Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wytrzymujesz mnie charytatywnie
żebrzę o twoje koszule. regularnie
w każdą sobotę - popełniam
samobójstwa. bliskich
najbardziej rani się skacząc z okien
zwłaszcza z tych zamkniętych
siebie

w każdą niedzielę - nie chodzę do świątyni.
plastikowe jezusiki zalatują kiczem
nie bardziej od tych złotych.
poroniłam pomysły bezpłodnie
dziękując bogu za jego brak.

lubię gdy się unosisz. fizycznie
intelektualnie. opowiadasz o stosunkach
najczęściej z kobietami. podobno
jestem wartościowa
spraw mnie twardszą niż diament
opraw i noś na serdecznym palcu

Opublikowano

wytrzymujesz mnie charytatywnie
żebrzę o twoje koszule. regularnie
w każdą sobotę - popełniam
samobójstwa. bliskich
najbardziej rani się skacząc z okien
zwłaszcza z tych zamkniętych
siebie

w każdą niedzielę - nie chodzę do świątyni.
plastikowe jezusiki zalatują kiczem
nie bardziej od tych złotych.

lubię gdy się unosisz. fizycznie
intelektualnie. opowiadasz o stosunkach
najczęściej z kobietami. podobno
jestem wartościowa
spraw mnie twardszą niż diament urządź może ?
opraw i noś na serdecznym palcu

poroniłam pomysły bezpłodnie dziękując bogu za jego brak.

kontrowersyjny
i dobrze

bywaj

Opublikowano

wytrzymujesz mnie charytatywnie, żebrzę
o twoje koszule regularnie w każdą sobotę
- popełniam samobójstwa. bliskich
najbardziej rani się skacząc z okien
z tych zamkniętych, siebie -> nie rozumiem tego "siebie"?

w każdą niedzielę - nie chodzę do świątyni. ->skoro nie chodzicie? to po co w kazda
plastikowe jezusiki zalatują kiczem niedziele? bez sensu. zaakceptowalbym
nie bardziej od tych złotych. jezuski
poroniłam pomysły bezpłodnie
dziękując bogu za jego brak. -> ten manewr z poronieniem tez dziwny, zmien,
moze inaczej napisz.
lubię gdy się unosisz. fizycznie
intelektualnie. opowiadasz o stosunkach
najczęściej z kobietami. podobno -> czy tu chodzi o to ze ten ktos robi to z facetami?
jestem wartościowa -> podobno ... nie to jest okropne, inaczej, prosze!
spraw mnie twardszą niż diament
opraw i noś na serdecznym palcu - > a ten dwuwers bardzo ladny, bardzo sie podoba:)


to moje za a nawet przeciw ;)
prosze brac, zmieniac, walczyc
bo pomysl jest fajny ale wg. mnie
troszke banalkow sie wkradlo, ale
bedzie dobrze:)

Pozdrowki

:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Relsom ładny wiersz  Bardzo smutny a ja takie lubię 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...