Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co się produkuje w hutach?
podobno stal na czołgi pancerne
co nocą zakradają się w gąsienicowych butach
swoim ojczyznom zawsze wierne

czemu armia w zielone łaty?
bo na drzewach się ukrywa
mają tam domki i szmaty
na wojnie niebezpiecznie bywa

po cóż wróg atakuje?
zza kurtyny rakiety wysyła
bo do nas niechęć czuje
i dziś w nocy ropa mu się śniła

a gdzie ojciec się podziewa?
od miesiąca nie wraca
czuwa na skrawku nieba
wiesz synuś, taka nowa praca

Opublikowano

już go lubie :)) bo rymowany i polityczny...
dwa zgrzyty: jakoś nie mogę sobie wyobrazić "zakradającego się" czołgu... ( :) )
wers: "i dziś w nocy ropa mu się śniła " za długi i gubi się rytm... to "dziś" chyba nie potrzebne...
a tak poza tym ułożyłą mi się stofka, pod ewidentnie Twoim natchnieniem:
po cuż wróg atakuje?
morderców na dom nasz nasyła
czy niechęć do nas czuje...
czy znów mu ropa się śniła

Opublikowano

Hmmm. Chciałm uczycnić wiersz rozmową matki z dzieckiem. Więc każda zwrotka to pytanie a dlasza jej część to odpowiedz. Nie wiedziałam co zrobić z tym znakami zapytania, no i w tej chwili też nie wiem. Ale dzięuję za pozdrowienia świąteczne i Madziu - bierz co chcesz :) Wiesz, że ja po tych pająkach to wszystko dla CIebie ;-)

DZiuńka

Peace




Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ojejku
albo mam już taaaką sklerozę albo mi się przepaliły obwody kładąc na łopatki kojarzenie.... nie wiem o jakie pająki chodzi...
:)
sorry, ale skoro PM nie działa... a pajaki mi spać nie dają, więc...

pozdrawiam :)
m.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zanim odejdziesz uśmiechnij się ręką pomachaj żeby upiększyć to co w tej chwili psujesz   dopiero wówczas obróć się i idź idź do diabła próbując zamazać łzami własny wstyd   a nie zachowuj się jak tchórz któremu zabrakło odwagi na zwykły ludzki gest 
    • @Migrena bardzo romantycznie i zmysłowo. Miłość o jakiej można a nawet trzeba marzyć :) Fajnie, że znalazła swoje miejsce w Twoim utworze.  Powinnam przestać czytać takie wiersze w pracy , bo zaczynam lewitować.... ;)  @violetta pięknie napisałaś o Bogu  :)   Tutaj jednak :

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      jest jedno małe, niepozorne a jakże ważne słowo "jakby" - a to zmienia postać rzeczy. To swoista przenośnia, którą trzeba zrozumieć.     
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Są rachunki krzywd,  które nigdy nie będą wyrównane.   Są zdarzenia i ich tragiczne następstwa, których umysł ludzki i sumienie  jeśli je jeszcze ludzie posiadają,  wybaczyć nie są w stanie.   Są bestie tak zajadle  nienawidzące i gorejące zemstą,  że nawet po śmierci będą w stanie kąsać dusze swych oprawców,  kryjąc swe zwyrodnienie,  za potulnymi wyrazami skruchy i pojednania.   Bo nawet bestii należy się słowo i krótka   "Mowa końcowa”   Pomyślałem że napiszę,  choć z pewnością jestem dla Ciebie  już tylko ciężarem na sercu.  Pełnym pejoratywnych odczuć cieniem, odchodzącym z mokrych jeszcze  po nagłym przebudzeniu oczu. Potworem gorszym niż deliryczne wizje  z moich wierszy.     Jeśli to czytasz to znaczy że moja siostra, wypełniła moją ostatnią wolę  i wsunęła kopertę z listem do twojej skrzynki. Tak. Dobrze rozumiesz. Nie żyje.  Zapewne od kilku dni  spoczywam cicho pod ziemią.  Czy cię winię? Być może.     Lecz na pewno lepiej jest być martwym,  niż uciekać całe życie przed grozą własnych fantasmagorycznych myśli pełnych kruchej i zimnej rezygnacji  z owoców beztroskiej egzystencji  której jak sama wiesz  nie dane mi było zaznać ani dnia. Tak jak i w chwilach dojmującego odrzucenia i samotności.   Nie pozbyłem się tej bestii  ze swojego dwulicowego jestestwa.  Stałem się nią na dobrę,  gdy Ty bawiłaś się i uczyłaś w zamglonym  pełnym dżdżystego dymu Londynie. Nie mogłaś uchronić tego którego, bezstronnie i w pełni pokochałaś  Przed losem mu przesądzonym.   Wiesz? Jego grób leży niedaleko mojego. Jest piękny tak jak piękne było jego życie. O zgrozo!  Można by wręcz rzec, że pełen jest życia. O nim ludzie pamiętają nawet po śmierci. O mnie nawet ja chciałem zapomnieć  jeszcze za życia. Dziwi mnie tylko że tak długo go szukano i dopiero nocą późną  po trzech dniach od zabójstwa  odnaleziono ciało.   Zgotowaliście mi  prawdziwe tortury swoim związkiem. Jego też okrutnie torturowano. Jedna kobieta.  Dwóch samców walczących o jej względy. Dwa ruchy kosy. Rozstrzygające. Litościwej śmierci.   Wiesz nawet chciałem się przyznać. Lecz zwlekałem  aż nadeszła  pierwsza mroźna pełnia listopadowa. Przemieniła mnie w bestię na zawsze.  Stałem się wilkiem bez uczuć.  Nie martw się nie wyruszę już więcej na łowy. Moje serce kiedyś Cię kochało,  teraz gnije w moim wnętrzu plugawym przebite osinowym kołkiem.  Za życia pętał mnie  ograniczeń i upodleń łańcuch.  Po śmierci również mnie nim spętano.      Teraz mnie znienawidzisz jeszcze bardziej. Lecz moja śmierć  da ci choć częściowe ukojenie.  Śpij spokojnie od dziś Najdroższa. I wyrzuć  wraz z pierwszym marzeniem sennym. Imię prześladującego Cię aż do dziś.  Imię prawdziwej bestii.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...