Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wbrew pozorom, kilka perełek znalazłam ... nie bądź taki skromny

no jak pisałem w jakimś komentarzu gdzieś tam powyżej, no poprostu się coraz bardziej czerwienię

(-: pozdrawiam
  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

podoba mi sie Macieju, choć byłby lepszy jako tekst piosenki ale czyta sie przyjemnie mimo że długi nie wydaje sie nudzić w oczekiwaniu dociera sie do końca i.... pozostawia coś niedokończone,
tak własnie lubię
pozdrawiam BS

Opublikowano

z podkładem muzycznym hmm.. w sumie zdarzyło mi się już kilka tekstów połączyć z muzyką
(mój brak jest muzykiem i miłem zlecenie) przy tym wierszu nie myślałem o tym i raczej nie będę go umuzykalniał bo jest chyba zbyt osobisty

dzięki za miłe słowa

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie jeszcze nie, chcę go dać tej byłej razem z tomikiem na jej urodziny, rozstaliśmy się tak jak przyjaciele, i ten tomik z tym wierszem będzie takim akcentem na good bay

pozadrawiam
Opublikowano

kurcze coś w tym jest. i choć mistrzem listów nadal pozostaje Wojaczek, to tu też nie sposób czegoś choćby nie napisać. coś mnie razi technicznie, wersy są strasznie rozstrzelone, wielokropki też źle się kojarzą. poza tym, na końcu jednak nie dopowiadała bym owej burzy, wolę jak piszesz za oknem zanosi się , przecież wiadomo. ogólnie powiem że mi się podoba, ale ostro bym nad nim popracowała, bo szkoda to tak zostawić.

pozdrawiam/a

Opublikowano

Maćku, ostatnio piszę dłuższe wersy i takie jak tutaj trochę
mnie denerwowały, jednak w tym wypadku nadrobiłeś
treścią - która moim skromnym jest niezła.
wydaje mi się, że jest to wiersz dedykowany - skojarzył
mi się z pewnym mojego autorstwa - jesień nie zawsze przemawia
złotem
. mogłabym tutaj dużo pisać, gdybym go przeczytała
pół roku temu, to zalewałabym się ;(. niemniej +

zdrówka Espena Sway :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



kurka a ja nie potrafię wracać do swoich wierszy, może za jakiś czas, bo na razie wszystko leży na swoich miejscach, taki moje odczucia, a w sumie mam do wiersza straszną słabość, peel jest mną i jakoś każde słowo jest mi tak bliskie)-: że aż trudno się pozbyć

ta końcówka z tą burzą, to bardziej akcent na płacz na łzy
ale w sumie przeczytam go jak mi emocje po rozstaniu opadną, to może wtedy będzie łatwiej, przy nim majstrować


p[ozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




kurka te porozrzucane wersy to przez czytanie ostatnimi czasy Różewicza, u niego wiele wierszy ma taką wersyfikację, te pojedyńcze słowa

dzięki za wizytę pozdrawiam,

p.s a twojego wiersza jeszcze nie czytałem, wiec muszę nadrobić

pozdrawiam
Opublikowano

Pierwsza część lepiej mi się podoba, ale i tak super!!! " Mamo piszę do Ciebie..." - myślę, że Ryśkowi podoba się ten wiersz....tam w Niebie. Błędy mnie nie rażą {no może w angielskim}, ale i tak jestem na tak. Zdecydowanie. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a właśnie miałem poprawić ten angielski (pluję sobie w brodę)
a w sumie nie skojarzyłem tego z piosenką, może dlatego we wcześniejszych komentarzach sugerowali mi aby zrobić to z podkładem muzycznym, też skojarzyli z dżemem

dzięki za odwiedzinki
to chyba pierwszy mój taki wiersz gdzie tyle komentów jest na tak
ale był ,minął, teraz trzeba się jeszcze bardziej wziąść do roboty co by w następnym nie było spadku formy


pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @T.O Zaciekawiło twoje spojrzenie na życie , ludzi , zwierząt

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Do tego stopnia , że zastanawiam się , co wcześniej napiałeś/aś. Sprawdzę i się odezwę.    Lubię poznawać interesujących ludzi.  Ty bez wątpienia taką postacią jesteś. Pozdrawiam 
    • zrobiły we mnie swoje  niedługo czekać  aż zerwę się im  jak ze smyczy         
    • @Maciek.JBardzo dziękuję za cenną uwagę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja czytałem głośno: Na zatwardzenie niech pan coś mida! Z przyjemnością uzupełniam wpis o Twoją Maćku wersję. Mniej może ona rozkazowa, ale akcent jest tam gdzie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary - stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości internetowej.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać  łaptologia.             Tekst musi być skonstruowany bez językowej biżuterii - metafory, porównania i innych artystycznych ozdobników - one poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - odarły poezję, prozę i prozę poetycką - klasyczną mowę wiązaną z dotychczasowego sensu.            Ludzie, którzy nie potrafią ułożyć byle zdania - zaczęli stosować relatywną logikę i w sposób gładki zmieniają to - co popadnie, a czego nie mogą - obśmiewają i wymyślili nowy sens wypowiadanych słów - odtąd styl nie może już być kwiecisty, arabeskowy i kwitnący - taki od razu wędruje pod ostrze gilotyny.             Ich zdezelowane sądy od razu chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach, jeziorach i oceanach odważnych spekulacji i stwierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy - trzeba być pojmowanym bez żadnego tam - ale, a idee należy głosić językiem obfitym w ogromne uproszczenia - w iście gołosłowną pustkę.             Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym - nie należy używać i ogłosili zwycięski zmierzch metaforycznych sformułowań, zaczęli bić w surmy zbrojne - obwieszczając wieczny odpoczynek niestrawnym  tekstom, warsztatom literackim i przydługim zdaniom i w rezultacie poszczególny człowiek zaczął dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku.             Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...