Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z notatnika odnalezionego na Fulton Street
nieopodal East River
który zawieruszył się miedzy rybami i pachnie Nowym Jorkiem
PS notatnik ten nigdy nie został napisany


dorastałem z tym miastem na dachach czynszówek
wodne zbiorniki i wielka reklama Malboro o którą
oplótł sieć człowiek pająk jak ścigał goblina
to moje komiksy
za szafą 50 dolców na czarną godzinę

pani Baker (ona była stara i bogata) powiedziała
chłopcze zrób coś ze sobą bądź jak Park Avenue jak 42-druga
jak Time Square w milenium jak ta wielka święcąca kula
wytaczana co roku to jest Ameryka chłopcze tutaj marzenia
umierają pod chodnikami tutaj dusisz się i oddychasz
tym samym powietrzem Wall Street ma pstrokate szelki

bądź dumny jak Empire State doświadczony jak rany
po bliźniaczych wieżach patrz zielonym wzrokiem z Liberty Island
jak płyną jachty jak mijają mosty bądź zmienny niczym światło
skaczące po szklanych domach Lower Manhattan
wejdź do metra i posłuchaj
Bóg śpiewa na szynach Sinatre

głowa do góry chłopcze
mam na imię Hope i jestem Coca-Cola
Rangersa Islanders Knicks
i Yankees
NY Post NY Times New Yorker
jestem symbolem
jestem $ymbolem

Opublikowano

to nie jest dobry wiersz. taki o wszystkim i niczym.
zbieranina różnych pomysłów. bezładny kolaż. sen
o ameryce z reklam komiksów telewizji etc. ale brak
mi tutaj koncepcji i prawdy spojrzenia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



urodziłeś się tam, wychowałeś? byłeś - widziałeś? czy tylko o tym słyszałeś,
czytałeś? bo podpierający się komiksami, panią baker, statuą wolności,
coca-colą, sinatrą i czym tam jeszcze chcesz, PL - nie jest autentyczny,
podobnie jak w poprzednim wierszu "Verdun" i nie dlatego, że autor
tam nie był, tylko zwyczajnie "fałszywie gra". znany już jest, pewien autor
w sieci, opierający swoje teksty na fragmentach internetowych wiadomości,
choć wplata w nie swoje własne przeżycia, to nie zawsze wychodzą z tego
dobre wiersze. owszem, fantazja, wyobraźnia - to istotne, ale dla mnie
w tym konkretnym tekście nie ma nic do zapamiętania, no może oprócz
zapachu ryb, którego nie znoszę;-).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta chcesz powiedzieć, że kiedy ludzkość wyginie, to pozostanie po nas jedynie wielkie milczenie wszechświata? na pewno są obcy. tylko na podobnym poziomie rozwoju, co my. i jeszcze się po prostu nie odnaleźliśmy za sprawą gigantycznych odległości w kosmosie. a te rozwinięte bardziej od nas nie manifestują swojej obecności przed nami, tak jak i my staramy się nie afiszować, kiedy badamy dziką zwierzynę na prerii. ale np takie mrówki chyba nie zdają sobie sprawy, że ktoś je obserwuje. one mają swój świat w mrowisku, w przenoszeniu liści, małych gałązek, w pilnowaniu królowej etc. to i ch cały świat. nie mają pojęcia, że istnieje jaj=kaś wyższa forma życia. my jesteśmy takimi mrówkami... @violetta albo obcy mają nas w głębokim poważaniu tak jak to opisali w Pikniku na skraju drogi, bracia Strugaccy? @violetta przylecieli, pobawili się, popikniklowali, nie interesując się nami kompletnie. zostawili tylko po sobie śmietnik z nieznanych ludzkości kosmicznych artefaktów...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Masz wszystko 9-tką Tutaj jest szerszy schodzek   Nieśmiało podpowiem wciąż liczę z tobą w nieskończoność Ups,  nie bij
    • @Arsis nie ma obcych:) jesteśmy sami we wszechświecie:) to co się dzieje w kosmosie, to my tego nie widzimy i nie czujemy:) @Arsis jesteśmy na dobrej ścieżce skoro się zachwycamy, odkrywamy komety:) lubię astronomię i astrologię również. 
    • @violetta to na pewno są obcy. chcą nam przekazać sygnał wow, ten sam co w 1977 roku. ale okazuje się, że to tylko absorpcja rodników, fotodysocjacja wody, za sprawą działania słońca... nic szczególnego. takie to wszystko pospolite, nijakie, takie to nieciekawe i zwykłe. ot zwykła lodowa bryła sprzed miliardów lat. ale może jednak... jest miliardowa część procenta, że to jednak.. @violetta tylko właśnie, co wtedy? skoro nie potrafimy się nawet dogadać między sobą? popatrz, co się dzieje na świecie, na tym ziemskim padole...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Masz guza od liścia? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...