Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jak łąka...


Rekomendowane odpowiedzi

Jesteś dla mnie jak łąka
ta rano - błyszcząca od rosy
Swoje stopy zanurzam w jej chłodne oblicze
Łąka pachnie porankiem
Ja - witam z nią dzień

Jesteś dla mnie jak łąka
Ta w południe - rozgrzana słońcem
Pachnąca miętą i macierzanką
Z motylem na dłoni
Zanurzam się w jej oddech - oddycham łąką
Staję się nią

Jesteś dla mnie jak łąka
Ta wieczorna - z zachodzącym słońcem
czewona od blasku
Owady usnęły, jestem senna
Zamykam oczy
Zasypiamy - ja i łąka


Wiem, że to też nie jest odkrywcze i może przegadane, ale uczymy się na błędach. Będzie mi miło, gdy ktoś podpowie, czy bardzo zły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dobrze, że to warsztat. Ja tu widzę niezły szkielet na wiersz o apoteozie łaki (oczywiście w przenośni). Dlatego mnie nie denerwuje kilakrotne powtarzanie slwoa "łąka", można to zunać na dominantę. nalezy jednak przemaglować tu dobór słownictwa. Kilka uwag podałam. Powodzenia! :)

pzdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś dla mnie jak łąka
błyszcząca od rosy porannej
stopy zanurzam
chłodnym zapachem poranka
witam z nią dzień

Jesteś dla mnie jak łąka
rozgrzana słońcem w samo popłudnie
Pachnąca miętą i macierzanką
motylem zdobna oddycham
jak ona

z zachodzącym słońcem
zasypiam odurzona
jesteś dla mnie

Rózyczko, zmiksowałam, może coś wybierzesz pa!ES

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...