Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

sentymentów nie trzeba się bać... / tytuł roboczy


Rekomendowane odpowiedzi

w burej szafie czają się żółte ślepia. skrzypiące
drzwi wpuszczają kolory. fatałaszki łykają światło.

to tylko słoneczniki. dawno temu dłoń wygładzała
szew tej sukienki. a jednak. zwiewny skrawek materiału
nie każe pamiętać kroić cebuli na wymówkę.

strach ma wielkie oczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...