Marta_Gretkowska

Ja tez dzis potrzebuję ciszy...i snu! Coś innego następnym razem;) Pozdrawiam!

Utul mnie do snu Pieszczotą własną Swym sercem ciepłym Swą duszą jasną Utul mnie do snu Ust miękkich ciszą Niech słowa nieme Do snu mnie kołyszą Utul mnie do snu Raz i na zawsze W kołysce serca Jak gwiazda...znów zgasnę

Świetny - trafił pan w mój gust! Pozdrawiam!!

Moze teraz bedzie lepiej:)

Tero,u mnie pojawiaja sie normalne, polskie znaki, ale mozliwe, ze jest tak jak mowisz, bo moja klawiatura czesto sie psuje. Przepraszam w takim razie za niedogodnosci i dzieki za zwrocenie uwagi!

morzem plynie biala trumienka czerwien z zielenia sie nad nia przeplata trumienka biala z krysztalkow soli zbyt slabe cumy nadziei byly zbyt lekka zludzen kotwica miotana falami bezradnosci przez glony czarne ciagnieta na dno bo wiara gory przenosi bialej trumienki nie udzwignie [sub]Tekst był edytowany przez Marta_Gretkowska dnia 21-07-2004 18:16.[/sub]

Adam, gratuluję. WIersz naprawdę świetny, potrafisz wstrząsnąć człowiekiem - dobrze o tym wiesz...Ująłeś ten temat chyba najlpeiej jak mogłeś, podoba mi się tytuł i to porównanie. Chociaż czasami coś mi zgrzyta w utworze, można by niektóre wersy zredukować, albo powyrzucać słowa. Ale ogólnie jest bardzo dobry. Pozdrawiam, MM

Catalino, widzę, że mamy identyczne wręcz odczucia...pewnie jak większość kobiet, jeśli nie wszystkie;) Pozdrawiam, zazdrośnica

Witaj Adas! nie wiem co lepsze, czy czuc to bedac wolnym, czy czuc to bedac z tym kims....Chociaz pewnie wychodzi na to samo, w gruncie rzeczy...:) Pozdrawiam, MM

A mi sie wlasnie podobaja ostatnie wersy, bardzo mi sie podobaja... ale nie potrafie powiedziec dlaczego wlasnie one:)) Chocia| wiesz co? bardziej by mi pasowalo : "Ze Ty tylko we mnie, a on we mnie gleboko". Pozdr,MM

Nie zauwazylam w ogóle, ze ktos dodal swój komentarz, bo przez dlugi czas bylo przy tym wierszu pusto...Milo mi, ze zajrzeliscie tutaj. No cóz, wiersz ten jest z okresu, kiedy bylam zakochana i to jest glowny powód tego zaslodzenia, ktore - na szczescie - do dzis nie zniklo:)) Pozdrawiam Was cieplo, MM

nie o inne nie o innych o każdą chwilę, którą ktoś spędzi z Tobą, a ja nie o każde doznanie, o które się wzbogacimy, osobno o każde uczucie, które się w Tobie zrodzi, a mnie przy tym nie będzie o każdy nowy dźwięk, który usłyszysz z kimś o obraz, którego razem nie zobaczą nasze oczy o skrawek ziemi, po którym będziesz stąpał, a ja nie przejdę po Twoich śladach o haust powietrza, którym podzielisz się nie ze mną o promień o lód o piołun o miód o to o wszystko o nic o Ciebie

W trakcie czytania nasunął mi się na myśl utwór p. Wisławy Szymborskiej "Prospekt". Choć w twoim wierszu mowa jest bardziej o osobie niż o "tabletce". Ogólnie jestem chyba za. Pozdrawiam,MM

Zadna strata nie jest porywnywalna ze strata zrozumienia ze strony bliskiej osoby. Oczko symbolizuje milosc, piórko inspiracje, chec zycia. Wszystko to mozna odzyskac, zdobyc na nowo, ale nie da sie nawiazac raz zerwanej wiezi - a przynajmniej nie w pojeciu PL. Tyle ode mnie. Pozdrawiam, MM

Stoję tak, pod rynną oczko mi wypadło łzami go szukałam w rynsztoku nie było i rzeką płynęłam aż zmęczone... nie ma już nie boli Stoję tak, pod rynną piórko mi wypadło stopami je tropiłam wzrok w pierzynę utkwiony i do nieba dotarłam aż omdlałe... nie ma nie już nie boli Leżę nie czuję nie oddycham tylko woda oczy przemywa sumienie przemywa serce wymywa wypadłeś czym płynąć? czym lecieć? nie ma boli boli

Jestem zdania pani Valdessy, ogólnie świetny utwór, ale coś mi czasami zgrzyta. Pozdrawiam! PS Czy zamiast "zapóźni", nie powinno być "za późno"??(w 3. strofie) MM [sub]Tekst był edytowany przez Marta_Gretkowska dnia 27-05-2004 17:04.[/sub]

Wybaczcie, że wrzos we mnie Że zielenią się oczy Że naiwna Że taka Że nie-taka Wybaczcie, że miłość krzywdą troska mordercą mleko trucizną rozumiesz nie umiem inaczej [sub]Tekst był edytowany przez Marta_Gretkowska dnia 23-05-2004 17:48.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Marta_Gretkowska dnia 26-05-2004 13:21.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Marta_Gretkowska dnia 26-05-2004 13:22.[/sub]

Kolejny Twój wiersz, który powalił mnie na kolana. Pozdrawiam!

dzięki za komentarz Captive! CU,MM

Jeszcze co do pani Patrycji (bo nie przeczytałam 2.komentarza), w wierszu nie ma na tyle dosłowności, żeby nikt nie mógł go zinterpretować na swój sposób, bo - jak widać - wielu to robi. I na pewno nie zraziłam się do pani:) do nikogo się nie zrażam;) Panie Romanie, wcale się pan tym nie naraził, właśnie tu prowadzimy małą "polemikę" o interpretacjach itp, więc jeżeli pan odczytuje te słowa jako tekst wypowiedziany o kobiecie lub przez kobietę, która przeżyła poronienie, to nie widzę w tym nic złego. Serdecznie Was pozdrawiam, MM

Rzeczywiście, te słowa przyciągają uwagę czytelników, ale są to zwykłe wyrazy, które mają coś zobrazować, uwypuklić i dać do myślenia. Wiem, że nie trafia to w gust większości, ale nic na to nie poradzę. Do "zobaczenia" przy innym utworze;) MM [sub]Tekst był edytowany przez Marta_Gretkowska dnia 20-05-2004 15:05.[/sub]

Chyba, Patrycjo, słabo szukasz tego sensu, bo wiersz naprawdę nie jest trudny do zinterpretowania. MM

Panie Danielu, widać mamy inne poglądy na pewne zagadnienia. Wiersz ten nie został napisany w celu zniesmaczania, czy szokowania zniesmaczeniami, ale wydobycia uczuć, które kłębią się wewnątrz mnie. I ten cel udało mi się osiągnąć. Reszta zależy od gustu innych poetów. Ale miło mi, że zechciał pan przeczytać utwór i skomentować go. Do usłyszenia, MM

Thomasie, chyba w 2 wersie 2 strofy:) no tak, wzbudza niesmak, sama zastanwiałam się po napisaniu wiersza czy tego nie zmienić, ale nie, tak wyszło, niech tak zostanie. Pozdrawiam.

cześć Inadian, co do końcówki - pasuje, a o tytule juz jeden pan wspomniał - nie jestem dysortografem - to celowe:) Dzięki za słowa krytyki,pa [sub]Tekst był edytowany przez Marta_Gretkowska dnia 20-05-2004 14:35.[/sub]