Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ocalenie


Ana Tobecont

Rekomendowane odpowiedzi

Wpatrzony w obraz na brudnej ścianie niedbale przesunąłeś pacem po rąbku czerwieni ust. Nie myśląc o wojnach na świecie, o spiskach, przewrotach...
wypiłeś kawę i zjadłeś śniadanie, ot tak... na zwolnionych obrotach.

I mimo, że czas cię bezczelnie popycha, skłania do czwartego biegu - kolejną stronę "gazety wybiórczej" przewracasz i ślizgasz się wzrokiem kobry.
Znów nie podlałeś kwiatów, legionista-kroton usycha. Przemknęło ci przez myśl prawda?
"...jestem dla niej za dobry..."

Kołnierzyk koszuli niesforny, niepokorny i sztywny, mankiety mierzą ci tętno.
Przyspiesza gdy myślisz o niej. Chcesz jej dotykać tu i teraz, niech ustami rozgrzeszy pragnienie. Od tego nie ma podatków, ryczałtu, kolegium i grzywny.
Podaruj jej z ciała twojego dom. Daj jej od niej samej ocalenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...