Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A więc tak to sie miało skończyć

ostatnie wirtualne dobranoc i trzy kropki

nikt już nie pytał czy być czy nie być

to już było dawno określone

Nie ma już Hamletów

Romea i Julii

zabili we mnie ostatnie kryształowe pojęcia

istotą człowieka jest wartość pieniądza

klonowanie choć zabronione rozwija się szybko

nie warto być sobą

tak łatwiej

jak jeden z wielu

słowa z dnia na dzień coraz bardziej puste

świat coraz pełniejszy

ludzi bez twarzy

tak szybko założyli ci maskę

kocham ale nigdy nie będę jak one

kolejny raz wolność okupię samotnością

znajdź kogoś z maską pasującą do twojej

Opublikowano

Widzę tu przemyślenia młodego człowieka, jego krytyczne spojrzenie na materializację życia, na obłudę, na brak ideałów. Za udane przekazanie sensu myśli w wierszu plusuję oczywiście.

Takich samotnych jest sporo, ale mimo wszystko, nie warto zabijać w sobie kryształowych pojęć, zakładać maski udając kogoś innego i nie warto rezygnować z ideałów. Warto natomiast być sobą, chociażby po to, by nie zaprzyjaźnić się z wyrzutami sumienia. Satysfakcja przyjdzie trochę później - warto czekać.

Pozdrawiam serdecznie i czekam ladynobody na dalsze wierszowane przez Ciebie obserwacje życia

Opublikowano

Ładnie to Beenie ujęła - treść wg mnie również była jak najbardziej warta wiersza,
a tenże napisany został dość umiejętnie. Ja osobiście wolałbym jednak
czytać go z normalnymi odstępami pomiędzy wersami i w strofkach
(wersyfikację też można by zapewne jeszcze uatrakcyjnić). Wybacz, że tego nie zrobię,
ale generalnie nie umiem i nie lubię poprawiać czudzych wierszy;)
U mnie - plus:) Pozdrawiam ciepło!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



podpisuje się pod tą wypoeidzią i dodam, że niektóre sformułowania są wg mnie niepotrzebne... ale przekaz w porządku :)

pozdr, fr.ashka ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tectosmith ja tylko zabrałem głos w kwestii religijnej, jestem wierzący i nie wstydzę się tego wstyd mi tylko za portalowych agnostyków i ateistów, którzy nie szanują uczuć religijnych innych od siebie tak,że nie jest to wykłócanie a poza tym to ty wywołałeś ,,temat,,, pierwszy
    • @Alicja_Wysocka ... słowo w szkatułce schowałam gdy przyjdzie zimno będę wyjmowała wiele ciepła mi dało pewnie więcej zostało  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia 
    • @Alicja_Wysocka Rozumię. To nie jakaś dyrektywa ,miałem na myśli, że ludzie nie radzą sobie z wolną wolą. Wojny, kradzieże,napady... Gdy się ją częściowo zabiera.  Brzydki przykład, w reżimach ludzie... Tak to widzę, każdy może inaczej, tym lepiej dla wiersza.   Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia   
    • Zobaczę dziś piękno, Bo Ciebie zobaczę. Zobaczę na pewno, Zobaczę — i zapłaczę.   A Ty zapłaczesz ze mną, Zapłaczesz, gdy zobaczę, Ile warte jest piękno, Ile warte to, co zobaczę.   Ile warte jest w sobie, Bo warte — co uparte. I wzrokiem będę w Tobie, I wzrokiem brnął w zaparte.   Dziś zobaczę piękno, Na oścież otwarte, Przede mną, nade mną, Z ciemności wydarte.   Kiedy będziesz ze mną...            
    • @Berenika97 trochę pozmieniałam i napisałam ciąg dalszy, nie wiem czy mogę przekleić na górę:    pryzmat    liście spadały wolno jakby czas w parku się rozciągnął on siedział na ławce bliżej światła ona trochę dalej w półcieniu jej cień przeskakiwał między drzewami jego cień starał się go złapać ich słowa były tylko echem tak jakby park powtarzał je sam dotknęła cienia jego dłoni uśmiech który odwzajemnił był tylko blaskiem odbitym od mokrych liści wyszli z parku na zimną poświatę sklepowych witryn liście zostały za nimi jak stłumione wspomnienia rozmów których nikt już nie chciał kontynuować pozostawali obok siebie ale ich kroki należały do dwóch różnych światów ona poprawiała szalik on zerkał w ekran telefonu na skrzyżowaniu wybrali inne drogi ich cienie przecięły się na moment pod latarnią rozproszone w ciepłym świetle po czym każde ruszyło w swoją stronę i tylko przez sekundę wydawało się że jeszcze idą razem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...