Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ciało zdradzone bielą tkaniny

sukienka podrywa się opada i znów
bose stopy wyklepują głód kołyszących się bioder
herbata wzbiera od brzegów i nie patrzysz w oczy
- w mokrej podłodze jak w zwierciadle

palący wzrok dodaje smaku krokom
nie pytasz roztańczonej ile czai się krzyków
prawda zanika między palcami
nie wiemy czego nie wiemy

porwanym oddechem
tworzysz ciszę ust

Opublikowano

co ja na to poradzę, że wiersz przypomina mi scenę z "Godów życia" Polańskiego, z pierwszej części filmu, kiedy bohaterowie namiętnie się uwodzą...wiem, że to jest poza wierszem, a jednak wiersz jest równie erotycznie żarłoczny...ktoś zostanie żywcem zjedzony!
no a jeśli tak odbieram, to co można o wierszu? jest wszystko, co musi - a samba, albo tango w tle; brawo! J.S

Opublikowano

"bose stopy wyklepują głód kołyszących się bioder"
........................................................................
"palący wzrok dodaje smaku krokom"
......................................................................
"nie wiemy czego nie wiemy"

- w tych trzech wersach streszcza się wszystko, co ukryty peel-obserwator /a może sam aktor tej sceny/ zawarł: piękno kobiecości - pożądanie - wszystko to co się otwiera potem - przepaść czasu przyszłego, w który Ona się rzuca;
piękny, zmysłowy wiersz, w sam raz na lato! :) a może na wszystkie pory roku; J.S

Opublikowano

ciało zdradzone bielą tkaniny

sukienka podrywa się opada i znów
bose stopy wyklepują głód kołyszących się bioder
herbata wzbiera od brzegów i nie patrzysz w oczy
- w mokrej podłodze jak w zwierciadle

palący wzrok dodaje smaku krokom
nie pytasz roztańczonej ile czai się krzyków
prawda zanika między palcami
-nie wiemy na czym się zatrzymać

porwanym oddechem
tworzysz ciszę ust


////////////////////||||||||||\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

dodałem coś w inym kierunku niż
nie wiemy nie wiemy
bo to takie płaskie
niby głebokie ale nie pasuje tak jakoś
i myślę że pierwszy wers dobrze zostawić samotnie

poza tym
subtelny tekst

bywaj

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...