Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedy cokolwiek pójdzie nie tak
Będziemy Ciebie obarczać
Jesteś naszym kozłem ofiarnym
Oddajemy Ci przysługę…

Wylazłem znów spod łóżka

Strach przed spokojem
Przed harmonią
Prześladuje mnie

Kocham ból, krzywdy
Cierpię za innych
To moja autostrada

Zrzućcie na mnie niepokoje
Wieczne poświęcenie
Moim zbawieniem…

Ilekroć zrobimy coś nie tak…
Tylekroć możecie mnie obarczać
Wypełnicie mnie szczęściem.

[sub]Tekst był edytowany przez Sebastian_Pietrzak dnia 18-12-2003 21:36.[/sub]

Opublikowano

Przepraszam bardzo, ale czy nie naczytał się Pan zbyt wielu tekstów autorstwa Martina L. Gore? Mam wrazenie, że zarówno treść, jak i forma wypływają bezpośrednio z jego twórczości. Trudno nazwać to plagiatem, ale oryginalne to to też nie jest.
Pozdrawiam, i czekam na własne przemyślenia, j.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A teksty Depeche Mode Pan zna?
Czy mi sie podoba? Trudno powiedzieć. Podobaja mi się oryginały, a tutaj naprawdę nie mogę sie oprzeć wrażeniu, że jest to, przepraszam za wyrażenie, zlepek cytatów. W razie czego służę oryginałami - zarówno po polsku, jak i po angielsku.
Pozdrawiam, j.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @violetta właśnie tak :) Dzięki     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...