Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wchłaniał tablicę Mendelejewa. Tak mówiła, więc wchłaniał. Otworzył wykres tablicy, powycinał karteczki na wymiar, zrobił z nich skręty i palił. Duża Tablica- dużo skrętów...
Rozkoszował się smakiem arsenu, ulotnością węglowodorów nienasyconych. Uwielbiał aldehyd. Papieros, skręt raczej, był tożsamy z naturalnym. Obłoczek dymu, który ogrzawszy płuca uchodził ustami, tworzył piękny, siwy nośnik dla wiązki światła. Swiatło zachowywało się niestosownie. Okryte dymem, sugerowało swój związek z czasem. Zwalniało swój bieg, przywoływało w głowie wspomnienia. Chrzęściło. Poruszało kiedyś jej rzęsami...
Kiedyś robili to razem. Do czasu, aż rzucając nałóg, rzuciła także i jego.
W tym momencie był tylko nieruchomą fotografią odbitą w Tu i Teraz. TAMTYM Tu i Teraz. Pochłaniając dym, pochłaniał raz jeszcze historię tamtego związku. Omiatał wzrokiem każdą drobinę dymu. Każdy jego bąbelek. O ile dym ma bąbelki... Były niepowtarzalne. Jak pojedyńcze śniegowe gwiazdki. Nigdy nie pali się tego samego papierosa, tak jak nigdy nie je się tej samej marchewki. Rozbijał wzrokiem dym na atomy. Wszystko jest materią. Wszystko jest energią. Wszystko jest myślą- zagęszczeniem myśli. Zatopił się w dymie. Koncentrował się na swych myślach, na jednej myśli. Powtarzał jej imię jak mantrę. Wyobraźnia podsuwała obraz. Oto wychodzi ze swego domu. Gna ją siła nałogu. Nigdy nie jest się wolnym... Drżą jej ręce, wsiada do taksówki, podaje adres, w trakcie jazdy poprawia makijaż, wchodzi po schodach jego domu.
... Dzwonek...
-Cześć. Poczęstujesz mnie papierosem?- Ona.
-Ty?
-Jednego. Jak zawsze. Jak kiedyś...

Opublikowano

Nooo... Ehm... Tego... Aldehydy??? To ich są dwa??? Nie. Ale Chemię owszem znam. Trenowała połykanie ognia i noży na ognisku w Rabce. Później wiązała Betony podwójnym wiązaniem chemicznym. Aż dymy szły z pióropuszy. 2X2? , 3po3, i obowiązek, do dziś mam w dłoni kształt jej podwiązek :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1  Też mi się wydaje, że romans w pracy, a tym bardziej z szefem, to tak niezbyt. Piszę to z punktu widzenia kobiety, ale mężczyźni - jak sam Pan to zauważył - też nie mają lekko w tej materii, że tak powiem. 
    • @ViennaP Władza jest podobno największym afrodyzjakiem, więc pokusy są, ale, jak coś się popsuje, wszystko się sypie, kariera, kasa, a jeszcze można być pozwanym, jak się babkę zwolni z pracy. Jeden z moich byłych szefów w korpo został pozwany, bo jego asystentka oskarżyła go, że odprowadził ją do domu i wsadził język jej do ust. Oczywiście go pozwała, dopiero jak ją zwolnił z pracy, bo go szantażowała, chcąc kasy, czy awansu. Prasa to opisała, wiec firma nie miała wyboru i faceta zwolniła za molestowanie. Nie ma lekko:). 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No i to jak tanczyc ze szczesciem i szalenstwem az do calkowitego przemoczenia
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.   Symbole   Real bywa bardzo trudno nazwać i opisać umyka kategoriom poznania oraz intryguje zrobiliśmy zatem skok na setki tysięcy symboli i to teraz one zastępują nam barwne życia (przecież dobrze wiesz że ja jestem intrygant)   Kto by się tutaj przejął wymyślną metaforą kogo w ogóle interesuje twórcze porównanie stary świat się sypie, a nowy nie nadchodzi okolicznościom trzeba nadawać markę i metkę   Chciałbym odpowiedź ubrać w głupią opowieść skoczną melodię przeobrazić w ucztę i taniec uczyńmy zatem żeby było o czym i o kim wspominać urządźmy licznym ładnym słowom gromką balangę   Ref. Ależ dzieje się dzieje dzieje symbol balangi jest mi tutaj natchnieniem wczorajszy wieczór to świat stary jutrzejsze zmęczenie jest już światem nowym net netflix i chipsy i jesteśmy w domu i jesteśmy w kinie nieniemym   To piwo i tamten papieros przynoszą dużą ulgę nieważne że utrzymują niejedną tutejszą branżę znaczą tyle co uśmiech, ważą tyle co spora ironia podbudowywują autora w najważniejszym sarkaźmie   balanga trwa bujają się nasze tęskniące ciała głos komputera AI stanowi li tylko moją zachętę aby dzisiaj pognać tę dziwną symbolikę donikąd wszyscy teraz razem odlatujemy w życiowe przestworza   Nasze puste już kieszenie bawią się najwięcej hajsy poszły na najpotrzebniejsze czyli zabawę skoki i drgania przyniosły dużą ulgę zapomnienia może i coś kiedyś zrobiłem ale to wcale nie byłem ja (który to tamten który to tamten który to tamten?)   Ref. Ależ dzieje się dzieje dzieje symbol balangi jest mi tutaj natchnieniem wczorajszy wieczór to świat stary jutrzejsze zmęczenie jest już światem nowym net netflix i chipsy i jesteśmy w domu i jesteśmy w kinie nieniemym   Zakończmy ten wieczór kochającą się pościelą udowodnijmy że kołdra była i tak za krótka by w ogóle przykryć te nocne upojne dokazywania noc zakończyła się w poniedziałek o trzynastej nad ranem   Ref. Ależ dzieje się dzieje dzieje symbol balangi jest mi tutaj natchnieniem wczorajszy wieczór to świat stary jutrzejsze zmęczenie jest już światem nowym net netflix i chipsy i jesteśmy w domu i jesteśmy w kinie nieniemym   Wiedz że pieśniarz tutaj całe mnóstwo nakłamał i zapytaj - zresztą nie wiem kogo - czy miał do tego prawo.          
    • @Migrena dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...