Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Biegła, biegła przed siebie, za siebie, obok. Chciała zatracić się w bezwładności, aby polecieć w przestworza, uciec od codzienności świata, od jego szarości i smutku na ludzkich twarzach. Czujesz to pragnienie zatarcia swojej osobowości, czujesz to? Nie? To znaczy, że nie pragniesz zmian, czegoś innego, czegoś, co nazywa się wolnością. Ona pożądała jej od tak dawna i teraz ma możliwość, by złapać tę ulotność wieczności, poznać godzinne tykanie sekundnika. Bo czas płynie dla niej inaczej. Jest kimś innym, nie jest ani kobietą ani mężczyzną, jest jednym i drugim. Jest w końcu jednością. Udało się jej, oderwała się od ziemi i z prędkością światła porusza się po orbicie. Co to za uczucie umieć latać. Tu na górze problemy życiowe znikają w obłokach bezsensowności. Tu na górze nic nie ma znaczenia, a tam na dole wszyscy się martwią, by starczyło do pierwszego, by zarobić, kupić, zjeść, wyruchać się. Tak prymitywnie, bez wartości, bez życia i piękna. Tutaj na górze jest stan nieważkości, które sprawia, że człowiek czuje błogość i nieskończoność. Była szczęśliwa. Jej serce wypełnione uczuciem, którego nie można takimi prostackimi słowami opisać. Zbezcześciłoby je, zatraciłoby swoją niepowtarzalność, stałoby się pospolite jak człowiek. A ona nie chciała niszczyć, pragnęła budować, rodzić na nowo, stworzyć inny świat, w którym panowałyby inne priorytety. Każdy byłby z każdym, blisko siebie, nie obok, w sobie. Przez cały czas istniałaby jedność. Czy to możliwe? Czuć stale jedność z sobą, z innymi, przyrodą, światem i z całym kosmosem, który w dalszym ciągu się rozrasta, pęcznieje, aż w końcu zniszczy brudy ludzkich upokorzeń. Będzie kolejny wybuch i po raz kolejny narodzi się świat. Czy wtedy zapanuje eden, miejsce najwyższej szczęśliwości? Czy w końcu człowiek zrozumie, że można zaznać ideału życia? Czy zawsze i wszędzie, będzie utwierdzał się w przekonaniu, iż jest istotą słabą, złą, samotną. I z tego powodu zacznie zabijać, tłumacząc się przy tym, że to jego natura?

Odwróciła głowę od tych bolesnych wizji. Raniły ją okrutnie. Jakie to straszne, wbijać bezlitośnie niewidzialny sztylet w słabość drugiego. Słowa krzywdzą, może jeszcze mocniej niż zadanie fizycznego ciosu. Widziała wszędzie krew, pokrywającą całość jej obrazów. Czuła odrazę, ale nie potrafiła się odwrócić, patrzyła na cierpienie, ból, płacz. Jej serce pokrywało się z każdą chwilą malutkimi skaleczeniami, które było gorsze od otwartych ran. Były zbyt głębokie. Docierały prosto do źródła. Czy tak czuje się Bóg, kiedy patrzy na swoje dzieło? Boli go każda śmierć? Czy żałuje, iż dał człowiekowi wolną wolę? Ona żałowała. Głowiła się dlaczego. Nie potrafiła zrozumieć, że otoczony człowiek pięknem, nie widzi go. Jedyne co czuje to nienawiść, zazdrość, smutek. Nic ponad to.

Opublikowano

przyrodą , światem - przyrodą, światem
Biegła, biegła przed siebie, za siebie, obok - obok? trochę dziwne
idealność edenu - to brzmi beznadziejnie, a poza tym w następnym zdaniu tez używasz ideału. Warto zmienić.
Czytało się całkiem szybko. W miarę sprawnie napisane. Tekst wydaje się być próbą pokazania jaki ten nasz świat jest zły, a ludzie okrutni i ślepi. W części do mnie przemawia, ale zawsze może być lepiej.
Pozdrawiam ;)

Opublikowano

Dziękuję za dostrzeżenie tego, czego autor nie zobaczył. Rzeczywiście "ideał edenu" brzmi bardzo pretensjonalnie. Na pewno to poprawię.

Też uważam, że zawsze może być lepiej. :)

Pozdrawiam

Opublikowano

mi osobiście sie podobało, tekst jest mile napisany, łatwy w odbiorze, co wiecej porusza mózg do myślenia, przynajmniej tak stało sie z moim, tylko zauważyłem moze błędnie coś takiego: piszesz ze jest połączeniem kobiety i mężczyzny, jednością, coś takiego przynjemniej a nadal to jest ona, a nie ono, mi sie wydale ze taka jedność to jest forma bezosobowa, ale pewnie sie myle i zaraz sie bede wstydził za to co napisałem... aha z tym bieganiem, nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale moje 1 opowiadanie tez zaczynało sie od tych słow:) jak zaczołem czytać twoje to myslalem ze ktoś moje wykradł i opublikował, hehe

Opublikowano

Witam Cię serdecznie,

Przyznam się szczerze, że trochę zbiłeś mnie z tropu, jeżeli chodzi o "jedność" i formę "ono"...
Ale teraz dochodzę do wniosku, że przemiana bohaterki nastąpiła w sferze emocjonalno-psychicznej, a nie fizycznej. W dalszym ciągu dla Czytelnika jest kobietą, mimo że doświadcza jedności. A po drugie w tej formie łatwiej się pisało ;-D

Nie wstydź się tego, co napisałeś, dla mnie było to ciekawe.

Chciałabym przeczytać Twoje opowiadanie...

Pozdrawiam

Opublikowano

nie wiem czy to możliwe, ponieważ z tego co wiem to uległ zniszczeniu podczas formatowania dysku z 3 lata temu, teraz jestem mądrzejszy i nagrywam to co napisałem na cd:]... a tak pozatym to było fantasy... i szczerze mówiąc nie zabardzo ciekawe, dobrze ze z tym skończyłem :) przerzuciłem sie z fantasy na normalne rzeczy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, pani Agnieszko, już wróciłem z Wojska Polskiego - dostałem wezwanie na trening i gdyby pani była zainteresowana, serdecznie zapraszam na mój kolejny wiersz, który przed chwilą opublikowałem.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 
    • In gloriosa mortem heroum*   I to już niedługo biała pani z białą suknią w biały dzień zacznie zbierać wybielałe żniwo i to nie za długo blada pani z bladą lutnią   jak bordowa matka z rubinową kokardką płatkami szkarłatnych róż złączy różane ogniwo: oj, bordowa matko, oj, bądź mi kochanką   w błękicie fioletu - w niebiańskiej ciszy i szafirową klepsydrą leniwą - Niwą w lazurowej niszy...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (październik 2025)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Robert Witold Gorzkowski  wiesz Robert jestem w szoku, i nie wiem co napisać, po prostu nie wiem. Przeczytałam ten list i kropka dalej nie wiem. Bo powinnam napisać, że wiedziałam, ale nie, nie wiedziałam. Choroba, to wiedziałam, a jego zachowania zakładałam że są wynikiem choroby, wojny. Jest taki wiersz Kołatka, długo zastanawiałam się znaczenia uderzania w deski. Myślałam, że to odniesienie do Boga, imperatyw kategoryczny, moralny. Nie napisałabym tego wiersza, gdybym znała treść tego wiersza, a jeśli już to inaczej. Muszę jeszcze dużo przemyśleć (że wciąż tak mało wiem). Może powinnam bardziej zwracać uwagę, jakim człowiekiem był poeta,  autor.   Dziękuję  
    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...