Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano




*** [Spójrz! Ile tu nieba!]






Spójrz! Ile tu nieba! Jaka cisza wszedzie

Tylko fala złośliwa rzuca sie na kamień

Zobacz!Tam przy brzegu pływają łabędzie

Dzióbki im zszarzały, pewnie zmarzły na amen



Czujesz jak pod stopą ginie piasek miękki

Ach! I nie wiem, czemu tak mi bije serce

Chcesz?.. Dam posłuchać Ci mojej muszelki

Tylko zostań Tatusiu, nie wyjeżdżaj więcej...







Opublikowano

Wiersz bardzo przyjemny, fajnie się płynie, choć zachaczyłem o pewien przecinek:
"Ach! I nie wiem, czemu tak mi bije serce", który powinien być chyba po "czemu".
Wstyd mi, ze przyczepiłem się do takiej błachostki, ale cóż i tak moge powiedzieć bez wahania:
"Spójrz! Ile tu nieba!(...)"


PS: Zastanawiam się czemu wiersz nie jest w dziale "Dla zaawansowanych". Albo komisja zaspała, albo na prawde brak jej poczucia poezji, albo (jak twierdzę od dawna) ta cała komisja to stronniczy bubel. Bo wiersze Dormy na pewno lepsze są od poezji wiekszości zamieszczających w dziale "dla zaawansowanych".
[sub]Tekst był edytowany przez Loverman dnia 14-12-2003 22:58.[/sub]

Opublikowano

Pięknie malujesz obraz...ale nie dajesz się rozbujać emocjom.
Przekaz jest jakby urwany.Melodyka wiersza prosi się o jeszcze.

Oczywiście poprawiłabym to i owo...niektóre rymy i zdrobnienia.
Nadają całości nieco naiwny infantylny charakter. Chyba, że takie to było założenie...

Dopisałabym jeszcze kilka strof...Dopisz,Dormo!

Pozdrawiam.
I.


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Spokojnie Lovermanie..Ale sie zacietrzewiles z ta komisja...Powazne slowa plyna z Twoich ust.Musisz uwazac na to co mowisz, bo zaraz odezwie sie cale grono specjalistow i cie zagadaja na smierc, za to co tu napisales.Trzeba bylo dodac ze to tylko Twoja opinja..

Wiersz jest w pocz. bo go tam umiescilam i to wczoraj, wiec komisja nie miala jeszcze czasu do popisu, a zreszta jak bede chcieli to go przeniosa, a jak nie to nie.POwiem szczerze , ze wolalabym nawet nie, bo tylko balagan mi sie robi i potem musze szukac mojego wiersza..A kto chce to go znajdzie i wiersz nie musi byc w Z



Acha..I przecinek jest postawiony prawidlowo:)









[sub]Tekst był edytowany przez Dorma dnia 15-12-2003 08:39.[/sub]
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Iris..To mowi dziecko musi byc naiwnie.Napewno kiedys bylas z malym dzieckiem na spacerze..I jak to wyglada..?


Wiecej zwrotek droga Iris nie bedzie gdyz wiersz bylby przegadany..Wszystko ( aby osiagnea zamiezony efekt) zostalo juz powiedziane:)
POzdrawiam..


[sub]Tekst był edytowany przez Dorma dnia 15-12-2003 08:49.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97  Berenika- tylko tyle i aż tyle super
    • gnomowładny ~~ Mojsze* racje są racniejsze* - twierdzi pewien prezesina .. Tego nijak nie dowodzi jego wygląd, kwaśna mina .. ~~ ~~ On ci to .. ~~ Przygraniczna, spora łąka - na niej "upierdliwy" owad .. Czy to Bąk(......), czy ruska stonka; zwąca siebie .. narodowa?! ~~
    • @Jacek_Suchowicz, dziękuję :)
    • Wtedy weszła pani Irena z dwiema filiżankami herbaty i ciastkami. W ręku miała foliową torbę wypełnioną słodyczami, mydełkami, kawą. Poczęstowała rozmówców, a torbę ze „skarbami” wręczyła Karolinie jako prezent. Studentka podziękowała, a pastorowa wróciła do swoich zajęć. - Mam dla pani propozycję - powiedział duchowny, popijając herbatę - mój syn napisał doktorat na temat wydawania „Głosu Ewangelii” czyli właściwie na taki sam temat, z którym chce się pani zmierzyć. Pożyczę pani egzemplarz maszynopisu jego pracy i egzemplarze pisma. Będzie pani mogła spokojnie pracować. Oczywiście mam nadzieję, że później je odzyskam. - Oczywiście - zdążyła powiedzieć zaskoczona Karolina. Dalszą rozmowę przerwała pastorowa, gwałtownie otwierając drzwi do biblioteki. Wprowadziła młodą kobietę i dwoje małych dzieci. Cała trójka płakała. - No chcieli je prawie zlinczować! – pastorowa mówiła podniesionym głosem, gestykulując przy tym. - Edwardzie, trzeba coś z tym zrobić, tak nie może być! - dodała - idź i przemów im do rozumu! Po tych słowach pastor podniósł się i wyszedł przed budynek, pani Irena pobiegła za nim. Karolina zaczęła przyglądać się zaniedbanej kobiecie oraz dwóm dziewczynkom w wieku około dwóch i czterech lat. O ile matka już się uspokoiła, to dzieci ciągle chlipały. Dziewczyna zajrzała do torby z prezentami, wyciągnęła cukierki i wręczyła je maluchom. Ujrzała w ich oczach błysk radości, ale najważniejsze było to, że się uspokoiły. - Mnie w Polecku nienawidzą. To mój mąż zabił syna pastora Kockiego - wyszeptała kobieta - mąż jest w więzieniu, ja nie pracuję bo mam małe dzieci. Skończyło się mleko w proszku, chciałam tylko mleko. A oni napadli na mnie, tak jakbym to ja zabiła i wyrzucili z kolejki.
    • @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję! Świetny wiersz napisałeś! :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...