Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie jestem poetą zimy sama jestem zimą
przetykaną anielskim włosem z moich choinek
nie potrafię chodzić po śniegu nago i boso
gdzie wiatr między palcami nabiera tchu
i lotem wyprzedza orszaki łabędzi

zimę zacznę traktować jako sztukę
z kaprysami białej Damy do oglądania
matwość jej natury to wszystkie pory roku
zamknięte w przeźroczystych pieśniach sopli
wyobcowana nawet w marzeniach o zieleni

hipochondrycznie powraca


17.o3.06.

Opublikowano

nie jestem poetą zimy sama jestem zimą
przetykaną anielskim włosem ze moich choinek
nie potrafię chodzić po śniegu nago i boso
gdzie wiatr między palcami nabiera tchu
i lotem wyprzedza orszaki łabędzi

zimę zacznę traktować jako sztukę
z kaprysami białej Damy - do oglądania ------ moze coś w tym rodzaju?
matwość jej natury to wszystkie pory roku----- co to matwość? może martwość?
zamknięte w przeźroczystych pieśniach sopli
wyobcowana w marzeniach o zieleni

hipochondrycznie powraca

Pozdrawiam w podszeptach....

Opublikowano

Stasiu czytam i czytam i nie chcesz, aby ta
zima już poszła?
Ładnie to ujęłaś i podobasię, ale tak czekam na
słoneczko i wiosnę a Ty mówisz, żeś Zima. Pozdrawiam serdecznie
i plusik + z przyjemnością. EK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...