Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

światło cytryny,
przenikliwa bazylia,
przyjazne głowy czosnku,
pieprz zielony jak jedwab
i ów ton
brakujący

- doczekany już z głodem.

/wersja druga:/

światło cytryny,
przenikliwa bazylia,
przyjazne zęby czosnku,
pieprz zielony jak jedwab
i nuta
brakująca

- doczekana wraz z głodem.

Opublikowano

"O roku Ów...!"
- przyjdź? :)
No ten składnik "ów" niemożebnie krępujący, bym go opuścił (ten - ten?) ;)
Miniaturka, jak się patrzy, na upały - jutro robię coś a'la sałatka grecka, spróbuję dososić tym.
"przyjazne czosnki" - bym nie wpadł, choć lubię lekką nutę.

pzdr. b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ten pieprz miał wydelikatnieć do stref jedwabiu (zresztą pieprz zielony jest delikatny, w odróżnieniu od swoich dojrzałych ususzonych braci mumiowych).

Na odbiór puenty już nie poradzę, widocznie ten talerz trzeba wylać ; Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No właśnie główne w kwestiach brzmienia zamieściłem toto w Warsztacie, by skonsultować. Natomiast składniki raczej bym zostawił, bo nie tu akurat nie ma przypadkowych, są kompementarne symbolicznie i alegorycznie.

Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Coś trzeba jednak dodać od siebie do tej bazy :)


może rzeczywiście trochę oliwy z oliwek by sie przydało:)
a tak poważnie, to naprawdę Twój sos mi smakował i czepiać sie nie zamierzam! :/

pozdrawiam (konsumując poranną mozarellę z pomidorkami:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No właśnie główne w kwestiach brzmienia zamieściłem toto w Warsztacie, by skonsultować. Natomiast składniki raczej bym zostawił, bo nie tu akurat nie ma przypadkowych, są kompementarne symbolicznie i alegorycznie.

Pozdrawiam :)

tak domyslam się, ale wyliczają niestety. w skróciku przerastają :(

Ps: ja też mam problem z usuwaniem alegorii i symboli psiajucha ;)
Las ich tutaj wycięto, wierz mi :)
A w sumie odebrałaś nie tak znowu daleko, bo faktycznie to wyliczanka jako przepis na sucho, na zrób-to-sam. Pozdrawiam (15 minut przed pracą).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na marnej jakości zdjęciach wszyscy wciąż jesteśmy żywi a drzewa są soczyście zielone, mimo czerni i bieli.   Przechadzam się pomiędzy zgiętymi starością masztami latarń, szczerzą swoją bezzębność, bezskutecznie próbując rozproszyć ciemności.   Dotykam ziemi, właściwie jest prochem, przesypuje się przez palce nie pozostawiając śladu na spragnionych wilgoci dłoniach.   Księżyc rozpada się na fragmenty, może poraz ostatni, koty zerkają z flegmatyczną dezaprobatą.   Mój chwiejny krok wytycza trasę do w pocie czoła wypracowanej samotności łóżka.   Na marnej jakości zdjęciach na śmierć zapomnieliśmy uwiecznić najwarzniejszych spojrzeń, słów i gestów.   Dlatego nawet koty milczą, nic nie zakłóca przeklętej ciszy, prawdopodobnie ostatecznej.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - serdecznie dziękuje za przeczytanie -                                                                                        Pzdr.uśmiechem.
    • @Alicja_Wysocka Może i tak, a może życie to sen?
    • Płyń we mnie rzeko czarodziejskiego napoju Brangien   Kości moje wypełniają się woskiem i winem   Coś wiem Coś widzę Coś pamiętam   W głębi kwiatu orzecha wodnego wschodzi słońce    
    • Witaj, Janie. Z wiersza wynika, że jakaś Narcyzka Cię usidliła i wciągnęła w świat swoich iluzji. Teraz może być jednak tylko lepiej. Dług zawsze można spłacić, a świat wcale nie jest szorstki i bezlitosny. Dokonywanie wyborów, choć wymaga odwagi, jest świadectwem jednego z największych darów od losu - wolności. Jeżeli się jej boisz, to wcześniej czy później ktoś to wykorzysta i Cię zniewoli, wyczuwając, że tak jest dla Ciebie wygodniej. (Oczywiście mówię do peela, jakby co...) miłego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...