Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wiosenny bukiet dla Eugena

Poszłam do parku szukać pierwiosnków,
a znalazłam rusałkę.
Nie pytałam skąd tu ona - rusza się, łka?
Gdzie stąpnie, gdzie spadnie jej łza, tam
fiołek natychmiast zakwita.

Wiesz? To była Wiosna!



25.03.06.

Opublikowano

Stasiu, powiedz lepiej, jakiej pojemności i ilu procentowy był ten deszcz wiosenny, który skropił
Twoje pióro; rusałki kochają wszystkich Jacków - to fakt oczywisty i wszystkim znany; ale one we łzach toną choć mają rybi ogon! Jacki je lubią z oczywistych powodów - bo lubi ryby! :) J.S.

Opublikowano

jacku Suchowicz- krótko i zwieźle się rusa ta twoja rusałak - dzięki serdeczne
Eugenie, jeszcze masz wątpliwości ? za zasługi na polu - ugorze mojej wersyfikacji! skromna ta rusałka w zieleni bajkowej, niesamowite ma zdolnosci
dzięki za pomoc w warsztacie
pozdrawiam ciepło
Jacku Sojanie- ponieważ mieszkam blisko dużej wody,pływam łódką ,łowię oko-nie, więc ta rusałka- rozumiesz lubi pływać- he he
dzięki za miły komentarz
pozdrawiam wiosennym deszczem, bez procentów, chyba że oddech starego rusała!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki to co się stało to wielkie barbarzyństwo, ale najgorsze jest to że niektórzy się z tego cieszą. Szok.  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • @Alicja_Wysocka czegoś co samemu się nie przeżyło, to często tylko jedna z wielu opowieści, ale większość, która nawet teraz się dzieje pozostaje w mroku niewiedzy lub zapomnienia Dziękuję za czytanie i komentarz  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • Ładny wiersz, pozdrawiam.  
    • Płomień liże niebo, Drapie ciągle płuca swąd. Patrzę już na ślepo, Zataczając któryś krąg. Krzyczy całe ciało, A z gardła nie dobywa się już dźwięk...   Spłonie dziś na popiół, Wiara, że pojawi się. Nadzieja i opór, Że on nie opuścił mnie. Szans ciągle za mało, Nawet na pojedynczy jęk...   Wiem, że nie pomogłem, Zagłuszając każdy ton. Niszcząc czego dotknę, Byleby nie zajrzeć w głąb. Lecz proszę Cię, coś powiedz, Potrzebuję Cię, sam przecież wiesz...   Gdziekolwiek się przeniósł, Łzę otarł o moją skroń. Również na ramieniu, Niczym wspierająca dłoń. Krople gaszą ogień, Orzeźwienie przyniósł mi mój wiersz.  
    • ,,Wielkich dzieł Boga  nie zapominajmy,, Ps.78    pamiętać o Bogu trudno gdy...   życie jak szwajcarski zegarek  najnowszy smartwitch   znika z horyzontu  bo i po co potrzebny    gdy … światło nasze gaśnie nagle  w najmniej oczekiwanej chwili  znikają marzenia    było beztrosko i pięknie  slodycz miłość  wszystkiego w nadmiarze  to nie był sen  a jednak ...przepadł   czy Ty Boże nie widzisz... niesprawiedliwości  mnie syna Twojego    źle mi się dzieje  przecież …jestem Twoim dziełem  przypomniałem sobie  wiem że podasz rękę  i już …   9.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...