Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja się bardzo poważnie zastanawiam. I ciągle nie wiem. Ale taka informacja odnośnie dedykacje mi się przyda, nawet jak teraz go nie wyślę. Będę wiedziała na przyszłość.
Co do konkursów, to raczej nie bardzo wierzę, że mogłabym coś osiągnąć. Jeszcze nie teraz. Może kiedyś. A może i nigdy. Ale może warto spróbować?

Opublikowano

Przedziwny temat. Wiersz na konkurs możesz wysłać po arabsku, z zapisem nutowym Mazurka Dąbrowskiego, z konsekrowaną hostią... z czym tylko chcesz, chyba, ze regulamin czegoś wyraźnie zabrania (nie widziałem jeszcze konkursu, w regulaminie którego zabronione byłoby przesyłanie wraz z wierszem hostii). Jak wiadomo - co nie jest zabronione, jest dozwolone. A bo to człowiek zgadnie, co się jury spodoba?

Wiersze dedykowane pisane przez nastolatki mają jednak to do siebie, że na ogół są straszliwie słabe (zwłaszcza, jeśli najpierw pojawia się dedykacja, a potem wiersz:/) - i zapewne o to chodziło Olesi.

Opublikowano

Zapewne. Chodzi mi o mój wiersz "krople zwątpienia". Nie twierdzę, że jest wspaniały i głęboki. Jest jeszcze kilka, pomiędzy którymi wybieram. Tak po prostu chciałam wiedzieć i dzięki za informację! W sumie mam dwa dedykowane, i wcale nie szczęśliwym, bądź nieszczęśliwym miłościom, jeśli o to chodziło. Co wcale nie znaczy, ze nie są słabe.
Pozdrawiam
MR

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oj panie krzywak, ależ z pana sceptyk :D

ja bym to trochę złagodził: wszystkie wiersze o miłosci są słabe. Chyba, że napisał je wybitny poeta, mający akurat życiową wenę (vide: Szymborska - Miłość prawdziwa, dla mnie mistrzostwo kosmosu w kwestii pisania o miłości).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oj panie krzywak, ależ z pana sceptyk :D

ja bym to trochę złagodził: wszystkie wiersze o miłosci są słabe. Chyba, że napisał je wybitny poeta, mający akurat życiową wenę (vide: Szymborska - Miłość prawdziwa, dla mnie mistrzostwo kosmosu w kwestii pisania o miłości).

ale Wy panowie bzdury piszecie..To by się Iza obraziła (gdyby potrafiła) :))
Opublikowano

Magda Rosa - w zasadzie uważam, że dedykacja jest przyległa do wiersza ale różnie z tym bywa.
Kiedy np. reżyser dedykuje film żonie, napis zostaje bez różnicy czy film będzie pretendował do nagród czy tez nie.
Z wierszem jest o tyle dobrze, że w każdej chwili autor może sam zadecydować kiedy pozostawić,
a kiedy usunąć. Nie ma też chyba większego znaczenia czy wstawiasz ją na początku czy na końcu.

Opublikowano

"Nim napiszesz wiersz
pomyśl i zważ
jak dalece słuszny to krok
i czy wogóle masz czas

żeby pisać wiersz
żeby pisać wiersz

(...)

Nim wykonasz pieśń
pomyśl i sprawdź
czy nie piękniej zrobi to szpak
i czy wogóle jest sens

wykonywać pieśń
wykonywać pieśń"

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...