Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w ciszy ramion drzew
wkradamy się w wiosnę
powoli sączona
w małych dawkach
aby zrozumieć jej przyjemność

młode tulipany
łagodni kochankowie
grono pedagogów
i gałązki śpiewających ptaków
maj wznosi się ponad ławkami
kapie z drzew podniecona zieleń

Opublikowano

mianiaturka niezła, owszem landrynowata, ale jak tu nie zachwycic się wiosną...
Mimo wszystko jeszcze do dopracowania.
primo: ramiona drzew - możeby trochę ciekawszą metaforę na wstęp wrzucić,
poza tym na tak krótki utwór slowo "drzewa" pojawia się dwa razy, a po co się powtarzać?
oczywiście możesz zmienić też "drzewa" w puencie, a zostawic je na początku.
"podniecona zieleń" owszem bardzo fajna, a może by tak kapała z nieba? :) tak mi sie skojarzyło, trochę bardziej nietypowe i metaforyczne, bo trochę za bardzo ograniczasz sie tylko do tych drzew, jakby to był jedyny atrybut wiosny.
Są jeszcze, co prawda, tulipany - ale tylko młode? Pomyśl nad lepszym epitetem.
i jeszcze "przyjemność wiosny" - dla mnie to zdanie troche nielogiczne, wiosna jest źródłem przyjemności, ale nie można zrozumieć przyjemności wiosny - zamieniłabym ten wyraz.

to na razie tyle, powodzenia, pzdr.

Opublikowano

zgadzam się co do pierwszego wersu,ale myślę że nie ma co wymyślać słów na siłę,np tulipany mogą być tylko tulipanami,albo az,ale nie muszą być młode.maj lepiej nad ławkami a nie ponad,po co tak to wyolbrzymiać,wszyscy widzą jaka jest wspaniała ta wiosna,więc dodatkowo można pozbyć się wersu aby zrozumieć jej przyjemność.Co jeszcze...gałązki śpiewających ptaków.Też może być out. Ja to sobie tak widzę:

ciszą
wkradamy się w wiosnę
sączona w małych dawkach
aby zrozumieć

tulipany
łagodni kochankowie
grono pedagogów
maj nad ławkami kapie
z drzew podniecona
zieleń

ale to Twoj wiersz więc kombinuj..jeśli masz ochotę:) pozdrawiam/martyna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a co jest złego w krytyce, jeśli może pomóc? na Boga! przecież o to chodzi, żeby spojrzeć krytycznym okiem...

mnie się on nie podoba, nie tego w poezji szukam, nie przeżywam w trakcie czytania żadnym pozytywnych emocji... przepraszam :)

pozdr, fr.ashka ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Z jednej strony nie da się, bo choćby ci nie pozwolą nie opowiedzieć się, a z drugiej strony, jak już tak zaglębisz się w pisanie trudno z tym przestać. Ja nawet nie miałem przerwy od 5 lat dłuższej niż tydzień niepisania. Nie byłem w stanie i być może źle że tak było zrobić sobie choćby tygodniowych wakacji od notesu. A pisząc z kolei musiałem się mega opowiadać, niekiedy spowiadać wręcz, ale też wielu chciało mnie widzieć po swoich sprzecznych stronach. Pisanie jest dziwnym zajęciem i miej Bereniko 97 choćby tego świadomość, tym większą im bardziej się tu starasz, a starasz się bardzo, dawno nie widziałem tak aktywnej osoby na forum :))
    • Podnieście wzrok – nad światem kruk kracze, Niesie przekleństwo, co w kościach się znaczy. Niech pękną ich trony, niech runą pałace, Bo przyszła godzina na sprawiedliwe kary.   W mroku borów, gdzie szept się nie kończy, Wiedźma rozpala ogień, co prawdę wytrąci. O tych, co dla srebra sprzedali swe dzieci, O tych, co jak wrony żerują na nędzy i śmieci.   O handlarzach sumień, w płaszczu z cudzych łez, O tych, co modlą się, choć w sercu mają grzech. O zdrajcach, co w blasku świec ślubują kłamstw sto, A nocą jak wilki rozdzierają ludzkie tło.   W kręgu kamieni, gdzie moc się gromadzi, Stare zaklęcie o winie was wskaże. O tych, co w uśmiechu ukryli jad, A lud w kajdany pchali dniami i nocami.   O tych, co śmieją się, gdy głodny brat płacze, A sami od środka gniją jak puste pałace. O tych, co z niczego chcą tworzyć swą cześć, Choć ich słowo dziś znaczy mniej niż deszcz.   Słowa jak grad, rozbiją wasz mur, W nich wasze winy – bez wstydu, bez skór. To głos przodków, co pod ziemią drżą, To wyrok dla tych, co żyją krzywdą złą.   To pieśń o panach, co ludzi depczą, O ich koronach utkanych z podłości. O tym, że wolność w ich ustach to żart, Tylko dym i iluzja, tylko słów martwy fart.   O dłoniach splamionych łzami poddanych, O sercach martwych – na zawsze skamieniałych. O tych, co prawdą gardzą jak pyłem, I władzą karmią się jak demon zgniłym.   To nie pieśń gniewu, to pieśń o upadku, O systemie, co żeruje na człowieczym braku. Nie słuchaj jej, jeśli boisz się prawdy, Bo ten, kto milczy – ręce ma równie krwawe i zdradne.   Wiedźma zawyje – poznacie jej szał! Niesprawiedliwi w popiele i w pyle. Prawda jak żar rozgrzeje ten świat, Słowiański Duch – powstań, już czas!
    • @Amber Oskarżycielski świat zaniedbuje kwestie niechcący, naprawdę tak robi. Tym bardziej im więcej jest śladów cyfrowych. A tak naprawdę dużo jest niechcący :)  @violetta Tak, ale zanim to zrobi będę oponował nawet niechcący :) @Marek.zak1 Cały ja tutaj jestem niespecjalnie :) Pozdro M.  @KOBIETA Za przeznaczenie oskarżysz, no po prostu wytkniesz komuś złe przeznaczenie, a za niechcący trudniej i to też chodzi i nie bójmy się tego sformułować.  @Rafael Marius Lepiej nie wiedzieć, wygodniej.  @Bożena De-Tre Będę ale zawsze niechcący :)
    • @obywatel muszę kupić szlifierkę do domu:)
    • Starannie nieregularną bryłę chwycić w szczypce ?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...