Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poszły spać klocki, śrubki, sprężynki,
zaśnij mój królewiczu,
swój pałac zbudujesz jutro.

Poszły spać statki, samolot, rowerek,
zaśnij mój podróżniku,
nowy ląd we śnie odkryjesz.

Poszedł spać dzień z tarczą księżyca,
z wojskiem gwiazd zaśnij mały rycerzu,
broń swej księżniczki-Niewinności strzeż.

Opublikowano

bez "pani" poproszę:)
oczywiście, to racja:) tylko, że tu o to Maleństwo kochane chodzi:)

przepraszam, brak snu powoduje obniżenie umiejetnści właściwego interpretowania:)

pozdrawiam serdecznie!!
ER

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no bo to wszystko przez tą interpunkcje, wywalic :)

ale ogólnie ładna kołysanka i gratuluje :)

pozdrawiam

aha w tej trzeciej tez troszkę skrzypi, ale ogólnie fajnie:)
Opublikowano

to gratuluję. ja już mam dawno za sobą trudy macierzyństwa.
teraz inne kłopoty, he.
dziewczyny, pierwsze miłości itp. :]
a kołysanka jak najbardziej ładna.
tez wymysliłam dla swoich dzieci :)
ale moze nie oplikuje bo okropna jest.
pozdrawiam
i duzo zdrowia
lucy

Opublikowano

dziękuję bardzo serdecznie wszystkim!

Smoku-rzeczywiście, gdzieniegdzie skrzypi, ale miał skrzypieć troszeczkę. Będę chora, jak nie postawię przecinka przy wyliczeniach. Cała interpunkcja u mnie szwankuje, ale tu po prostu nie mogę:)

Lucy, przekażę (siostrzeńcowi malutkiemu:) a jak pierwsze miłości to już nie są trudy macierzyństwa? :)

dziękuję za komentarze i zapraszam jeszcze do siebie kiedyśtam!!
pozdrawiam cieplutko!
ER

Opublikowano

Poszły spać klocki, śrubki, sprężynki,
zaśnij mój królewiczu,
swój pałac zbudujesz jutro.

Poszły spać statki, samolot, rowerek,
zaśnij mój podróżniku,
nowy ląd we śnie odkryjesz.

Poszedł spać dzień z tarczą księżyca,
z wojskiem gwiazd zaśnij mały rycerzu,
broń swej księżniczki - strzeż niewinności!

Pozdrawiam.

Opublikowano

Ewo, gratuluję roli mamusi, a Maleństwu życzę zdrowia, a w przyszłości szczęścia;
napisałaś cudowną kołysankę, ale prezentuj ją w wersji Eugena De /najlepiej od razu poprawić w edytorze, ja tak robię, poprawki nanoszę zaraz jak się przekonam, że warto;/ J.S.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś Cudowny, płynący, delikatny wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie!
    • @Roma dzięki, to bardzo miłe!
    • Kiedy pojawi się mleczyk, ten pierwszy przed milionem, usiądę przy nim cichutko  i po tym wszystkim ochłonę.   Podrapię trawę pod brzuszkiem, zalotnie spojrzę na pszczółkę, co w kwiatku baraszkuje, aż sypie się pyłek żółty.   Poszukam kropli rosy, błyszczącej w pełnym słońcu, by serce móc napoić  po długiej zimie w końcu.   Podzielę z miodonoską, spragnioną bardzo przecież. Nie piła nic tak długo, a mamy wszak już kwiecień.   Zakręcę na palcu kosmyk, rudo lśniący przy pszczółce, co w kwiatku baraszkuje, aż trzęsą się płatki żółte.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Corleone 11 Bardzo dziękuję za obszerny komentarz:-) Miło mi, że zajrzałeś w moje skromne progi. Pozdrawiam serdecznie!
    • Głowa w drzewach   W lesie odnajduję siebie, Wśród cieni drzew, pod gwiezdnym niebem. Ciężar egzystencji mnie nie omija, Lecz natura jak matka ramiona rozwija.   Myślami krążę, wciąż jesteś blisko, Choć czasem cierpienie odbiera mi wszystko. Krąg życia ból niesie w swym szepcie, Lecz w lesie to brzmi jak pieśń w zalotnej projekcie.   Drzewo, co stoi, nic mnie nie zrani, Korzenie w ziemi, gałęzie w otchłani. To cisza, co woła, to spokój mnie koi, W niej serce, co bije w harmonii    Head in the trees   In the forest, I find myself true, Amid shadows of trees, ’neath the starry hue. The weight of existence does not pass me by, Yet nature, like a mother, spreads arms to the sky.   My thoughts still wander, you’re ever near, Though sorrow at times steals all I hold dear. The circle of life bears pain in its tone, Yet in the forest, it sings like a hymn of its own.   The tree that stands will cause me no harm, Its roots in the earth, its branches a charm. It’s the silence that calls, the peace that enshrines, Where the heart beats again, in harmony’s lines.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...