Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Nic tak nie pomaga odkryć w sobie mocy, jak sytuacje krytyczne

Na wyspie ikaryjskiej lekkomyślności
Odnajdę cień życia zgubiony w przelocie
A jeśli pominę niewidzącym wzrokiem
To bystry umysł nie zwiedzie mnie przecież

Bo jeśli narodzić powinna się przyszłość
To nie cherlawej kruchości woskowe nic
Lecz spiże i brązy z jabłkiem dobroci
Uświęconej łzami niczym przydrożny krzyż

Spożytkować pomyślnie czas wyznaczony
na wędrówkę po ziemi dotąd nieznanej
zaszywając płochliwe kalosze szczęścia
przerobić pustynię na raj obiecany

26.06.06.
Opublikowano

Moim zdaniem pierwszy wers jest zupełnie niepotrzebny. Obniża wartośc tekstu i jest - znowu moim zdaniem - po prostu tandetny w swoim prozatorstwie. Reszta natomiast bardzo mi się podoba, szczególnie bogata metaforyka i logiczne przechodzenie od konceptu do konceptu. Co prawda musiałem czytac dwa razy ;-), ale warto było.

Opublikowano

Oj, Stasiu, nie lubię akurat motywu Ikara, którego zabili i uciekł - w wiersze i jeszcze, skurczybyk, taki nachalny jest ;) Za dużo już w poezji Ikara - porzuć go :)
Co do reszty zgadzam się z Michałem - także co do pierwszego wersu.

Pozdrawiam ciepło :) albo nie - bo skwar. Pa :)

Opublikowano

Po sentencji wchodzimi w pewną interpretacje mitu - ową lekkomyślnośc ikaryjską. Ten jeden wers to już jest temat na dłuższą dyskusje, ponieważ w micie o Ikarze zawartych jest wiele problemów, jak mądrośc Dedala i własnie lekkomyślnośc Ikara, jego młodośc i pęd ku słońcu (przez co zginął), zatem w tym kontekście można rozpatrywac całośc. Podmiot ma wiedzę na ten temat, dlatego potrafi spojrzec na niebo przez pryzmat przeszłości - wtedy ten "niewidzący wzrok" (można odnieśc do "Romantyczności" Mickiewicza) koresponduje z podmiotem jako realistą i z podmiotem jako fantastą. I na tej podstawie podmiot kreuje, hm, życie.
To jest dopiero próba uchwycenia treści 1 strofy, w drugiej przez wielosc symboliki nie zdąże teraz porządnie się rozprawic z tym wierszem - a szkoda.
Mam nadzieje, ze wskazany przeze mnie trop jest trafny - Stasiu - wiersz z wyższej półki.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Wiersz godny, by powrócić do niego niejeden raz:) Z uwag: zgadzam się
co do pierwszego wersu, że można by go sobie odłożyć na bok;
ponad to - w pierwszej strofie jest śladowy rym w dwu środkowych wersach
(właściwie jak by go nie było), w dwu następnych - rymy są w 2 i 4 wersie,
już bardziej wyraźne. W gruncie rzeczy nie przeszkadza to jakoś wydatnie,
ale tak na wszelki wypadek daję pod rozwagę:) Pzdr!

Opublikowano

A dlaczego, Bartek, dajesz to pod rozwagę? Co z tego ma wyniknąć? Czy to, że trzeba wiersz przerobić, bo rymy się pokazały, nawet śladowe i łagodnie brzmiące? Myślę, ze taka własnie forma dodaje lekkości, bo przecież na pewno nie przeszkadza...
O jakim pierwszym wersie mówi Michał Pajek i Kasia potwierdza? czy o tym → Nic tak nie pomaga odkryć w sobie mocy, jak sytuacje krytyczne ← ? Ja to traktuję raczej jako motto, a motto to... motto!
Takie mam pytania, by wyjaśnić sobie pewne sprawy. Jeszcze zerknę...
Piast

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zgadzam się ze wszystkim co do jednego słowa.
Moim zdaniem nie powinnaś porzucał motywu ikaryjskiego, co z tego, ze go wszędzie pełno?
Zawsze Twoje wiersze mogą był lepsze od tych już napisanych...
Pozdrawiam Viola incielo
Opublikowano

Albo zmieniam zdanie - nieliczni w ogóle te rymy zauważą (będzie im się
po prostu lekko czytać), a już chyba tylko taki świrek jak ja będzie się
czepiał o układ tych fantomów:) A zatem jeśli o mnie chodzi pani Stasiu,
to nie trzeba nic zmieniać oprócz ew. tego pierwszego zdania (może by
go tak kursywą, hę?). Pzdr!

Opublikowano

słuchajcie kochani, w 1 wersji było "popioły feniksów", to odradzanie itp, zmieniłam Ikara, ze względu na lekkomyślność ludzką, nie szkodzi że ikara pełno wszędzie, tak samo lekkomyślności, tego nie da sie uniknąć, Ikara łączymy z Dedalem- madrosć, i tu nawiązanie 2 strofy, gdy wywalę Ikara, nie będzie powiązania - tak główkuję,(dobrze odczytał Michał jak i niewidzący wzrok, cień orła- tu rozległa interpretacja- "szkiełkiem i okiem")
dzięki Wam za wnikliwą analizę
Każdy w WAS ma rację w swojej interpretacji, im płytsza, tym mniej potrzebne są poszczególne wersy.
pozdrawiam wszystkich razem i każdego z osobna. serdeczności

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
    • @MIROSŁAW C. króciutkie i cieszy:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...