Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:)) no ładnie:))

zastanawiam sie nad usunięciem słowa "teorii" z tytułu
a drugi wers przerobić na:
godziny przybrały kształt orzecha włoskiego

uniknę powtórzeń
Opublikowano

ale teraz; godziny to nie czas, czas jest nieskonczony, a godziny uplywaja, czas tez uplywa
ale ma glebsze znaczenie. jesli;

po południu godziny przybrały
kształt orzecha włoskiego
wraz z odnalezieniem młotka
obaliłam teorię czasu absolutnego

to proponuje tak, jest ciekawiej(imho) ;)

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:)) no ładnie:))

zastanawiam sie nad usunięciem słowa "teorii" z tytułu
a drugi wers przerobić na:
godziny przybrały kształt orzecha włoskiego

uniknę powtórzeń

Czas-ale tak jest jaśniej. ''teoria'' nie przeszkadza.
Opublikowano

Stefanie, ale teoria czasu absolutnego była Newtona:) a teoria względności (rozwinięta w ogólną teorię względności) Einsteina ją obaliła:)
wiem, czepiam się, ale jeśli chodzi o fizykę, to świr jestem zakochany;)

w tej pierwszej czas jest stały (taki sam) zawsze i wszędzie, a w tej drugiej istnieje takie cudeńko jak dylatacja czasu:) - to tak po krótce;)

lubię obalać... wina;)

Opublikowano

Ja też najbardziej lubie wina, a właściwie winiaki. A teraz do tego
sezon ławeczkowy się rozpoczął... (ups, chyba się ciut kompromituję:)

O czym my to? A! o czasie... uparty gnojek. Najbardziej podoba mi się
wersja obecna i wersja mr. Stefana:) Tytuł z komentarza - "Potwierdzenie
względności".
Powiedz mi Ewo, czy ten tekst ma tylko jeden, czy kilka poziomów interpretacji?
Za późno już na private investigations w tej sprawie.
(kurde, co ja bredzę!)
Pa!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witaj -  bądź kapryśną  ale sobą  a nie będziesz  tylko ozdobą  - czysta prawda - być sobą -                                                                               Pzdr.
    • Na łące porośniętej czupryną mniszków lekarskich kiełkuje we mnie nieświadomość. Obserwuję, jak słońce chowa się za horyzontem, wszechświat staje się przedłużeniem mojego spojrzenia.    Martwię się, czy zdołam pojąć wszystko, co mnie otacza zanim wyrzucą mnie stąd z hukiem. Nagle pochyla się ku mnie dmuchawiec - chyba szaman - i po szamańsku stary mnich zaczyna dziwnie radzić:    “Nie ma się czym tak martwić: nie musisz wiedzieć wszystkiego, W przyrodzie roi się od niewytłumaczalnych zjawisk, cudów i zagadek, a lwia część z nich nigdy nie była przedmiotem ludzkiego poznania".   A ja wzdycham “Meh” - tym westchnieniem zdmuchuję dmuchawca, rozsiewając pyłek jego egzystencji po trawach. Może i część świata pozostanie tajemnicą, lecz nie wiem, która - więc badam wszystko.    A mniszki wokół kręcą głowami, wcześniej spokojne, teraz za to w bukietach rozzłoszczone niby hydry kąsają mnie kolejno oświeceni hipokryci celują we mnie aureolą.      Znowu muszę wstać, otrzepać się z blasków tyci pyłków  Wyruszyć w drogę, żeby, najlepiej jeszcze przed zmrokiem,  znaleźć jakąś inną lepszą łąkę - najlepiej taką,  na której będę mile widziana.    Na której będę mogła się rozłożyć, żeby na niej badać kwiaty - nie z nimi rozmawiać,  wątpić w kwiaty, stwierdzać kwiaty, testować pyłki, kreślić i nazywać wyświetlane na niebie gwiazdozbiory.
    • na skraju lasu gdzie domku serce śpi las rośnie często samotnie słonko jaśnieje nie puka do drzwi wygląda to jak osamotniony dom w zabitym oknie od dawna tu nikt nie przychodzi choć pnie wciąż szukają chleba ptaszki śpiewnie bo ktoś tu moknie gwiżdżą czy można tu zjeść coś obok drzewa raz ktoś przychodzi tu nie mówiąc nic sprawdza swój stan w swym makijażu i tylko słowo za jakiś czas co godnie ktoś prysł rozchodzić się będzie w jesiennym cmentarzu na skraju drzew spadające liście wiatr delikatnie gładzi swe korony nikt nie zagląda tu od dawna rzeczywiście a świat przecież pięknie jest tu zdobiony lecz może ktoś tu jeszcze powróci by sprawdzać swe domu lasu dobrodziejstwa powróci tu duch tego trzosu znów jako spełniony gdzie będzie pachniał z grzybów swego jestestwa
    • Witaj - Po schodach świątyni zwieńczonej pomroczną łuną,  - tak odczuwamy              mroki starych świątyń - ciekawie piszesz -                                                                                       Pzdr.
    • czymże ta lekkość bezowa w raju cukierni dniem ponurym rodzi ochotę na małą słodycz rozpływającą się w buzi czule podwoje zburzę nieprzyzwoicie sycąc zmysły cudeńkami - galaretki drżące w malinie trufle z kokosem i orzechami przytulę torcik czekoladowy z rozkoszą oblizując słodkie usta jeszcze tylko ekler karmelowy och - i napoleonka puszysta!    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...