Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

siedzisz na ławce
u rezerwowych
zeszło powietrze
nie tylko z piłki
pożółkła trawa
liść osikowy
chowa przd czasem
nieubłaganym

siedzisz na ławce
u rezerwowych
o pierwszym składzie
tylko pomarzyć
dziś twoje miejsce
w polu autowym
które wciąż czeka
na tych przegranych

Opublikowano

Hmm nawet ciekawa ta futbolowa stylizacja... ;)
Nic specjalnie odkrywczego w tym utworze nie zawarłeś, ale jednak dobór słownictwa
przydaje mu nieco oryginalności.
Co do formy naturalnie zastrzeżenia są możliwe.
Na 16 wersów pojawia się dwurkotnie dwuwers
siedzisz na ławce
u rezerwowych, no i jeszcze powtarzasz to w tytule.
Pointa trochę zasłaba. Moznaby z resztą polemizować.
Najpierw piszesz o ławce rezerwowych (a więc szansa na udział w pierwszym składzie tak czy inaczej jest!), mogłoby to sygnalizować jakis konflikt, dramatyzm, tragizm, stanie "na krawędzi" - w cieniu, ale widząc przed sobą boisko i marząc o występie.
natomiast pointa wprowadza juz kompletną rezygnację, a ciekawiej byloby chyba zagrać
na tej dramatycznej nutce rozdarcia podmiotu lirycznego, nie sądzisz?

pzdr :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius pierwsi ludzie na początku byli bez skazy, idealni w raju, nie było miejsca na złe dusze. Bóg „wyrzucił” ich razem, ale nie opuścił, wspierał i kochał z czułością. Okazał mu łaskę poprzez to, że go stworzył i dostał raj, w którym mógł zarządzać i zapragnął kobiety, dostał Ewę, tylko Ewę. Bóg jako miłość nie tworzy haremu, czegoś złego. Niech wszyscy ci naukowcy najpierw zaczną czytać pismo święte pod natchnieniem ducha, bo samo czytanie i wiedza nic nie wniesie. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Polecam słuchawki wygłuszające. Przez kilka lat miałem 3M Peltor, które ostatnio zmieniłem, na Honeywell. Te drugie są wygodniejsze i nie są tak wielkie, a przy okazji lepiej leżą na uszach i glowie.   Też się cieszę, że znów jestem.
    • @Sylwester_Lasota Całkiem, całkiem ten Twój wiersz Sylwestrze.  Mój jest i miał być o pustej beczce, tytuł mógł być lepszy, wykonanie też. Zawsze można lepiej.  Twój jest rzeczywiście o głupocie, w dodatku z rękopisem, dziękuję :) Mam w domu dzieła Adama Mickiewicza, bardzo stara książka, też są w niej rękopisy (zdjęcia) Mistrza. Dałam ją do oprawy, bo myślałam, że się rozleci, a szkoda by było.   @Wędrowiec.1984 Wiem o czym mówisz. Wkurza mnie, że ludzie tyle i tak głośno gadają. W autobusie, pociągu, przez telefon, no koszmar jakiś.  Potrzebuję ciszy jak powietrza, śpię w stoperach, od lat. Dzięki za odwiedziny, dawno Cię nie było :)   @Dagna  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Też się cieszę, że chociaż środek,  pozdrawiam :)  
    • Pięknaś, lecz okrutna i niemiła, niczym Tygrys, krwi pożądający, gdy mu się zwierzyna objawiła słaba, chciwie jej dopadający.   Pięknaś, lecz dumna i bezlitosna, niczym burza, co wszystko obala: widząc, że stoi samotna sosna bije w nią mocno, aż ją powala.   Pięknaś, lecz twarda i niewzruszona niczym skała wśród rozszalałych wód, w którą łódź nadziei pozbawiona, śmiertelnie uderza dziurawiąc spód.   Ja jestem łodzią, sosną, zwierzyną, a tyś dla mnie zgubą i ruiną.   I Edmund (1595): Fayre ye be sure, but cruell and vnkind, As is a Tygre that with greedinesse hunts after bloud, when he by chance doth find a feeble beast, doth felly him oppresse.   Fayre be ye sure but proud and pittilesse, as is a storme, that all things doth prostrate: finding a tree alone all comfortlesse, beats on it strongly it to ruinate.   Fayre be ye sure, but hard and obstinate, as is a rocke amidst the raging floods: gaynst which a ship of succour desolate, doth suffer wreck both of her selfe and goods.   That ship, that tree, and that same beast am I, whom ye doe wreck, doe ruine, and destroy.
    • Byłeś dla mnie ciepłym podmuchem wiatru. Uspokajającym myśli tchnieniem, pod nazwą Zefiru, który delikatnością roztapiał posklejane pociski gradu, co w akcie desperacji połączyły siły, przekraczając linię mety wyznaczaną na grząskiej ziemi.   Tańczyłeś przy mnie niczym promienie, odbijające się od tafli wzburzonego zwierciadła. Otulałeś promiennym uśmiechem, który z łatwością przełamywał bariery krew-mózg jak dotąd niewzruszonych gapiów, co zarażali swoją obojętnością.   Zostałeś powołany, by okiełznać ziemię, a porwałeś moje serce, kroczące w ciemności. Podmuch wiatru, który niósł nadzieję, przeminął, pozostawiając za sobą wrażenie osobliwości.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...