EWA_SOCHA Opublikowano 5 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 długo mój łojejek będzie psuty, bo zmykła mi bibonka! a wiesz że chłopacy wczoraj zbierali dżdżownice, ale ja się boiłem... a do czego jest śrubontek? obtarły mnie nisówki, a mogę zdniąć i iść na pieszo? popraw ten łojejek bo mnie kret zaleje...
EWA_SOCHA Opublikowano 5 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 ja wiem, że to wiersz nie jest, ale może da sie z tego zrobic wierszyk?
Ewa_Kos Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 myślę,że się da bo to żywcem moje dzieciństwo;też mówiłam ''nisówki''.Sympatyczny utwór jeszcze na pytanie ''co mama robi?'' odpowiadałam,że praje ( pierze) Oj, fajne czasy i teraz widzę ciekawy temat:)))) Pozdrawiam :)) EK
Olesia Apropos Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 Ewciu to jest PRZEŚLICZNE CUDNE I WSPANIAŁE!! kocham o dzieciątkach, kocham takie wierszowanie!! buziole gorące za to Ci boś na serduszku tak ciepło zrobiła:*:*:
EWA_SOCHA Opublikowano 5 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 a myślicie, że da sie to ugładzić w wiersz? czy zostawić taka beztroskę??
M._Krzywak Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie gładzic - dzieci i niektórzy dorośli mają to do siebie, że myślą podobnie, hehehehehhehe. a tak to wyjdzie ugładzona wersja żywiołu, strasznego, jak dzieciątko. Dobre to jest !!!
Olesia Apropos Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ewuś, zostawić, nie ruszać, nie "dorosłować" daj nam zdziecinnieć :)
EWA_SOCHA Opublikowano 5 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 ok, na waszą odpowiedzialność:)
Jego Alter Ego Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 chrup Ewuś,wyszło ślicznie:) jak p...a nie,dzisiaj odpuszczamy:)
M._Krzywak Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Joasiu - a zauważyłaś kto jest na wycieczce ??? He he he...
M._Krzywak Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. krzywakowy, ale on gęga jeszcze... To nie on zatem.
EWA_SOCHA Opublikowano 5 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 cieszę sie, że "wierszyk" wywołał u was uśmiech:) dzięki za wgląd:)
le_mal Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 Ewo,słodko i milusio. Nisówki też są moje. Dzieciństwo -najcudniejszy okres w życiu:) pozdrówka;)
EWA_SOCHA Opublikowano 5 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 dziękuje Lilko:)))) buźka!
jacek_sojan Opublikowano 5 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 rzeczywiście, zabawny jest język dziecka, ale z tego tekstu trudno sklecić wiersz, chyba że stworzysz, zamarkujesz, zaaranżujesz słowną intrygę, zdarzenie, w które wpleciesz słowa dziecka; ale to trudne zadanie, i nie wiem - czy tylko ambicja wystarczy do realizacji; niemniej, sympatyczna językowa ciekawostka; J.S
EWA_SOCHA Opublikowano 5 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2006 Jacku, to juz nie na moje sily... z moim talentam do pisania... spsułabym ten wiersz jak łojejek...:)) zbyt cienka jestem w te klocki:) poza tym, jak obsadzić dziecko w lirycznej ramce? jak nie sznurówka, to proca będzie wystawać... ja zostawię to samopas:) mało dydaktyczne, ale ...;) może poszukam temu innego miejsca niż poezja? pozdarwiam eva
Miłka Maj Opublikowano 6 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Czerwca 2006 cud, mniud; pomnij zaś przestrogę :)) buziole/V.
Jaro Sław Opublikowano 6 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Czerwca 2006 Jak wziąć pod uwagę "nowoczesną" konwencję i pod względem "nowatorstwa", to dzieci są bezkonkurencyjne, tylko o czym starsi maja pisać? Pozdrawiam i dołączam się do głosów zachwytu.
EWA_SOCHA Opublikowano 6 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. mydła nie:))) ok:) słodkie dzieciaki:)))ja nie będę sie rozwodziła co ja mowilam jak byłam mała, powiem co zostało... osiusiana kielbasa... czytaj suszona kielbasa:) i wiele wiele różnych... teraz tylko rodzice jeszcze wspominają.. być dzieckiem... a jak być rodzicem takiego dziecka? co uczone mówić ta, później tuś - mówi tuśta, bądź wuśka:) już tak na mnie nie mówią:))) Miłego dnia! wuśka
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się