Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rower zdyszany ucieczką
zbuntowanych pedałów

za myśli, milczenie
i zaniedbanie

za cudne manowce
i paranoję kłębowiska
kwadratów

nurza się w zieloność
jak łódka brodzi

ścigany czterdziestoma
tysiącami szponów harpii

rozedrgane różową
poświatą szprychy
kostnieją

kiedy oda do radości
milknie na rzecz hymnu
smutno mi Boże

wraz z tabliczką
teren zabudowany

Opublikowano

Powinna byc dorożka i upadek z niej - w końcu to się zdarzało niektórym poetą :)
Ale poważnie - zabieranie sie za romantyków to trudna sprawa. Ale na co zwróciłen uwagę - po pierwsze obrazowanie, po drugie elementy groteski. To pierwsze widac od razu przy czytaniu - kłopot moze byc z tym drugim - otóż trafne nawiązanie do Słowackiego i Mickiewicza polega na tym, że praktycznie to oni mogli jechac właśnie na takim rowerze. Wszakże w "Dziadach częsci 3 mamy do czynienia właśnie z formami osobliwymi, dziwnymi, podobnie w 3 dramatach Słowackiego. a jest to o tyle ważne, że samą groteską zajmowała się dosłownie garstka romantyków (Krasiński, Norwid, Jankowski i bodajże, o ile dobrze pamiętam - Sztyrmer.)
Zatem wspaniałe wyczucie i powiązanie akurat tych postaci z taka poetyką, czyli, wracając do początku - obrazowaniem.
Ja na tak.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis Ty weź Włodziu nadal w kominku bo mi chłopie kataru dostaniesz i będzie dramat  W miednicę gorącej wody trzy łyżki soli i jak masz to 4kulki angielskiego ziela  Moczyć stopy marsz

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Gosława jest zimno, jest wilgotno. wszystko jest wilgotne, obicia mebli, pościel, ubrania w szafie, książki, czasopisma, dywany. na ścianach, na suficie wilgoć zamienia się powoli w pleśń...
    • Słowo ciągle ma swój ciężar, choć przytłacza je dziś obraz, co rozbiera się do zera dla popędu myśli dobra.   To nie zawsze jednak działa, chociaż mózgi obraz chłoną. Słowo może krzepić ciała i umysłów być ochroną.   Prawda czasem jednak boli. Rani niczym podłe kłamstwo. Trzeba zawsze dobrej woli, by opisać coś, co zaszło.   Słowo może być pomyłką, drzazgą wbitą w żywą tkankę. Może być igraszką zwykłą, lub być może zagmatwane.   Może jeszcze lecieć lekko lub uderzać twardym młotem. Lepiej zważyć je więc przeto, niż zatrzymać w locie potem.    Czasem lepiej nic nie mówić, niż się dzilić gorzką prawdą. Lepiej się ku Słowu zwrócić, niż powielać jakieś kłamstwo.              
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Śmielej, Gorzka, Piotrowski moi ukochana autorzy kryminałów  Przepraszam że tak sobie pozwoliłam wciąć się w rozmowę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Simon Tracy pozwól czytelnikom na to aby sami ocenili  Ja uważam że to bardzo dobry tekst  Może dlatego że w tak zwartej formie zawarłeś bardzo plastyczne opisy  Lubię takie minimalistyczne "strzały"
    • @Gosława Realistycznie go oceniam na takie 6/10 więc mocno przeciętnie jak na mnie i moje teksty
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...