Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pozwólcie nam
wysiąść z karuzeli zdrady i kłamstw,
którą nazywacie łatwym życiem
bez problemów,
niewygodnych sentymentów.

Pozwólcie nam
wrócić w tamten beztroski świat,
gdzie nie było twardych krzeseł
na łańcuchach
niespełnionych obietnic.

Pozwólcie nam
odnaleźć w zakurzonych baśniach
granice dobra i zła,
której nie zatarliście
zasłaniając się postępem.

Pozwólcie nam odejść,
jeśli rzeczywiście
hasłem waszych czasów
jest wolny wybór.

Kusiliście wolnością,
obiecywaliście pieniądze,
za które kupimy przyjaciół i szczęście.

To miało być wesołe miasteczko,
a śmieją się tylko usta
ludzi o smutnych oczach.



-------------------------

Jak zwykle bardzo proszę o komentarze i pomoc w nadaniu ostatecznego kształtu.
Tytuł jest taki, bo nic innego nie przyszło mi go głowy. Jakbyście mieli ciekawsze propozycje, to czekam na sugestie. A poza tym, no to wiadomo. Interpunkcja, wersyfikacja, forma i wogóle.
Z góry dzięki!

Pozdrawiam
MR

Opublikowano

Ja rozumiem uczucia podmiotu lirycznego, właściwie skoro jest zbiorowy, to z pewnością mogę się też i znim utożsamić i oto widzę siebie oczyma wyobraźni w tym Twoim Miasteczku na tej karuzeli i owszem, wczułam się w ten odpustowy, fałszywy klimat.
Jednak poniekąd wszystko jest tutak kawa na ławę, znadjuję właściwie tylko jedną ciekawą metaforę (a tekst jest stosunkowo niekrótki).
To jest fajne: gdzie nie było twardych krzeseł
na łańcuchach
niespełnionych obietnic.
Poza tym wszystko oczywiste, nic nie zaskakauje.
Więc tak +/- bo emocje są znajome każdemu młodemu.
pzdr.

Opublikowano

Jopkowa śpiewała "ja wysiadam" i była w tym bardziej przekonująca...

Nie cbym nie wyrzucał, ale albo przestawił kolejność, albo dodał cuś przed pierwszą zwrotka, tak jak jest rozpoczyna sie naiwnością, a to razi, bo całośc taka naiwna nie jest. Ropocząłbym jakimś bardziej "dojrzałym" akcentem....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA To jest wiersz zmysłowy, oniryczny, oparty na bardzo delikatnych detalach. Jego siła tkwi w zmysłowej kondensacji, rysując kontury, które można głęboko wypełnić znaczeniami.  
    • @Migrena To utwór, który z niezwykłym talentem operuje projekcjami metafizycznymi. Tym samym pragnie dotknąć granicy języka i milczenia, świadomie jednak stwierdzając , iż posiadany aparat pojęć czyni to niewiarygodnym. Tkwi w tym wniosku rodzaj ontologicznej rozpaczy, poczucie łamliwości pojęć w starciu z potrzebą ich wyrażania. Pozostaje wsłuchanie się w pustkę, słowa służą filtrowania szumu z jej powierzchni.    
    • @huzarc   Genialny wiersz ! :) zapada głęboko…szumiąc :) we krwi!   
    • Ojciec. Kopał kamienie w drodze do szkoły, trwała elektryfikacja wsi.   Pyskaty, ale praca w polu i silne ręce poskramiały górność myśli.   Człowiek lądował na księżycu, a grusza w ogrodzie wciąż rodziła owoce, nakrapiane wspomnieniem wojny.   Rekrut.   Potem ciężki plon od rana po zmierzch. Tam, gdzie dziś mruczą holenderskie kombajny.   Przerwana dekada. Brakło już oddechu dla ciągłych oklasków.   W końcu ja. I miasto. W nim dom z niczego wydobyty. Walka o cement, Jak synonim awansu    Układał szyny tam, gdzie teraz zarosła trawa. Pokolenie niepotrzebnych.   Wreszcie wycug u Niemca. Dobrowolny, choć z protekcji, przy maszynie.    Taki jest w końcu postęp.   Dziadek miał gorzej. On miał przymusowy, jako inwentarz domowy.   Ojciec kończy siedemdziesiąt lat.   A ja? Kim mądrzy Europejczycy mogłem zostać z taką metryką?  
    • @Migrena Informatyk mnie przeklnie. Dzisiaj rano budziłam go telefonem dwa razy, bo on śpi  do 12-tej w południe (no ja wiem - długo siedzi, to potem dłużej śpi)  To niech wycisza tel. Prawda?  Więc jak odebrał, to ja mu mówię - to mój komputer umiera, a ty śpisz? Przyjechał, zrobił, ale ja wiem? Na jak długo? 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ty to byś pewnie nauczył nawet pieska mówić ludzkim głosem :) A ja lubię pisać. Albo nie wiem, może to moja klawiatura lubi moje paluszki?  Chyba zaraziłam się od komputera, bo głupio gadam :p
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...