Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

erotyk poranka


Rekomendowane odpowiedzi

słońce rozbiera ciemność pokoju.
ulega bez protestu

delikatnie i powoli wchodzi w nią
między szafkami

dzień został poczęty pod łóżkiem

obnaża nagość
wplecioną w jego ramiona
pośpiesznie rozrzucone w pościeli
słowa i pocałunki
nocy pachnącej jeszcze sukienkami

odeszli do rana.

dzień spływał po ścianie
jej łzami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słońce rozbiera ciemność pokoju.
ulega bez protestu - zły szyk zdaniowy, chyba, że to słońce ulega bez protestu (ale czemu)

delikatnie i powoli wchodzi w nią - zbyt konwencjonalne
między szafkami

dzień został poczęty pod łóżkiem

obnaża nagość - chyba do kości
wplecioną w jego ramiona - to też nie

i w sumie tak do końca. Erotyk ma byc sutelnym opisem, a tutaj brakuje własnie tej subtelności. i wychodzi zwykły wiersz o jakims tam uczuciu zakończony łzami.
Mnie nie podchodzi.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1. kolejna denudacja - myślimy, że chodzi o słońce w następnej odsłonie zaczynamy jarzyc, że nie tylko - jest OK

2. Wchodzi w ciemność, jest OK, bo w transakcji krzyżowej myślimy, że chodzi o inne wchodzenie i taka jest intencja autora - OK i plus za manipulowanie odbiorcą

3. obnaża i (w domyśle) ukazuje nagość, ewentualnie jako synonim do odkrywa, też jest OK, nic nie musi do kości, a generalnie dalej jest to obraz, kiedy elementy wydobywane są z ciemności (bo słońce już na początku i jest w pamięci)
więc - gra światło- cienia OK

4. Wpleciona w jego ramiona - sugeruje jakiś rodzaj oddania, uwikłuje jeden podmiot w relację jako częśc drugiego... ciekawy zabieg - OK.

Jak ten erotyk nie ma subletności, to jutro zaczynam projektowanie "młotu pneumatycznego na czarownice", bo mi się ta koncepcja spodobała, i zacznę ich szukać wśród krytyków literackich.... (ale subtelnie, co, nie?)

Pozdrawiam
;o)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



1. kolejna denudacja - myślimy, że chodzi o słońce w następnej odsłonie zaczynamy jarzyc, że nie tylko - jest OK

2. Wchodzi w ciemność, jest OK, bo w transakcji krzyżowej myślimy, że chodzi o inne wchodzenie i taka jest intencja autora - OK i plus za manipulowanie odbiorcą

3. obnaża i (w domyśle) ukazuje nagość, ewentualnie jako synonim do odkrywa, też jest OK, nic nie musi do kości, a generalnie dalej jest to obraz, kiedy elementy wydobywane są z ciemności (bo słońce już na początku i jest w pamięci)
więc - gra światło- cienia OK

4. Wpleciona w jego ramiona - sugeruje jakiś rodzaj oddania, uwikłuje jeden podmiot w relację jako częśc drugiego... ciekawy zabieg - OK.

Jak ten erotyk nie ma subletności, to jutro zaczynam projektowanie "młotu pneumatycznego na czarownice", bo mi się ta koncepcja spodobała, i zacznę ich szukać wśród krytyków literackich.... (ale subtelnie, co, nie?)

Pozdrawiam
;o)

No tak - po co zawyżac poprzeczkę, jak można ją doskonale zaniżac - ale pytanie - po co ? Dalej uważam, że moje uwagi są słuszne, ale ja tam chętnie powalcze.

to po edycji zapytam tylko - co to jest transakcja krzyżowa ???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry pamięć mnie zawiadła powinna być kątowa.....

Transakcja kątowa - z terminologii analizy transakcyjnej (termin psychologiczny, Harris, Berne np.). Transakcja jest to (tutaj) namniejszą możliwą do zdefiniowania jednostka relacji interpersonalnej wyrażona w komunikacie, najczęściej werbalnym ale nie tylko. Transakcja kątowa zasadniczo zachodzi kiedy komunikat skonstruowany na poziomie świadomym, skierowany jest do sfery emocjonalnej. Aby się zbytnio nie rozpisywać weźmy kowboja i dziewczynę: teoretycznie komunikat "chodżmy do stodoły" jest komunikatem na poziomie świadomym, jak np chodźmy na przystanek zaczekamy na autobus, ale ten skierowany jest do sfery emocjonalnej, bo tu chodzi o jakąś zabawę, czy igraszki w stodole zapewne....
;o)

Krzyżowa będzie, jak z poziomu np norm apelujemy do świadomego i druga osoba robi to samo, relacje się krzyżują i tu nie może dojść do porozumienia.... typowy konflikt, pozostaje tylko "dziad do obrazu" abo obrzucanie sie inwektywami (to z poziomu emocjonalnego).....

Przez najbliższe skojarzenie analiza transakcyjna posługuje się pojęciami "rodzic", "dorosły", "dziecko", co przez analogię (aby nie przeładowywać treścią) można odnieść do "superego", "ego", "id". Ponieważ nie przywiązuję się do terminologii jednej grupy teorii, używam pojęcia "poziom normatywny", "poziom świadomy" (świadomego działania), "poziom emocjonalny".......

A że w sposób dość dowolny czerpię ze swojej pamięci, to w każdym razie o taką lekko zmanipulowaną relację mi chodziło....

szpanna Anais zaczyna od opisu zjawiska naturalnego a mruży do odbiorcy oko, bo sugeruje mu coś innego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No zgoda, ale pozostaje typowy uklad słów. "Słońce" ma jedno znaczenie, tutaj jest w dodatku spersonifikowane. Czyli - wyrażające czynnośc - to ono rozbiera, dalej - ciemnośc. Czyli co za tym idzie, ciemnosc nabiera masy, jest tutaj też kimś, dającym się rozebrac. Czyli faktycznie - może to byc metaforyczne ujęcie stosunku, szczególnie zaznaczone przez "delikatnie i powoli wchodzi w nią" - w domyśle, w ciemnośc. Ale jeżeli mamy takie dwa wersy - to kontekst jest jasny "słońce - ulega", po prostu zabrakło określnika, np. "która" - ulega bez protestu.

Dalej - "obnaża" to jest czasownik wyrażający czynnośc - obnaża się - w domyśle teraz, obnaża nagośc - kogo ? co ? Czyli coś, co już zostało wcześniej uczynione.

A dalsza częśc to niestety typowe chwyty, opletli się ramionami, wchodzi powoli i delikatnie, słowa i pocałunki - to już kopia kopii chwytów stosowanych nieraz.

A miała byc bitwa za ten "młot pneumatyczny" na krytyków ") To ciężkie narzędzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tutaj nie ma co milczec :)
Ja powiem tak - erotyk to jest gatunek, ktory ma swoją historie i poetyke, itd - nie mylic z erotyką dzisiejszych czasów, hehehe.
I teraz - jeżeli początkowy pomysł - strofy pierwszej byłby konsekwentny - właśnie przełożenie tego słońca (światła) wchodzącego w mrok - to by było to. Ale własnie, bo dobrze zapowiedzianym początku nagle pzreskok na konwencjonalne chwyty - i nie, żebym był złośliwy, czy cóś, ale ocierają sie one o banał.
No, ale i tak nie jest źle - dyskusja potwierdza, że utwór był dokladnie pzreczytany...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i to jak dokładnie...
ja powiem tyle (skoro już milczeć nie mogę), cieszy mnie, ża parę słow może wzbudzać takie wylewne dyskusje. I być może dla niektórych użyte przeze mnie słowa i zwroty ocierają o banał, to w końcu wiersz i każdy interpretuje po swojemu. Każdy ma swoje banały:) pisząc nie zastanwiałam się nad żadną transakcja kontową czy krzyżową. I tak nie wiem o co z tym chodzi. Miało być poprostu prosto
dziekuję panowie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




To jak z tym gościem co po 30 latach dowiedział się, że mówi prozą....
Przyznam sie, że przeczytałem te parę książeczek parę lat temu i z powodu dobrej pamięci mi sie po głowie plączą..... nie żebym sie nimi przejmował.......

Pozdrawiam, mrugam i uśmiecham sie do......
;o)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...