Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wszystko mono jest
dobre - gamista
teista, powiedział
z ambony ksiądz.

na bi wszyscy są
źli - seksualiści,
gamiści. pomyślałam
bigotki też?

weźmy na tapetę
bieliznę: wydaje mi
się że krzywdy
jedwabiem nie zrobi.

monopol za rogiem
pogrąża kolejne gardła
monotonia mojego
bloku dziecięce uśmiechy.
---------------------------
Pani Ewie S.

Opublikowano

TROCHĘ to za mało powiedziane; zresztą czytałem więcej Twoich wierszy, mają zęby i pazurki, charakterek mądrej prowokacji; a każde słowo - nawet brzydkie ma swój ekwiwalent bliższy lub dalszy wśród tysięcy słów do wykorzystania /oczywiście, nie zachęcam do wulgaryzmów bo to łatwe - zbyt łatwe jak na dobrą poezję/; chcieć to móc! :) J.S
SZCZERZE gratuluję pomysłów;

Opublikowano

Hej Gupku (to nie błąd,nie ma być głupku,mam nadzieje że wiesz o co be (sexy))
Na serio zrezygnowałas z brzydkiego słowa bo się to komuś nie spodobało?nie wierzę:)
mnie się podoba, bardzo po Twojemu, więc ja bardzo na tak.cmok

ps.od wczoraj straciłam wiarę w to że małe jest piekne;)

Opublikowano

"wszystko mono jest
dobre - gamista
teista, powiedział
z ambony ksiądz.

na bi wszyscy są
źli - seksualiści,
gamiści. pomyślałam
bigotki też?" :)))

dobre:)


monopol za rogiem ładnie kończysz

i jeszcze jedno... żadna ze mnie pani!

spryciula;)

Opublikowano

Proponowałbym na końcu znależć coś ze słowem na "bi", które w oczywisty sposób rozminie się resztą, taki absurd...... zamiast "bloku dziecięce uśmiechy" (biegać, obieg, biadać, dzieci może ale to jeszcze nie to, ale może coś się znajdzie...)

o wpadło mi coś bo kościół zajmije ię bi-ednymi....

monopol za rogiem
pogrąża kolejne gardła
monotonia mojego bloku
Bi-ednych dzieci dziecięce uśmiechy


Nie, żebym kościoła nie lubił, ale mam poczucie humoru....

;o)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak na przeprosiny, EWO;)
dzięki


Olesia, kobieto:))) za co Ty masz mnie przepraszać... coś Ty;) prędzej ja - za napad z ciupaską na wiersz;)

pozdrawiam serdecznie
eva

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...