Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Szla - szlakiem szklanych wyobrażeń.


Rekomendowane odpowiedzi

Szla, panie, długa jakby szło się miastem,
lecz spróbuj tylko w bok pójść a tam wiocha
z zagród na pola i w rowy kanciaste
do gęstych kniei, gdzie zwierzyna płocha
schodzi w ruczaje popijać spragniona
i nie wiesz jakaż nad tobą korona,

bo las czupryną kędziory zieleni,
wyrywa wiatru i na powrót do Szli,
panie, toż ubaw mają drzewa z cieni,
gdy w dach a z dachu znajdzie wśród zarośli
wykrętną słońcu połać, co przez chwilę
ze Szli się olszą wtrąca dość zawile,

lecz póki Szla jest, chłopy gospodarzą,
to niech pan szklanę obali przed wejściem,
bo chłopy zaraz tam się i obrażą
i ześlą traktem, bójże, co tam jeszcze,
tośmy po drodze do Szli i nie doszli
do Szli choć na Szlę poszli, no i po Szli.

-------------------------------------------------
od autora:
Szla – (pow. przasnyski) wieś w okolicy Bartnik, na północ, w kierunku Lipy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



przyznam się, że ten wątek nieco rozwinąłem - już w dzieciństwie słyszałem - szli do Szli i do Szli nie doszli - a defekty cóż masa też ją ma - opisał to niejaki Einstein
dziękuję za koment
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...