Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w jednym gnieździe grzaliśmy piórka
szykując się do lotu
te same troskliwe skrzydła
chroniły przed deszczem i wiatrem
zwabiły cię kraczące wrony
niespokojne pohukiwania sowy
zagłuszył wrzask krzykliwego ptactwa

teraz siedzisz z podciętymi skrzydłami
podziobany przez chmary kruków
uszkodzone lotki nie pozwalają frunąć

nie daj zamknąć się w klatce
przecież skrzydła można posklejać.
ważne jest tylko to
z jakiego źródła pijesz wodę

Opublikowano

w jednym gnieździe grzaliśmy swoje piórka
szykując się do lotu te same troskliwe skrzydła
chroniły nas przed deszczem i wiatrem
zwabiony pofrunąłeś za kraczącymi wronami

niespokojne pohukiwania sowy zagłuszał wrzask
krzykliwego ptactwa teraz siedzisz z podciętymi
skrzydłami podziobany przez kruki
uszkodzone lotki nie pozwalają już frunąć

nie daj zamknąć się w klatce
skrzydła można posklejać.----bez przecież
ważne jest z jakiego źródła pijesz wodę----- może zamienić na "jest"

Nabroiłem w "poptaśkowych" wierszach moją wersyfikacją? Pozdrawiam.

Opublikowano

Nabroiłeś Eugen!!! Po co zmieniasz wersyfikację? Jeśli tak, to zmieniaj wszystkim, miałbyś co robić dzień i noc...

w jednym gnieździe grzaliśmy piórka
szykując się do lotu
te same troskliwe skrzydła
chroniły przed deszczem i wiatrem
zwabiły cię kraczące wrony
niespokojne pohukiwania sowy
zagłuszył wrzask krzykliwego ptactwa ( tu dałbym czas przeszły dokonany, a u ciebie był niedokonany)

teraz siedzisz z podciętymi skrzydłami
podziobany przez kruków tłum ( może personifikacja? albo - stado kruków? nie wiem )
uszkodzone lotki nie pozwalają frunąć

nie daj zamknąć się w klatce
przecież skrzydła można posklejać.
ważne jest tylko to
z jakiego źródła pijesz wodę

Pozwoliłem sobie z kolei ja na małą rozróbę, ale to tylko dla zabawy...
Temat ciekawy...

Pozdrawiam miło Piast

Opublikowano

Stasiu i Piaście bardzo dziękuję za wskazówki i życzliwe podszepty. Skorzystam z Waszych zmian i zaraz umieszczę je wyżej. Myślę, że będzie lepiej. Pierwowzór pozostanie w Waszych komentarzach.
Natomiast Twoje zmiany Eugenie De trochę zburzyłyby moje myśli i zatraciłby się sens przesłania, nie mniej jednak bardzo mi miło, że zechciałeś pobroić.
Liczę na wgląd Michała po zmianach i jego ewentualne uwagi.
Bardzo serdecznie dziękuję Wam wszystkim i liczę na pomocną dłoń. Ciepło się robi na duszy, jak człowiek wie, że nie jest sam.
Pozdrawiam wiosennie

Opublikowano

Ja tu tylko cichutko spod miotły pisnę, że też bardzo gorąco kibicuję Beenie:) O warsztacie co prawda w ogóle się nie wypowiadam, bo sam mam z tym wielkie problemy, ale wiem, że jej wiersze są pisane w ogromnej szczerości odczuć i obserwacji świata, a m.in. z tego powinna chyba wyrastać każda dobra poezja. Pzdr!

Opublikowano

Bartoszu, witaj pod miotłą, ja też tu siedzę. Cieszę się, że widać we mnie obserwatora świata, to cieszy niezmiernie. Warsztat, mam taką nadzieję, przy pomocy wielu życzliwych tu ludzi będzie się polepszał.
bardzo ciepło pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Gwiazdy, astrologia i przeznaczenie - coś w tym jest! :))))))
    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...