Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Teraz już wiem- jaka głupia byłam,
że wierzyłam choć trochę Tobie
a ufać nie powinnam.
I'm stupid woman
określić się słowem mogę
It's true-
fakt stwierdzony
Szkoda, że po szkodzie.
Zaufałam komuś mocno
bo kiedyś to umiałam!
i dla innych potrzebowałam.
A teraz znowu żyć od nowa
uczyć się muszę
póki nie znajde innej
opoki-skały.
A wiem u mnie to niemożliwe
bo jestem za malo inteligentna
bo ty:
Być może dla niektórych Jesteś
Calym Światem
a oni są dla ciebie po prostu za głupi.
I nie dostrzegasz
że brakuje im sensu życia.
Lecz chcę mieć Ciebie-mimo tamtego-
A ty- jedno słowo:
"bez zobowiązań".
..................................
Wiedziałem,że tak będzie
skrzywdziłem kolejną osobę.Maleńką.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kurde, dobrze, że jesteś:)
czuję się taka dowartościowana, widzę jaka jestem super, choć też muszę się jeszcze wieeele nauczyć
od grudnia 2005 nie widziałam tu żadnego gorszego wiersza, nawet mojego
i dlatego jestem Ci wdzięczna
tylko proszę... nie rób tego więcej...
myśl, kiedy piszesz, nie daj się porwać infantylnym emocjom!!:)
do boju;P
i nie miej mi za złe, ale ten wiersz jest naprawdę okropny (musisz się zmotywować;) )
pozdrawiam serdecznie/olena
Opublikowano

kosz i od nowa,czy to było w warsztacie? jeśli tak to i tak nie wierzę,nikt by tego nie wypuścił z warstzatu w takim stanie,czyli ciężkim,ale mam nadzieję że nie stabilnym:) a jeśli nie to powienien się tam znleść,gdyż ponieważ:)

angielski - feee,out z miejsca,w ogole po co,na co?pochwalić się?czym?
fakt stwierdzony - jak wspomniała Olesia,bez komentarza w ogóle:)
rymy - zlikwidowac natentychmiast! zostawić dla dobrych poetów
bez zobowiązań - na Boga,to przecież dwa słowa!
poza tym wywal połowę słow a najlepiej zacznij od nowa,na inny temat bo na ten nie napiszesz póki co lepiej(niech opadna emocje,niby nie powinno się utożsamiać autora z peelem,ale obiektywnie byś tak nie napisała)
tyle,powodzenia,pozdrawiam/martyna

Opublikowano

Czytając zastanawiałem się czy to wiersz czy zlepek nieudolnych zdań, nieprzemyślanych do tego. Następnym razem przeczytaj to co napisałaś chociaż raz, a potem ewentualnie publikuj.
Nic pozytywnego nie ujrzałem;( Przykro mi

pozdr.
Ariel

Opublikowano

Witam,
ten wiersz jest bez wszystkiego co potrzebne jest utworowi, zeby doczytac do konca.
Dlaczego uzywa Pani angielskiego, chyba nie po to zeby zaprzeczyc tezie o inteligencji? Zastosowanie nie ma sensu, niczego nie wnosi.
Forma, dobor slow, sposob myslenia - to cholera jakis zart?!

Pozdrawiam, Chanah.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie - klimatycznie a przyznam się że pierwsze skojarzenie było z polityką: "jak oćma na trwałe zakryła kawałek świata"  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        w ciemności budzą się demony gdy oczy zamknięte nadaremny trud wpuść światło - ono cię ochroni zanim się spostrzeżesz już nie ma ich tu :)
    • na światy sklejone horyzontem raz spojrzysz i jesteś pewien że wiesz najtrudniej pamięta się czekanie   ktoś domalował cię do tych spod sklepu   myśli jak haczyki czepiają się pędzla   ostatnio byłem na plaży tam słońce zachodzi latami
    • @Jacek_Suchowicz Dzień bez słowa jest stracony. Dziękuję  ; )
    • Deszcz… to nie tylko woda z nieba — to wspomnienie czułego szeptu, który spływał po szybie gdy świat milczał.   To palce stukające w parapet jakby chciały powiedzieć: „Nie jesteś sam, słyszysz?”   W nim jest coś dziecinnego — radość biegania boso po kałużach, i coś dojrzałego — łzy nieba, które wie, że czasem trzeba się wypłakać, żeby znów było lżej.   Deszcz jest jak pocałunek, nieoczekiwany, a potrzebny. Czasem lodowaty, czasem ciepły jak Twoje dłonie, gdy przyciągasz mnie bliżej i szepczesz, że nie muszę się bać.   Uwielbiam, gdy przemyka przez włosy, jakby mnie głaskał, gdy nie mam siły prosić o dotyk.   W nim czuję rytm świata, niepowtarzalny, a znajomy — jak nasze serca, gdy idziemy razem bez słów pod jednym płaszczem, a mokniemy oboje.   Bo deszcz… to historia, którą zna tylko skóra. To pamięć bliskości, która nigdy nie przemija.   A gdy pada, słyszę, jak wypowiada moje imię, a może i Twoje — bo w kroplach zawsze jest coś z miłości.
    • Śnić się będą wszystkie Twoje Słabostki Brwi zmarszczy wiosenny wiatr W kolein świata utknięte mądrości  Nie sycą duszy gdy płomień zgasł    Lecz   Kwiat jaśminu nadzieją rozbłyśnie Jak zmartwychwstały z nicości barw Tętno promieni przetnie srebrzyście  ten kamień wzroku co w bezuśmiechu trwał   W końcu się słońca z księżycem zabratnią  Senność nie wskrzeszy upiornych chwil W zgodzie z słabością i w akceptacji  Nićmi złych zmartwień rozprują się dni
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...