Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Liczę sekundy, byle do wyjścia. Dzisiaj ciężej niż zwykle. Niby wiosna, a jednak trudno otrząsnąć z siebie resztki zimowego uśpienia. Patrzę….Właściwie to nic nie ogranicza mojego wzroku, chociaż wokół ściany i pełno sprzętów i ludzi. Zapracowani. A ja uciekam i czekam….Nasłuchuję. W olbrzymiej machinie czasu ponownie przeskakuje zębatka. Już tylko…..wkrótce….niedługo.
Święta, a później Maj. Uwięzieni w daty nawet nie pamiętamy, ale skrzętnie wykorzystujemy każdą okazję, aby uciec od codzienności. Ustrój, cicha walka, majowe pochody – obecnie już wyblakłe i śmieszne.
Patrzę na chwile, które zdarzą się wkrótce. Oczekiwanie. Tik, tak, tik tak…….Dom, powitanie, żona, dziecko i ………urlop. Codzienność potrafi dać dużo radości. Lecz jeszcze parę dni i znów pojawią się te najlepsze chwile, które pozostaną zawieszone w przepastnej wieczności mojej pamięci.
Nie dużo, a tak wiele – wystarczy, aby naładować baterie. Są takie miejsca na ziemi – przekraczasz i już nie pamiętasz dnia wczorajszego. Chłoniesz na nowo obrazy, które tak dobrze znasz. Spotykane twarze zaciekawiają swoją nowością i świeżością. W miejscu, w którym żyją są bardzo zwyczajne, lecz na urlopie odradzają się do stanu swojej świetności. Jak za muśnięciem magii zrzucają całun nagromadzonych problemów i trosk. I przez moment nie ważne, że autobus, pociąg lub samochód a czasami nawet tramwaj zawiezie je z powrotem do tych problemów i trosk. Teraz spokój i odpoczynek.
Przez firany z chmur i drzew słońce baraszkuje w oczach. Rozleniwienie, relaks i komfort nieliczenia czasu.

Opublikowano

"Niby wiosna, a jednak trudno otrząsnąć z siebie resztki zimowego uśpienia." - ładne zdanie, parafrazując "Niby budzik dzwonił 10 minut temu a mi trudno poczuć się zupełnie rzeźkim" - co ma piernik do wiatraka? Ale o co mi chodzi? Moim zdaniem, źle to skonstruowałeś logicznie. Lepiej może, gdybyś napisał " Niby wiosna, a ja wciąż jeszcze czuję w sobie zimowe uśpienie".
"Patrzę….Właściwie to nic nie ogranicza mojego wzroku, chociaż wokół ściany i pełno sprzętów i ludzi. Zapracowani." - tra, ta ta ta - Po co? Na co?
"Już tylko…..wkrótce….niedługo. Święta, a później Maj." - Dlaczego z tego zrobiłeś dwa zdania?
"Uwięzieni w daty nawet nie pamiętamy, ale skrzętnie wykorzystujemy każdą okazję, aby uciec od codzienności." - Powinno być: "Uwięzieni w datach" - A całe zdanie: "Uwięzieni w datach nie wykorzystujemy żadnej z okazji, aby oderwać się od codzienności. Słowo "uciec" w tym zdaniu, wskazuję na chęć życia na podobieństwo, nie wiem, może podróżnika? - Codzienność jest codziennością każdego z nas, niezależnie o kim mówimy. Od codzienności można oderwać się, wyrwać na chwilę - ale nigdy nie ucieknie się od niej na trwałe, chyba że pozbawimy siebie życia. Nie wiem, czy mnie rozumiesz.
"Patrzę na chwile, które zdarzą się wkrótce." - Patrzę na to, co jest, więc powinieneś napisać: "Wypatruję chwil, które się wkrótce zdarzą"
"...odradzają się do stanu swojej świetności" - moim zdaniem, albo odradzają się - i na tym kończę zdanie, albo piszę, że powracają do stanu swojej świetności.
"Jak za muśnięciem magii zrzucają całun nagromadzonych problemów i trosk" - To zdanie byłoby piękne, gdybyś nie napisał " za muśnięciem magii" - mówimy "za muśnięciem czarodziejskiej różdzki".
Chciałbym wierzyć, że masz Józefie 15 lat i dodać ci otuchy do dalszej pracy rzeźbienia w prozie, ale nie wierzę. Pozdrawiam

Opublikowano

Tak, poza tym co wytknął Don Cornellos:
"Dzisiaj ciężej niż zwykle" - co ciężej niż zykle?
"otrząsnać z siebie" - otrząsnąć się z, a nie z siebie
"chociaż wokół ściany i pełno sprzętów i ludzi" - szkoda, że to zdanie się kończy, bo mógłbyś jeszcze parę "i" wcisnąć ;)
"Uwięzieni w daty nawet nie pamiętamy, ale skrzętnie wykorzystujemy każdą okazję, aby uciec od codzienności." - czego nie pamiętamy?
"Są takie miejsca na ziemi – przekraczasz i już nie pamiętasz dnia wczorajszego." - ??
Poza tym trochę za dużo kropek. Rozumiem trzy, ale po pięć i więcej? Gdzieniegdzie brakuje Ci przecinków.
Ogólnie tekst jest taki sobie.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maciek.J Nasza Polska jest piękna= cała. dzięki @Robert Witold Gorzkowski dziękuję @Naram-sin  dziękuję.  
    • @Naram-sin zasadnicza różnica polega na tym że ludzie nie mają już czasu na wychowywanie dzieci a programują maszyny aby to robiły i taki młody człowiek wychowany przez sztuczną inteligencję będzie się kochał w sztucznej inteligencji. Można by było temat rozwijać w nieskończoność ale dając do ręki dziecku smartfona programujemy go już na całe życie. Dlaczego jest trend wśród elit aby nie dawać dziecku smartfona do czasu aż nie nauczy się odruchów ludzkich.
    • Pewien rabin co bogiem jest mu rodzic kompanowi nakazał przyjść do łodzi a gdy ten psioczył że już się zmoczył usłyszał - po palach, ośle, trza chodzić!   *****.*** sobota dzień narodzin człowieka i Ewy, a za podłe potraktowanie kobiet grzechem jest Jezu ufać tobie.
    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...