Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaprosił mnie na spacer,
Nie powiedział dokąd,
Poszłam pełna obaw.
Otaczała mnie ciemność,
Woń podwiędłych chryzantem,
Blask dogasających zniczy.
I ono, moje życie,
Które zaprosiło mnie
Na ten spacer, by pokazać,
Jak wiele życia
Jest na cmentarzu.
Jak wiele smutku,
Lęku, ludzkiej bojaźni,
Tam, gdzie boimy się
Chociaż spojrzeć.

Idę i słyszę pieśni
Śpiewane przez człowiecze dusze.
Idę i słyszę błagania
O spokój i zarazem pamięć.
Idę i widzę ból
I wielkie cierpienie.
Płacze, lamenty, skargi i żale.
Lecz nikt ich nie słucha,
Przecież nie żyją, nie czują.
To dlaczego jest im źle?

Nauczyło mnie dziś życie,
Które zawiodło mnie tam,
Na prochy przodków,
Dbaj o życie innych,
Za życia ich i śmierci.
Inaczej to ty będziesz
Błagać o przebaczenie.

Opublikowano

Tak, cmentarz i niektóre pomniki historii, przypominają nam hasło:
"Kto nie pamięta historii, ten jeszcze raz ją przeżyje".
jak również: "Cieszmy się swoim życiem, póki je jeszcze mamy."

Kiedyś, bardzo dawno temu, napisałem wiersz o podobnej tematyce:
http://www.poezja.org/index.php?akcja=wiersze&cat=1&topic=797

I wiem doskonale, o czym piszesz.

Pozdrawiam serdecznie,
s.m.

[sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 31-12-2003 16:28.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis może w innej galaktyce, ale w naszej na pewno nie, bo dawno by nas ktoś odwiedził, a nawet zabrał ziemię:)
    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...