. proszę mi nakreślić, jak powinna wyglądać wersyfikacja niepołożona. niech Pan przeczyta wiersz na głos.
6. przyjęłam do wiadomości.

pozdrawiam również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad 1 - dalej upieram sie przy swoim
ad 2 - tu mogę ustąpic
ad 3 - też sie uprę, a to własnie przez to "jestem" w odniesieniu do wczesniejszej sytuacji
ad 4 - na tamtej stronie do tej pory walcze o interpuncje. A to,ze nie poznałem, to fakt, ale nie mialem przyjemności przeczytac dużej ilosci wierszy, a w dodatku trochę czasu minęło :)
ad 5 - układ wersów jest niepoukładany, to mialem na myśli
ad 6 - chyba faktycznie za szybko chlapnąłem werdykt... aż taki ostateczny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przecież nie piszemy o przekonywaniu na siłe - szczególnie,że moje osądy nie sa niomylne, a nawet nie aspiruje do bycia nieomylnym. Ja widze to tak w planie:
- podmiot rozglądając się wokół słyszy (to jest owa niekonsekwencja) więcej, niż kiedykolwiek chciał. Zatem pytamy się o to więcej - co można usłyszec więcej ? Można,faktycznie coś niespodziewanego, ale tutaj moze chodzic o coś gwałtownego. Ale na tym wątek się urywa. Nawet dziwi późniejsze "piękne", ponieważ jako odbiorca spodziewałem się czegoś gwałtowniejszego. I właśnie, niech pani zauważy - myśl jest po prostu chaotyczna, albo faktycznie ja jestem za głupi i czegos nie złapałem.

Mam nadzieje, że bez urazy - i do następnego wiersza oczywiście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

och.
dziękuję za ten niezwykle znaczący komentarz.
widzę, że wyszedł spod pióra wielkiego znawcy.
strach się bać.

może jakieś uwagi? naniosę od razu. zaszczytem będzie dla mnie przeczytanie kolejnego komenatarza. uwielbiam krytykę składającą się z pytań retorycznych i wycieczek osobistych. no i lubię się czasem odchamić w takim 'dyskursie' z młodzieżą zbuntowaną.
obiecuję w podzięce wytrzeć mlesio spod Pani noska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo , okrotnie zbuntowana. O zgrozo! Jak Pani to ujela " strach sie bac".
Co do wycieczek osobistych to niechetnie, ale zawsze mozemy na siebie wzajem pozlorzeczyc, tylko gdzie tu cholera sens(?) Ano tak, zapomnialabym, Pani mi to mleko wtedy spod nosa wytrze. Hm..
Co do samego utworu. Nie jest zly, draznia mnie jednak wszystkie wyrazy z "alby" na koncu, to meczace bardzo przy czytaniu. To dodaje ciezkosci, nie wybrzmiewa, a podmiot liryczny, jest przeciez melodia...Tresc po prostu nie sklada sie do konca z forma.
Sam pomysl bardzo mi sie spodobal i niezly tytul.
Ale co ja tam wiem..

Pozdrawiam Pania i zycze milego dnia, jak na zbuntowana mlodziez przystalo:)
I niechzesz sie Pani rozchmurzy, nie taka straszna mlodziez jak ja maluja.
Chanah.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądząc po komentarzach, nastąpiła jak widzę zmiana pokoleniowa na pozycji zbuntowanej młodzieży. days go by i wszystko się zmienia.

miejscami (a raczej w całości) przegadane, a szkoda.
podoba się tylko poszukiwanie zmysłami, krążące wokół dźwięków, które wydają się być naczelne dla treści (pojawiają się dokładnie w 5 wersach na 10).
no i stołeczna szarość, sam czasem o niej piszę, ale jest ona raczej sterotypem (jeżeli mamy się trzymać prawdy).

pozdrawiam
mz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym No ok, to wszystko jasne ;) Miałam nadzieję, że Peelem nie jesteś. Zawsze staram się oddzielać Peela od autora, ale tak mi się jakoś niefortunnie napisało, jakbym tego nie robiła. W Twoje życie nie mam zamiaru ingerować ;)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A tego to akurat zazdroszczę, bo ja w swoich snach rzadko mam coś ładnego.    Pozdrawiam    Deo      
    • @Deonix_ Deo, dzięki za troskę, ale zostawmy. Niektóre "strzelanki" miały miejsce ze 20 lat temu. Niektóre we wspomnieniach marginalizują się i maleją i relatywizują, a inne urastają do czegoś co w tym kształcie w ogóle nie miało miejsca. Zresztą w tym wierszu nie jestem raczej alter ego peela. Choćby dlatego, że śpię codziennie ze 12 godzin i bez kitu śnią mi się same piękne i interesujące sny... Już nie mówiąc o tym, że mi akurat terapie niemalże wcale nie pomagają i sa tylko jakąś taką nieprzyjemną wariacją dotyczącą tak naprawdę rozdrapywania ran i blizn i jątrzeniem i odzieraniem z tajemnic... A i z wybaczeniem też się spotkałem także jak mawiają gra gitara i luz... @Deonix_ No i bardzo polecam swoje teksty z kategorii lżejsze i weselsze ;)))
    • Cisza mnie lubi jest zawsze obok potrafi płakać uśmiechać się   Cisza mnie kocha śpi obok mnie jest szczera niewiele chce   Cisza mi poezją umie pocieszyć jest mego jutra oknem i drzwiami   Cisza jak siostra dużo o mnie wie jest zemną nawet gdy wiatr i deszcz   Cisza mą nadzieją nie unikam jej rozmawiam z nią nocą i dniem   Cisza moją trumną pochowa mnie przykryje sobą ja o tym wiem
    • Przeliczne, przekomiczne, a tak w ogóle wczoraj popszeniczne. Seranon, 8.05.2024r.
    • Bezgrzeszne jak powietrze oczyszczone potopem – zaśpiewali. Tutaj Kain uśmiechnął się pod wąsem, zaczajony w rogu arki spokojnie ostrzył sztylet w oczekiwaniu Araratu.   Za nic miał gołąbka z gałązką z góry wiedząc  jak się kończą historie, szczególnie gdy na pokładzie panuje szaleństwo  przeplatane z wznoszeniem modłów.   Jak na tę chwilę dookoła bezkres i głupia nadzieja na zmiany, lecz w zanadrzu tylko wymiana pokoleń i powolne umieranie gwiazd.   Dzieci Kaina są mimo wszystko mądrzejsze – istniejąc. Choćby nawet przez ułamek sekundy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...