Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

ja się piszę, noclegu nie potrzebuję,
wystarczy mi tylko knajpa której do rana nie zamykają i kufel piwa który będzie non-stop pełny (-:


czekam na jakieś konkretne info, tzn. głównie interesuje mnie termin, bo teraz mi się sezon rozpoczyna i mam kilka startów w zawodach i mogło by kolidować

ale jestem jak najbardziej za


pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Maćku, bardzo się cieszę :D. cóż, narazie to nic pewnego,
musimy jeszcze z Leszkiem trochę uzgodnić. właśnie chodzi
o ten temin - jest do ustalenia; kiedy więcej osób wyrazi
zainteresowanie spotkaniem.

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

ale najpierw w Gdańsku !!!!!!


Odsyłam do postu joaxii:


"Robię jw. Hotelik 70 zł za pokój dwuosobowy ze śniadaniem 15 minut od morza. Termin - długi weekend w maju. Miejsce - Gdańsk. Atrakcje - się okaże. Czekam na zgłoszenia. Jest szansa, by poznać bestię, czyli mnie ;) Oczywiście - w Gdańsku. Morze, kobiety i śpiew ;)
Pozdrawiam i czekam na zgłoszenia,. j."

i oczywiście do mojego:


"Ludzie przybywać do Gdańska 30 kwietnia !!!! Z prostej przyczyny : poznacie także mnie - zieloną Dormę (czasami dodawano też: wredną ), czyli prawą rękę Joaxii, choć w sumie noga też mogłaby być :). Weterani pewnie mnie pamiętają, bo ci nowsi czytelnicy nie sądze. Ale i tak serdecznie zapraszam. Postaram sie wszystkimi zaopiekować :)"

Pozdrawiam
Dorma

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dormo, wiem że w Gdańsku jest organizowane, ale ja nie
mam możliwości dojechania do Gdańska; w sumie to
całą Polskę musiałabym przjechać ;)

może Ci co mieszkają na południu niech przyjadą do Gliwic,
a co na północy, do Gdańska :>

pozdrawiam serdecznie
Espena Sway :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dormo, wiem że w Gdańsku jest organizowane, ale ja nie
mam możliwości dojechania do Gdańska; w sumie to
całą Polskę musiałabym przjechać ;)

może Ci co mieszkają na południu niech przyjadą do Gliwic,
a co na północy, do Gdańska :>

pozdrawiam serdecznie
Espena Sway :)

Zawsze to jakieś rozwiązanie.. Ja w każdym razie czekam na wszystkich chętnych
Opublikowano

Ponieważ jestem także z pięknego miasta Gliwice, obiecuję znaleźć co najmniej tak urokliwe miejsce jakie były na poprzednich dwóch spotkaniach. Co do terminu to warto by było wiedzieć tak jak pisała Espena kto miałby ochotę i kiedy. Jak widzę to na razie już mamy 6 osób bankowo, czyli dobry początek jest zrobiony. Dojazd do Gliwic jest z każdej strony dobry, bo tu kończą bieg pociągi z Warszawy, a przejeżdżają relacji Szczecin-Przemyśl. Pozdrawiam Leszek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



szkoda, bo szczerze powiedziawszy dzie wuszke pragne poznać jak mało kogo:) ja jestem wolny przez cały lipiec, sierpień i wrzesień (prawdopodobnie też październik, listopad etc) pozdrawiam i składam podpis:) (tylko zorganizujcie kogoś w moim wieku:) )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



szkoda, bo szczerze powiedziawszy dzie wuszke pragne poznać jak mało kogo:) ja jestem wolny przez cały lipiec, sierpień i wrzesień (prawdopodobnie też październik, listopad etc) pozdrawiam i składam podpis:) (tylko zorganizujcie kogoś w moim wieku:) )

Żałuj Yasioo żałuj.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w sobote jest spotkanie poetyckie w Olsztynie a zamiast konia na plecach mnie będziesz niosła bo nie będe w stanie samodzielnie iść

%90, rzeczywistośc może okazac się trąbką, nosił wilk razy kilka wejście do muzeum, w żadnym razie, przyprawię w ostateczności kółka i popchnę w dół ulicy. ani się waż!
;P

ale w Szafie z poduchami czy gdzie indziej będziem pić?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KlipMasz rację, co dwie kwarty to nie jedna. A może zrezygnować z piwa na:  " po czterech kolejkach grzańca" Co Ty na to? Pozdrawiam.
    • ŚLADAMI  PRZESZŁOŚCI   śladami przeszłości w kolorowych bucikach  czas czasami dojrzewa wyrozumiałością  chodząc po zielonkawych nadziejach   wiatr unosi szeleszcząc jesienią  sny co w spełnieniu pozostały nawet o tym nie wiedząc    bawią się myśli w piaskownicy bytu szaro-kolorami na sztaludze życia  otwartymi wrotami rajskiego ogrodu   którego wciąż  nie widać        _____________________________________________
    • @iwonaroma Myśl filozoficzna... Zapraszam...  
    • Berenice, autorce wiersza "Malarz i ona"     Paweł kończył portret młodej kobiety. Malował go już ponad tydzień. Robił to, jak zwykle, na zamówienie. Portret, który miał być urodzinowym prezentem, zamówił mąż kobiety, starszy od niej, zamożny dyrektor filii zagranicznego banku. Pomimo komercyjnego charakteru zamówienia, Paweł wkładał wszystkie swoje umiejętności w to, aby końcowy efekt stał się arcydziełem malarskiej sztuki. Siedząca przed nim kobieta była ładna, miała inteligentną, pociągłą twarz. Zgodnie z sugestią malarza pozowała do portretu sama, zamiast, jak czyni to wiele innych osób, zwyczajnie przynieść swoje zdjęcie. W trakcie pracy poznawali się coraz lepiej. Przez kilka dni siedzenia przed malarzem kobieta mówiła o sobie, o swoim życiu prywatnym, pracy, mężu. Każdego dnia, po kilkugodzinnym pozowaniu oglądała postępy w pracy artysty. Nie wyrażała przy tym żadnych uwag. Umawiali się na dzień następny i żegnali. Tego dnia wszystko potoczyło się zupełnie inaczej. Kobieta stanęła za sztalugami, spojrzała na niegotowy jeszcze portret i wpatrywała się w niego przez chwilę. – Musisz coś zmienić – powiedziała do malarza. – Portret jeszcze nie jest skończony – odparł. – Nie o to chodzi. Jestem inna, niż mnie namalowałeś. – To znaczy…? Kobieta spojrzała na Pawła. – Jak mnie malujesz, musisz wiedzieć, że myślę tylko o jednym. – O czym? – Że chcę się z tobą kochać. Kobieta zbliżyła się do mężczyzny i pocałowała go w usta. Objęła go, a następnie rozpięła górny guzik koszuli, a potem następny i jeszcze jeden. Po chwili znaleźli się na kanapie, a Paweł, patrząc na twarz leżącej i uśmiechającej się do niego kobiety, mógł dojść do wniosku, że malowany portret istotnie nie oddaje tego, kim jest w rzeczywistości. Kilka dni później oddawał ukończony portret kobiety jej mężowi. Miał mieszane uczucia. Żaden malowany obraz nie był nawet w części tak udany, jak właśnie ten. Najbardziej podobał mu się sam, lekko widoczny, uśmiech. Z każdego miejsca wydawał się inny. Odnosił wrażenie, że zarówno wzrok, jak i uśmiech skierowane są tylko do niego. Mąż patrzył na portret żony z uznaniem. Zamówione dzieło podobało mu się, tak jak podobała mu się jego kobieta. Malarz dobrze uchwycił wszystkie cechy zarówno fizjognomii, jak i charakteru malowanej osoby. Zadowolony wyjął z portfela umówioną kwotę i wręczył ją artyście. Ten zapakował gotowy obraz i przekazał go nowemu właścicielowi. Pawłowi nie było żal oddawać swojego najbardziej udanego dzieła. Wiedział, że będzie jeszcze nie raz je widzieć, podobnie jak jego właścicielkę.     /Gwałt w Nowym Jorku i inne opowiadania/
    • Ciekawy temat malarza i malowanej kobiety. Subtelny dialog emocji, bo obraz to nie tylko ciało, ale próba sięgnięcia głębiej. Napisałem króciutkie opowiadanko "Lisa", dokładnie o tym, ale takie męskim okiem, z większa dawką erotyzmu, zresztą znasz mój styl:). Pozdrowionka 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...